Dziś mija 90-ta rocznica śmierci króla przewodników tatrzańskich
Klemensa Bachledy popularnie zwanego Klimkiem.
Klimek Bachleda był nie tylko przewodnikiem tatrzańskim najwyższej
klasy, lecz także ratownikiem Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia
Ratowniczego. Na trudne strzeliste szczyty i przełęcze prowadził wielu zananych
ludzi, między innymi Mieczysława Karłowicza i Kazimierza Przerwę-Tetmajera. Był
pierwszym, który stanął na dziewięciu tatrzańskich szczytach i ośmiu
wysokogórskich przełęczach.
Zginął tragicznie szóstego sierpnia 1910 roku w czasie wyprawy
ratunkowej po taternika, który utknął w ścianie małego Jaworowego Szczytu.
Dziś delegacje przewodników i ratowników tatrzańskich złożyły wiązanki
kwiatów na grobie tego wybitnego człowieka gór. Odprawiona została msza święta
w jego intencji.
Jutro obie delegacje i przedstawiciele Związku Podhalan wyjadą na
Słowację by tam, ku pamięci Klimka Bachledy, na symbolicznym górskim cmentarzu
pod Osterwą, złożyć wiązankę kwiatów.
