Zastrzegł przy tym, że nie ma tu mowy o żadnym szantażu.
Marek Pol powtórzył, że jeśli jutro do oczekiwanego przez rząd porozumienia nie dojdzie, to działaniem Rady zajmie się Sejm. Posłowie PSL i kierowanej przez wicepremiera Pola Unii Pracy przygotowali projekt nowelizacji ustawy o Narodowym Banku Polskim, a więc i o Radzie Polityki Pieniężnej. Zdaniem większości ekonomistów oraz opozycji, głównym celem tej nowelizacji jest faktyczne podporządkowanie tego ciała rządowi.
Gość Polskiego Radia argumentował, że konieczna jest współpraca rady z rządem dla pobudzenia koniunktury gospodarczej w Polsce i uchronienia kraju przed kryzysem. Zdaniem Marka Pola wartość złotówki jest zbyt wysoka, co paraliżuje nasz eksport, czyniąc go nieopłacalnym. Z drugiej strony - jak powiedział wicepremier - ten wysoki kurs złotego utrzymywany przez Radę Polityki Pieniężnej sprzyja dużemu importowi. Wicepremier powiedział, że w ciągu dwóch lat złoty umocnił się w stosunku do dolara o blisko 19 procent. Marek Pol podkreślił, że jest to bardzo niekorzystne, gdyż w Polsce i tak występuje duża nadwyżka importu nad eksportem.
Poza tym gość Polskiego Radia obciążył Radę Polityki Pieniężnej winą za to, że jej polityka umożliwia niesłychanie korzystne spekulowanie polską walutą. Wicepremier powołał się na szacunki ekspertów, według których umiejętnie grający polską walutą w ciągu 6 miesięcy zarobili około pół miliarda dolarów.