W starachowickim Sądzie Rejonowym, z opóźnieniem rozpoczęła sie rozprawa w procesie starachowickich samorządowców. Sąd częściowo odtajnił rozprawę.
Rozpoczęcie rozprawy opóźniła manifestacja bezrobotnych i członków KPN przed gmachem sądu. Kilkadziesiąt osób związanych z Ruchem Obrony Bezrobotnych bezskutecznie szturmowało drzwi sądu, krzycząc: "Chronią złodziei!". Policja zatrzymała trzech najbardziej agresywnych uczestników pikiety
Rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach, sędzia Artur Adamiec wyjaśnił, że prezes Sądu Rejonowego w Starachowicach polecił czasowo zamknąć drzwi budynku sądowego, aby "zapanować nad porządkiem i zapewnić bezpieczeństwo pracującym wewnątrz osobom". Dodał, że było to konieczne, bo budynek starachowickiego sądu nie jest wyposażony w bramki do wykrywania metali ani inne zabezpieczenia.
Proces byłych starachowickich samorządowców - starosty Mieczysława S. i wiceprzewodniczącego Rady Powiatu - Marka B. , który rozpoczął się 20 sierpnia, toczył się dotąd za zamkniętymi dla publiczności i dziennikarzy drzwiami. Dzisiejsza rozprawa została tylko w części utajniona. Przed rozpoczęciem postępowania dowodowego został rozpatrzony wosek obrońcy oskarżonych w tej sprawie.