"W ciągu kilku ostatnich miesięcy rozdaliśmy około 9 milionów materiałów" - poinformował Giertych.
Gość Salonu Politycznego "Trójki" powiedział, że według wyliczeń jego partii, 99 procent informacji o Unii w telewizji dotyczy euroentuzjastów, a tylko 1 procent - eurosceptyków. "To oznacza, że zostały złamane zasady demokratycznego państwa prawa" - ocenił Roman Giertych. Dodał, że w ten sposób doszło do "rażącego naruszenia" ordynacji referendalnej oraz złamanie konwencji, które Polska podpisywała, wchodząc do Rady Europy.
Szef LPR odniósł się także, powołując się na własną lekturę traktatu akcesyjnego oraz ostatni numer "Newsweeka", do możliwości wyłączenia Polski ze wspólnego rynku Unii Europejskiej. "Jeżeli ktoś na końcu traktatu akcesyjnego, w akcie końcowym, wpisuje pułapkę, czyli możliwość zamknięcia swojego rynku na polski eksport, (...) to ja się pytam - kto się zgodził na taki zapis ?" - powiedział Roman Giertych. Dodał, że istnieje wiele możliwości zastosowania tej klauzuli przez Komisję Europejską.