Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Uchylenie immunitetu Sobotce uzasadnione - uważa minister sprawiedliwości

0
Podziel się:

Rzeczniczka Prokuratora Generalnego, Małgorzata Wilkosz Śliwa, powiedziała, że minister sprawiedliwości i prokurator generalny Grzegorz Kurczuk zwrócił się do Sejmu o uchylenie immunitetu poselskiego Zbigniewa Sobotki, wiceministra spraw wewnętrznych i administracji, ponieważ zebrane w toku śledztwa Kieleckiej Prokuratury Okręgowej materiały dowode dostarczyły uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez niego przestępstwa.
"Zachodzi w tej chwili procesowa konieczność przedstawienia zarzutów i przesłuchania wiceministra Sobotki w charakterze podejrzanego.

Rzeczniczka Prokuratora Generalnego, Małgorzata Wilkosz Śliwa, powiedziała, że minister sprawiedliwości i prokurator generalny Grzegorz Kurczuk zwrócił się do Sejmu o uchylenie immunitetu poselskiego Zbigniewa Sobotki, wiceministra spraw wewnętrznych i administracji, ponieważ zebrane w toku śledztwa Kieleckiej Prokuratury Okręgowej materiały dowode dostarczyły uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez niego przestępstwa.

"Zachodzi w tej chwili procesowa konieczność przedstawienia zarzutów i przesłuchania wiceministra Sobotki w charakterze podejrzanego. To oczywiście wymaga uprzedniego uchylenia jego immunitetu" - powiedział IAR Wilkosz Śliwa.

Minister Kurczuk zwrócił się o uchylenie immuniteu, ponieważ kielecka prokuratura chce postawić Zbigniewowi Sobotce trzy zarzuty: utrudniania śledztwa, ujawnienia tajemnicy państwowej i najpoważniejszy - narażenia życia i zdrowia policjantów. Chodzi o ujawnioną w lipcu tak zwaną aferę starachowicką.

Nazwisko Zbigniewa Sobotki zostało wymienione w nagranej przez policję rozmowie telefonicznej posła SLD Andrzeja Jagiełły ze starachowickimi samorządowcami, którzy mieli związki z tamtejszą grupą przestepczą. Jagiełło ostrzegł samorządowców o planowanej przeciw nim akcji policji, powołując się na informacje uzyskane jakoby od Sobotki.

W tej sprawie zarzuty postawiono dwóm byłym posłom SLD: Andrzejowi Jagielle i ówczesnemu szefowi świętokrzyskiego SLD, posłowi Henrykowi Długoszowi, który miał być bezpośrednim informatorem Jagiełły.

Prokuratura kielecka ustala, kto był faktycznym źródłem wiadomości przekazanej przez posła Andrzeja Jagiełłę starachowickim samorządowcom.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)