Prorosyjscy separatyści szturmują stadion w Doniecku, na którym miał być zorganizowany koncert oraz wystąpienia zwolenników jedności kraju - podała agencja UNIAN. Tymczasem od rana mówi się, że tej nocy ma dojść do ćwiczeń wojskowych w Kijowie. Ministerstwo obrony Ukrainy zaprzeczyło tym doniesieniom. Resort wyjaśnił, że ćwiczenia te przeprowadzi Zarząd Ochrony Państwowej, który podlega urzędowi prezydenckiemu. O ćwiczeniach z użyciem sprzętu bojowego poinformowała wcześniej rada miejska stolicy Ukrainy. Władze kraju obawiają się wtargnięcia na swe terytorium wojsk sąsiedniej Rosji.
aktualizacja 18:22
_ - Kijowianie i goście stolicy! W nocy z 30 kwietnia na 1 maja w Kijowie odbędą się taktyczne ćwiczenia specjalne. W ich ramach po mieście będą poruszały się kolumny sprzętu wojskowego _ - głosi opublikowany w środę komunikat kijowskiego ratusza. Stołeczne władze wyjaśniły, że ćwiczenia obejmą przede wszystkim centrum miasta.
Obawy Ukraińców przed wtargnięciem wojsk Rosji wywołane są niepokojami we wschodnich obwodach kraju, gdzie od miesiąca grasują grupy uzbrojonych osobników zajmujących siedziby instytucji państwowych.
Demonstranci opanowują budynki rządowe w niespokojnym Ługańsku:
Tzw. prorosyjscy separatyści, którzy największą aktywność wykazują w obwodzie donieckim i ługańskim, zapowiadają na 11 maja referendum niepodległościowe, które ma zaowocować przyłączeniem tych regionów do Rosji.
Podobne referendum przeprowadzono w marcu w należącej do Ukrainy Autonomicznej Republice Krymu. W jego wyniku Ukraina straciła władzę nad półwyspem, który został wcielony do Federacji Rosyjskiej. Aneksja Krymu nie została uznana przez społeczność międzynarodową.
Słowiańsk w rękach separatystów
Siły bezpieczeństwa Ukrainy opanowały dwa punkty kontrolne utworzone przez prorosyjskich separatystów na drogach prowadzących do Słowiańska w obwodzie donieckim na wschodzie kraju - poinformowało ukraińskie MSW.
Akcja, którą przeprowadzono wczoraj w godzinach wieczornych, obyła się bez ofiar - przekazano w komunikacie.
Ukraińskie media donoszą jednak w środę, że separatyści zajęli siedzibę kolejnej rady miejskiej. Stało się to w położonym na południu obwodu donieckiego 90-tysięcznym mieście Krasnyj Łucz. Nad gmachem rady zawisła flaga Rosji.
Choć władze Ukrainy prowadzą na wschodzie kraju operację antyterrorystyczną, separatyści bez żadnego oporu ze strony milicji przejmują budynki administracyjne w kolejnych miastach. We wtorek opanowali w Ługańsku siedziby administracji obwodowej i prokuratury oraz gmach obwodowego MSW; od początku kwietnia okupują w tym mieście także delegaturę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Przejmując najważniejsze dla istnienia państwa obiekty separatyści przygotowują się do referendum, które zamierzają przeprowadzić 11 maja. Mieszkańcy wschodnich obwodów mają w nim odpowiedzieć na pytanie, czy popierają oderwanie się od Ukrainy. Siły prorosyjskie nie ukrywają, że ich celem jest przyłączenie regionu do Rosji.
Nowe zdobycze separatystów
Gorłówka i Krasnyj Łucz - to nowe zdobycze separatystów na wschodzie Ukrainy. Wczoraj ich bojówki przejęły budynki rządowe w Ługańsku.
W gorłowskim ratuszu w obwodzie donieckim jest około 20 separatystów. Przywieziono broń. Kontrolują oni także miejscową komendę milicji. Z kolei w miejscowości Krasnyj Łucz w obwodzie Ługańskim nad radą miejską wywieszono rosyjską flagę. Jeszcze w piątek miejscowi radni wyrazili swoje poparcie dla separatystów.
Miejscowy serwis internetowy 06242.com.ua napisał, że uzbrojeni ludzie wtargnęli do siedziby władz miejskich ok. godz. 5 rano (godz. 4 w Polsce). Obecnie kontrolują wszystkie wejścia do budynku.
W godzinach porannych, gdy do rady miasta zaczęli przychodzić pracownicy, separatyści odsyłali ich do domów, jednak następnie pozwolili im na zajęcie stanowisk pracy. _ My pracujemy, a te _ zielone ludziki _ po prostu chodzą wkoło z bronią w ręku. Na razie żadnych konfliktów nie było _ - powiedzieli cytowani przez portal pracownicy. Poinformowali, że budynek kontrolowany jest przez 20 uzbrojonych zamaskowanych mężczyzn.
Wczoraj prorosyjscy bojownicy w Ługańsku zajęli radę obwodową, centrum telewizyjne oraz budynek prokuratury. Wcześniej zajęli siedzibę służby bezpieczeństwa. Milicja nie reagowała, a żołnierze Gwardii Narodowej po negocjacjach wrócili do koszar.
Celem prorosyjskich separatystów jest obecnie przejęcie jak największej liczby budynków rad miejskich i obwodowych, ma to uniemożliwić przeprowadzenie wyborów prezydenckich planowanych na Ukrainie 25 maja. Separatyści chcą także przeprowadzić niekonstytucyjne referendum w sprawie legalizacji samozwańczych republik ludowych, powołanych w obwodach charkowskim, donieckim i Ługańskim na wschodzie Ukrainy.
Zagrożenie terroryzmem
-_ Zagrożenie terrorystyczne, wywołane działaniami prorosyjskich separatystów w obwodach donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy, może rozlać się na kolejne obwody tego regionu _ - oświadczył dziś pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow.
Polityk ostrzegł, że akcje dywersyjne oczekiwane są przede wszystkim w obwodzie charkowskim, a także w obwodzie odeskim na południu Ukrainy.
Turczynow oświadczył jednocześnie, że armia ukraińska postawiona jest w stan pełnej gotowości bojowej w związku z groźbą _ wywołania przez Federację Rosyjską wojny kontynentalnej przeciwko Ukrainie _.
Władze w Kijowie przyznają, że nie kontrolują sytuacji w obwodach ługańskim i donieckim. Według pełniącego obowiązki prezydenta Ołeksandra Turczynowa, możliwe są prowokacje w kolejnych 6 regionach.
Ołeksandr Turczynow powiedział, że mają być tworzone bataliony obrony terytorialnej, ponieważ zarówno milicja, Gwardia Narodowa i Służba Bezpieczeństwa nie są w stanie kontrolować sytuacji w dwóch obwodach. _ Ich oddziały są bezradne, a niektóre albo sprzyjają terrorystom, albo współpracują z nimi _.
Według pełniącego obowiązki prezydenta, głównym zadaniem jest uniknięcie destabilizacji sytuacji w 6 innych obwodach: charkowskim, odeskim, dniepropietrowskim, chersońskim, zaporoskim i mikołajowskim, gdzie może dojść do prowokacji, szczególnie w czasie świąt majowych: 1 maja, czyli w Święto Pracy, i 9 maja, czyli w Dniu Zwycięstwa.
Ołeksandr Turczynow poinformował także, iż wojska postawiono w stan gotowości bojowej w związku z ewentualną zbrojną agresją Rosji. Dodał, że w każdym regionie należy zapewnić spokojny przebieg kampanii wyborczej i samych wyborów prezydenckich 25 maja.
Czytaj więcej w Money.pl