Jeśli jednak Czesi powiedzą Unii "nie", to następne referendum w tej sprawie będzie się mogło odbyć dopiero za dwa lata.
Prezydent Vaclav Klaus po wrzuceniu głosu do urny powiedział dziennikarzom: "Na pewno głosowałem właściwie. Myśle, że to jest ta najważniejsza wiadomość , która mogę przekazać". Nie ujawnił więc, czy głosował na tak czy na nie.
Z kolei były premier i były przewodniczacy Czeskiej Partii
Socjaldemokratycznej Milosz Zeman powiedział: "Gdyby to zależało tylko od kampanii telewizyjnej, to głosowałbym przeciwko Unii Europejskiej. Ze względu na wyjątkowo nieudolny sposób prowadzenia kampanii - na znak protestu oddałbym głos na NIE. Ale ponieważ na szczęście coś wiem o Unii Europejskiej, oddałem głos na TAK.