Do przepychanek doszło podczas pierwszomajowego happeningu . Pomalowani na zielono i przebrani za kosmitów młodzi działacze przez 20 minut wznosili okrzyki, między innymi oferując rządowi Millera bilety na Marsa.
Młodzi Ludzie z Naszości od kilku lat organizują w Poznaniu swoje happeningi w tym samym miejscu gdzie SLD składa kwiaty. Kilkakrotnie dochodziło tam już do przepychanek. W ubiegłym roku uniemożliwiła im to policja. Na Placu Bernardyńskim znajduje się tablica upamiętniająca pierwszą manifestację robotniczą w Poznaniu.