Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Sejmie kłótnia o immunitety

0
Podziel się:

Obrady Sejmu rozpoczęły się od awantury o immunitety Andrzeja Leppera i członków komisji śledczej. Samoobrona nie mogła pogodzić się z faktem, że prezydium Sejmu nie zgodziło się na kandydaturę Leppera do komisji, więc jej posłowie przypomnieli, że dwóch członków komisji też nie ma immunitetów.

Prezydium Sejmu jednogłośnie uznało, że Andrzej Lepper, który ma uchylony przez Sejm immunitet w sprawie karnej, nie może zasiadać w komisji. Po rozpoczęciu obrad poseł Samoobrony Krzysztof Filipek zażądał dostarczenia na piśmie dokumentów w tej sprawie i ogłoszenia przerwy na posiedzenie jego klubu. Gdy prowadzący obrady Tomasz Nałęcz zaoponował, na trybunę wkroczył Andrzej Lepper i oświadczył, że z Samoobrony się kpi i ośmiesza, nie pozwalając jej na zwołanie klubu.

Poseł Filipek dorzucił że immunitetu nie ma także członek komisji Jan Rokita. Tomasz Nałęcz wyjaśnił, że poseł sam się zrzekł immunitetu i to w sprawie cywilnej, a nie karnej. Utarczki słowne trwały kilkanaście minut, w końcu Tomasz Nałęcz ogłosił przerwę. Po niej na trybunę wkroczyła była członkini komisji Renata Beger i oświadczyła, że Tomasz Nałęcz też nie ma immunitetu. Szef komisji zrzekł się go w sprawie, jaką wytoczył mu poseł Samoobrony Stanisław Łyżwiński. Tomasz Nałęcz nie skomentował tej wypowiedzi, obrady rozpoczęły się z godzinnym opóźnieniem .

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)