Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W sierpniu wzrósł Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury

0
Podziel się:

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury BIEC w sierpniu wzrósł o 1,4 pkt. - poinformowała Maria Drozdowicz z Bureau for Investments and Economic Cycles (BIEC).

"Wskaźnik wyprzedzający koniunktury, informujący o przyszłych tendencjach w gospodarce, wzrósł o 1,4 punkta i był to drugi z rzędu tak silny jego wzrost. Żadna ze składowych wskaźnika nie uległa w tym miesiącu pogorszeniu" - napisała Drozdowicz w comiesięcznym opracowaniu.

Jej zdaniem ożywienie gospodarcze wydaje się być pewne, natomiast ciągle otwartą kwestią jest możliwość jego utrzymania się w dłuższym horyzoncie czasu.

"Może bowiem okazać się, że perspektywy dalszego dynamicznego rozwoju eksportu stają się coraz bardziej ograniczone, zaś popyt krajowy, choć ostatnio wykazuje symptomy ożywienia, będzie jednak zbyt słaby, aby utrzymać wysokie tempo wzrostu całej gospodarki w dłuższym okresie czasu" - napisała Drozdowicz.

Spośród ośmiu składowych wskaźnika wyprzedzającego, pięć poprawiło się w stosunku do notowań z poprzedniego miesiąca, zaś trzy pozostały na niezmienionym poziomie.

W opinii BIEC w największym stopniu do wzrostu wskaźnika przyczynił się sierpniowy wzrost indeksów giełdowych. Ostudzenie nastrojów we wrześniu nie będzie już tak silnie działało na jego dalszy wzrost.

"Nadal motorem wzrostu gospodarki pozostaje eksport, choć można zauważyć pewne zwiastuny ożywienia również po stronie popytu wewnętrznego. Systematycznie, choć dość powoli wzrasta skłonność konsumentów do dokonywania zakupów" - napisała Drozdowicz.

"Inflacja jest praktycznie nieodczuwalna, zaś stopa bezrobocia nieznacznie spadła – to czynniki sprzyjające konsumentom i ich planom co do zakupów. Sprzedaż detaliczna towarów i usług w ujęciu realnym od początku drugiego kwartału br. wyraźnie przyspieszyła" - dodała.

Jej zdaniem, powyższe zjawiska mogą, ale nie muszą oznaczać wzrostu popytu krajowego. Ciągle bowiem realne płace rosną w bardzo umiarkowanym tempie (w granicach 1 proc. w skali roku).

"Nie obserwujemy również większego zainteresowania kredytami konsumenckimi ze strony gospodarstw domowych i małych firm. I choć oprocentowanie kredytów spada, to kredyt jest ciągle drogi" - napisano w comiesięcznym opracowaniu.

"Do przedsiębiorstw napływa coraz więcej nowych zamówień. Jednak w ostatnich miesiącach tempo napływu nowych zamówień na eksport nieco osłabło. Jednocześnie w przedsiębiorstwach produkcyjnych znacznie spadają zapasy wyrobów gotowych" - dodano.

BIEC zauważa, że tendencja ta utrzymuje się już od początku roku i to przy wzrastającej produkcji. Jest to jeszcze jeden argument przemawiający za tym, że być może popyt krajowy wzrasta. W jego ocenie byłoby to zjawisko niezwykle korzystne, jeśliby okazało się, że istotnie grożą nam pewne ograniczenia w eksporcie.

Zdaniem Drozdowicz wzrastające zamówienia wpływają korzystnie na wyniki finansowe przedsiębiorstw. Poprawiają się one od marca tego roku.

"Niestety zatrzymany został proces wzrostu wydajności pracy w polskim przemyśle. Być może jest to wynik wiary przedsiębiorców w nadchodzące ożywienie gospodarcze w wyniku którego nie redukują oni zatrudnienia, licząc na efektywniejsze wykorzystanie już zatrudnionych pracowników w okresie bumu" - napisała Drozdowicz.

Podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym nie zmieniła się w stosunku do notowań z miesiąca poprzedniego. Po krótkotrwałym przyspieszeniu podaży pieniądza w pierwszych miesiącach br., ponownie przestała ona wzrastać.

"W dalszym ciągu niezwykle dynamicznie przyrasta pieniądz gotówkowy. Ponieważ depozyty w ostatnich miesiącach przyrastają w przyzwoitym tempie, to nie ich wycofywanie jest przyczyną tak wysokiego przyrostu pieniądza gotówkowego. Jedynym wyjaśnieniem wydaje się być wzrost udziału szarej strefy w gospodarce" -napisała Drozdowicz.

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)