Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Sebastian Ogórek
|

Zuckerberg chce zostać prezydentem. "Zatrudnił doświadczonych doradców"

32
Podziel się:

Szef Facebooka Mark Zuckerberg mówi, że nie rozważa wystartowania w wyborach prezydenckich, ale angażuje doświadczonych specjalistów - podaje w piątek na swym portalu "Hive" magazyn "Vanity Fair" w tekście pt. "Dobry Boże, Zuckerberg zatrudnił doradcę Clinton".

Zuckerberg chce zostać prezydentem. "Zatrudnił doświadczonych doradców"
(LLUIS GENE/AFP/EAST NEWS)

Zuckerberg dziwnie okazuje brak zainteresowania kampanią prezydencką: przez większość ubiegłego roku objeżdżał USA, od "czerwonych stanów" Południa po Alaskę - przypomina "Hive", portal "Vanity Fair" poświęcony polityce.

Szef Facebooka zatrudnił już wcześniej kilku specjalistów zajmujących się doradztwem politycznym, a ostatnio zaangażował Joela Benensona, doradcę Baracka Obamy w jego kampaniach prezydenckich w 2008 i 2012 roku oraz architekta nieudanej kampanii wyborczej Hillary Clinton.

Benenson i inni nowi doradcy, jak szef sztabu wyborczego Obamy podczas kampanii w 2008 roku David Plouffe, pracują dla Chan Zuckerberg Initiative - fundacji charytatywnej założonej przez Zuckerberga i jego żonę Priscillę Chan.

Ale według "Hive" kwestie, którymi zajmuje się fundacja, jak edukacja, reforma sądownictwa i nauka, choć apolityczne mogą znaleźć się blisko polityki; "a to dobry powód, by konsultować się z weteranami polityki" - czytamy na portalu.

W lipcu sondaż ośrodka Public Policy Polling wykazał, że gdyby doszło do politycznego pojedynku między Zuckerbergiem a prezydentem USA Donaldem Trumpem, szef Facebooka otrzymałby 40 proc. głosów. 47 proc. respondentów przyznało, że nie ma zdania na temat Zuckerberga.

Tymczasem w czerwcu Facebook poinformował, że osiągnął pułap dwóch miliardów aktywnych użytkowników miesięcznie. Utworzona w 2004 roku firma stała się szybko gigantem branży internetowej, który w pierwszym kwartale 2017 roku miał zysk netto rzędu 3,06 mld dolarów; dochody firmy w odniesieniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku wzrosły o 76,3 proc.

W 2013 roku Zuckerberg i Chan byli najhojniejszymi filantropami w USA; przekazali wtedy organizacji non profit z Doliny Krzemowej 18 mln akcji Facebooka, wycenianych na ponad 970 mln dolarów.

W 2015 roku, gdy urodziło się pierwsze dziecko Zuckerberga i Chan, młodzi rodzice zapowiedzieli, że przekażą 99 proc. swoich udziałów w Facebooku na rzecz Chan Zuckerberg Initiative.

W tym samym roku BBC podało, że połowa internautów na całym świecie loguje się na największym portalu społecznościowym co najmniej raz w miesiącu, a aż 65 proc. spośród tych osób korzysta z Facebooka codziennie.

polityka
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(32)
ja
6 lat temu
Królik to równowartość złotego pierścienia, kilogram wołowiny za 1000 zł, kilogram wieprzowiny z a 1500 zł. Co wy durnie bredzicie.
X55
6 lat temu
CV ma ok . praca w i dla specsluzb. duza kasa niezle powiazania . problem jest jeden l ten kolos zaczyna pekac!
pit zły
6 lat temu
Widać co tak naprawdę temu panu w głowie siedzi - pieniądze i władza - rozwala mnie ten bełkot o jego wizjonerstwie i tworzeniu "social media" dla dobra "nowoczesnego" społeczeństwa i jego rozwoju - dobre sobie.
Niko D.
6 lat temu
Rosji?
Hajka
6 lat temu
Mam nadzieję, że nim nie zostanie dla dobra Ameryki.
...
Następna strona