Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Euro kosztowało aż 4,6495 PLN

0
Podziel się:

Nasza waluta rozpoczęła wtorkową sesję od osłabienia. Wraz z silną aprecjacją kursu EUR/USD cena euro do złotego, które poniedziałkowy handel kończyło w okolicy poziomu 4,6010, wzrosła do 4,6495 i po raz kolejny zanotowała historyczne maksimum.

KOMENTARZ KRAJOWY

USD/PLN i EUR/PLN
Nasza waluta rozpoczęła wtorkową sesję od osłabienia. Wraz z silną aprecjacją kursu EUR/USD cena euro do złotego, które poniedziałkowy handel kończyło w okolicy poziomu 4,6010, wzrosła do 4,6495 i po raz kolejny zanotowała historyczne maksimum. Cena dolara do złotego zwyżkowała z 3,9670 do 3,9875 i była nieco wyższa niż 3,9735 w poniedziałek na koniec sesji.
W kolejnych godzinach sesji złoty odrobił poniesione wcześniej straty. Kurs EUR/PLN powrócił w okolice poziomu 4,6200, a kurs USD/PLN zniżkował do 3,9530. Minister finansów Andrzej Raczko podkreślił, że przecena naszej waluty nie jest związana z budżetem, ale z zawirowaniami na rynkach finansowych. O tym, że słabość złotówki nie jest związana z fundamentami polskiej gospodarki, ale z niepokojami politycznymi oraz częściowo z przesunięciem inwestycji z obligacji w akcje mówił również po cotygodniowym posiedzeniu rządu wicepremier Jerzy Hausner. Zapowiedział on również, że rząd zatwierdzi główne ustawy dotyczące cięć wydatków w I kwartale 2004 r. RPP nie zaskoczyła inwestorów i podobnie jak w lipcu i w sierpniu zdecydowała się pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie oraz utrzymała neutralne nastawienie w prowadzonej polityce. Taka decyzja była powszechnie oczekiwana na rynku. Rada zdecydowała się jednak na obniżenie do 3,5 proc. z 4,5 proc. stopy rezerw obowiązkowych odprowadzanych przez banki.
Przed godziną 16:00 złoty gwałtownie się wzmocnił. Kurs USD/PLN zniżkował do 3,9085, a kurs EUR/PLN spadł do 4,5830. Ministerstwo Finansów poinformowało o tym, że zdecydowało się na przedterminowy wykup obligacji Brady’ego za 393 mln USD, co nastąpi 27 października poprzez realizację opcji call.
O godz. 16.30 jeden dolar wyceniany był na 3,9230 złotego, a jedno euro na 4,5990 złotego (odchyl. +0,25 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
O godz. 16:00 NBP podał, że w sierpniu deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł 188 mln EUR i był niższy niż spodziewane na rynku 215 mln EUR. Po posiedzeniu RPP poinformowano, że Rada nie zdecydowała się na obniżenie stóp z racji niepewności, co do kształtu polityki fiskalnej i związanej z tym niepewności, co do kształtowania się kursu walutowego.

KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
Wtorkowa sesja rozpoczęła się od silnego wzrostu notowań amerykańskiej waluty do jena. Kurs USD/JPY, który na otwarciu wynosił 110,89, w szybkim tempie zwyżkował do 112,08. Większość analityków jest przekonana o tym, że na rynku doszło do interwencji ze strony proeksportowych władz Japonii, które jak zawsze odmówiły komentarza w tej sprawie. Kolejne godziny handlu przyniosły jednak ponowną silną wyprzedaż dolarów. Kurs USD/JPY spadł do 110,26 i znalazł się na najniższym poziomie od 7 grudnia 2000 r. Inwestorzy przekonani o trwającym w Japonii ożywieniu gospodarczym nabywali jeny oczekując przede wszystkim na zaplanowaną na środę czasu polskiego publikację przez Bank of Japan kwartalnego raportu Tankan opisującego nastroje wśród japońskich przedsiębiorców. Po południu spadek kursu USD/JPY chwilowo wyhamował. O godz. 12:00 Ministerstwo Finansów poinformowało, że w okresie od 28 sierpnia do 26 września sprzedało na rynku 4,457 bln jenów. Tak silnie w skali jednego miesiąca jeszcze nigdy nie interweniowano. Po
publikacji słabych danych z USA kurs USD/JPY ponownie jednak spadł. Cena dolara spadła do 110,12 i była najniższa 29 listopada 2000 r. O godz. 16.30 jeden dolar wyceniany był na 110,38 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Notowania amerykańskiej waluty do jena mogą dalej spadać. Dla kursu USD/JPY najbliższym technicznym wsparciem jest poziom 110,00, a potem 109,60.

EUR/USD
We wtorek notowania europejskiej waluty do dolara znacznie wzrosły. Kurs EUR/USD zwyżkował z 1,1576 do 1,1737 i znalazł się na najwyższym poziomie od 19 czerwca br. Inwestorzy wyprzedawali dolary przed zaplanowaną ten tydzień publikacją serii danych makro z USA obawiając się o to, że mogą pokazać nie najlepszy obraz amerykańskiej gospodarki. Ich przypuszczenia sprawdziły się. O godz. 16:00 podano, że zaufanie amerykańskich konsumentów we wrześniu było gorsze niż oczekiwano. Indeks je obrazujący spadł do 76,8 pkt z 81,7 pkt w sierpniu po korekcie. Na rynku prognozowano jego wzrost do 81,8 pkt z 81,3 pkt przed korektą. Również wtedy okazało się, że spadła aktywność w sektorze wytwórczym okręgu Chicago. Indeks PMI zniżkował we wrześniu do 51,2 pkt z 58,9 pkt w sierpniu i grubo poniżej spodziewanych 57 pkt.
W południe poinformowano, że nastroje gospodarcze w strefie euro we wrześniu wzrosły. Komisja Europejska podała, że indeks je obrazujący zwyżkował do 95,4 pkt z 95 pkt w sierpniu, ale był niższy niż oczekiwane na rynku 98,4 pkt. Z kolei Eurostat ogłosił, że według wstępnych danych inflacja we wrześniu wyniosła 2,1 proc. (r./r.) i nie uległa zmianie w stosunku do sierpnia. Analitycy spodziewali się figury na poziomie 2 proc.
O godz. 16.30 jedno euro wyceniane było na 1,1715 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Na rynku mówi się o tym, że być może już niedługo rosnący w zastraszającym tempie kurs EUR/USD zwyżkuje w okolice poziomów z połowy czerwca br., tj. do 1,1930. Wiele zależy jednak od reszty publikowanych w tym tygodniu danych z USA, w tym przede wszystkim tych o bezrobociu.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)