Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Euro najmocniejsze od 17 miesięcy

0
Podziel się:

Przez większą część ostatniego tygodnia maja notowania wspólnej waluty silnie szły do góry. Kurs EUR/USD zwyżkował z 0,9180 do 0,9410. Obserwowane odejście od inwestycji w „zielonego” było głównie wynikiem obaw inwestorów o to, że w USA nie uda się utrzymać obecnego tempa rozwoju gospodarczego.

_ KOMENTARZ KRAJOWY _KOMENTARZ KRAJOWY

USD/PLN i EUR/PLN
W ostatnim tygodniu maja wartość naszej waluty wzrosła. W związku ze znaczną aprecjacją notowań euro na rynku międzynarodowym fakt ten był widoczny jedynie na krosie USD/PLN. Kurs dolara do złotego spadł z 4,08 prawie do 4,0. Kurs euro do złotego pozostawał w przedziale 3,74 – 3,80. Odchylenie krajowej waluty od parytetu spadło w okolice minus 10,0 proc. Wzrost notowań złotego był wynikiem nałożenia się kilku czynników. Po pierwsze minister finansów Marek Belka skrytykował pomysł klubu SLD, według którego to rząd, a nie RPP ustalałby cel inflacyjny. Marek Belka podkreślił, że jest to niezgodne z zapisem w Konstytucji. Po drugie, po podanych 27 maja przez GUS danych o spadku cen żywności i napojów bezalkoholowych w pierwszej połowie maja o 0,3 proc. zarówno rynek, jak i resort finansów zrewidowali w dół swoje prognozy inflacji za maj. Analitycy do 2,3 – 2,5 proc. Ministerstwo do 2,2 proc. Po trzecie Rada Polityki Pieniężnej poinformowała, że postanowiła obniżyć poziom głównych stóp procentowych o 50 pkt. oraz
utrzymać neutralne nastawienie w polityce monetarnej. Według inwestorów niska skala obniżki może oznaczać, że cykl „cięć” nie dobiegł jeszcze końca. Tego samego dnia odbyło się spotkanie Rady z szefem resortu finansów w sprawie propozycji zmian w polityce kursowej. Marek Belka po spotkaniu podkreślił co prawda, że było ono merytoryczne i dobre, ale dodał również, że nie przyniosło spektakularnych rozwiązań. Również 29 maja podano dane o bilansie płatniczym za kwiecień. Choć deficyt na rachunku obrotów bieżących okazał się być wyższy od oczekiwań i wyniósł 806 miliony dolarów, to pozytywnie odebrano fakt znacznego zwiększenia się eksportu (o 9,4 proc. r/r).
W pierwszym tygodniu czerwca na krajowym rynku walutowym niewiele się działo. Notowania złotego poruszały się w ślad za międzynarodowym rynkiem eurodolara. Kurs dolara do złotego zniżkował do poniżej 4,0 złotych. Kurs euro do złotego zwyżkował z 3,74 do 3,80. Odchylenie krajowej waluty od parytetu ustabilizowało się w przedziale minus 9 – 10 proc. Uspokojenie rynku to wynik początkowej nieobecności dealerów londyńskich, faktu odbywających się mistrzostw świata w piłce nożnej oraz panującego ciągle patu na linii RPP – rząd. Inwestorzy oczekują, że ta patowa sytuacja być może ulegnie zmianie po posiedzeniu Rady Gabinetowej. W niedzielę (2 czerwca) z prośbą o jej zwołanie do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego zwrócił się premier Leszek Miller. Na graczach nie zrobił wrażenia fakt skierowania przez Sejm do prac w komisjach kolejnego projektu zmian w ustawie o NBP – tym razem autorstwa PiS. Decyzja rządu o pozbawieniu prezesa NBP Leszka Balcerowicza ochrony osobistej w postaci funkcjonariuszy BOR wywołała
jedynie ironiczny uśmiech na twarzach uczestników rynku. Zwiększanie przez ekipę rządzącą w taki sposób presji na Radę Polityki Pieniężnej, aby ta obniżyła stopy procentowe wydaje się co najmniej pozbawione sensu. Gdy w czwartek po południu GUS poinformował o spadku cen żywności i napojów bezalkoholowych w drugiej połowie maja o 1,3 proc. w stosunku m/m analitycy ponownie obniżyli swoje prognozy majowej inflacji, tym razem średnio do 2 proc.

Krótkoterminowa prognoza
Naszym zdaniem, w najbliższych dniach sytuacja na rynku nie powinna ulec większym zmianom. Kursy dolara do złotego i euro do złotego podążać będą w ślad za notowaniami euro do dolara. Oczekujemy lekkiego spadku kursu USD/PLN oraz wzrostu kursu EUR/PLN powyżej 3,80.

Strategia
Importer: Kupuj USD/PLN poniżej 4
Eksporter: Sprzedaj EUR/PLN powyżej 3,80

_ KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY _KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY i EUR/JPY
Pod koniec maja japońska waluta, pomimo werbalnych interwencji polityków Nipponu ulegała systematycznemu wzmacnianiu w stosunku do dolara. Aprecjację jena próbowali zatrzymać Masajuro Shiokawa, Haruhiko Kuroda oraz Zembei Mizoguchi z ministerstwa finansów, a także Miyako Suda członek rady Bank of Japan. Na nic się to zdało. Kurs USD/JPY spadł w okolice poziomu 123. Tak silne wzmocnienie jena wywołało reakcję ze strony Bank of Japan, który po raz trzeci w maju zainterweniował na rynku skupując dolary. Działania banku japońskiego poskutkowały. Kurs „zielonego” wzrósł do 124,40. Efekt tych działań okazał się jednak krótkotrwały. Wraz z początkiem mijającego tygodnia kurs dolara do jena zaczął ponownie zniżkować. Po jego 100 pkt. spadku do poniżej 123,40 na rynku po raz czwarty pojawił się BoJ. Na zlecenie resortu finansów skupował on dolary próbując w ten sposób osłabić krajową walutę. W połowie tygodnia notowania jena zniżkowały w okolice 125,00. 160 pkt. wzrost kursu USD/JPY był również wynikiem lepszych
danych napływających z amerykańskiej gospodarki oraz poprawy nastrojów na Wall Steet. W końcówce tygodnia kurs USD/JPY powrócił w okolice poziomu 124,40. Amerykańskie indeksy giełdowe ponownie zaczęły zniżkować. Dodatkowo w nocy z czwartku na piątek podano dane o PKB za pierwszy kwartał. Okazało się, że japońska gospodarka w tym okresie rozwijała się w najszybszym od dwóch lat tempie. Wzrost PKB wyniósł 1,4 proc. k/w i 5,7 proc. r/r.

Krótkoterminowa prognoza
Notowania dolara do jena powinny wzrastać. Naszym zdaniem warto kupować walutę amerykańską w okolicach 124,10 / 124,30. Oczekujemy wzrostu kursu powyżej 125,00.

Strategia
Kupuj po 124,10 / 124,30
Stop loss 123,79
Take profit: 125,90

EUR/USD
Przez większą część ostatniego tygodnia maja notowania wspólnej waluty silnie szły do góry. Kurs EUR/USD zwyżkował z 0,9180 do 0,9410. Wartość euro zaczęła wzrastać po tym jak okazało się, że nastroje niemieckich przedsiębiorców uległy w maju o wiele większemu niż oczekiwano polepszeniu (wartość indeksu wzrosła z 90,5 pkt. do 91,5 pkt., wobec oczekiwań na poziomie 90,6 pkt.). Obserwowane na międzynarodowych rynkach odejście od inwestycji w „zielonego” było jednak głównie wynikiem obaw inwestorów o to, że Stanom Zjednoczonym nie uda się utrzymać obecnego tempa rozwoju gospodarczego. Zaniepokojenie graczy tą sytuacją widoczne było w szczególności na Wall Street, gdzie wartość głównych indeksów systematycznie spadała. Choć indeks opisujący poziom zaufania amerykańskich konsumentów za maj zwyżkował z 108,5 pkt. do 109,8 pkt. tj. bardziej niż oczekiwano, to niestety do 109,4 pkt. z 109,6 pkt. spadła ich ocena sytuacji za sześć miesięcy.
Jednakże w końcówce maja dolar, na fali opublikowanych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, odrobił poniesione w trakcie wcześniejszych dni straty. W piątek (31.05) okazało się, że poprawie uległy: nastroje konsumentów za maj (raport Uniwersytetu Michigan), aktywność w sektorze wytwórczym za ten sam miesiąc (indeks Chicago PMI) oraz zamówienia w amerykańskim przemyśle za kwiecień. Dodatkowo poinformowano, że produktywność za I kwartał zgodnie z wcześniejszymi obliczeniami pozostała bardzo wysoka. Kurs EUR/USD zniżkował do 0,9300. Mijający tydzień ponownie pociągnął kurs EUR/USD do góry, do najwyższego od 17 miesięcy poziomu tj. do 0,9485. „Zielony” tracił na wartości pomimo publikowanych dobrych dla gospodarki USA danych makro. W maju wzrosła aktywność w sektorach: przemysłowym (indeks ISM zwyżkował do 55,7 pkt. z 53,9 pkt) i usług (indeks ISM wzrósł do 60,1 pkt. z 55,3 pkt.). W piątek okazało się, że w miesiącu tym niespodziewanie spadło również bezrobocie do 5,8 proc. z 6,0 proc. w kwietniu.
W ostatnim tygodniu do 383 tys. zniżkowała również liczba nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych. Powodem przeceny dolara były silne spadki wartości indeksów na Wall Street. Inwestorzy giełdowi zaniepokojeni kondycją finansową przedsiębiorstw oraz rzetelnością sporządzanych przez nie sprawozdań finansowych masowo pozbywali się ich akcji. Dla wzrostu euro nie bez znaczenia pozostały również opublikowane dane z Eurolandu o większym niż oczekiwano (prognozowano 99,7 pkt.) wzroście wskaźnika ogólnego klimatu gospodarczego w maju do 99,8 pkt. Wpływ na wzrost kursu EUR/USD miała również wypowiedź szefa niemieckiego instytutu Ifo o tym, że wspólna waluta pod koniec tego roku powinna sięgnąć parytetu oraz dane z Niemiec o silnym wzroście zamówień w przemyśle (+2,3 proc. m/m, +1,3 r/r) w kwietniu. Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder powiedział, że dane te są dowodem na ożywienie gospodarki. W podobnym tonie wypowiadał się szef resortu finansów Hans Eichel. Podjęta w czwartek przez Europejski Bank Centralny decyzja o
pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, była zgodna z oczekiwaniami i pozostała bez wpływu na rynek.

Krótkoterminowa prognoza
Dopóki euro znajduje się powyżej poziomu 0,9384 należy oczekiwać dalszych ataków do góry. Złamanie poziomu 0,9480 powinno przynieść wzrost kursu w okolice 0,9520. Zalecaną strategią pozostaje kupno na dołkach.

Strategia:
Kupuj po 0,9418
Stop loss: 0,9370
Take profit: 0,9505

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)