Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hossa na złotym nadal trwa

0
Podziel się:

Hossa na złotym nadal trwa i dzisiaj rano kurs euro do złotego zbliżył się w okolice psychologicznego poziomu 4,20 zł. Na razie nie został on pokonany, jednak niczego nie można wykluczyć. Rynek nie przejmuje się danymi makro, które zaczynają sugerować negatywny wpływ zbyt mocnego złotego na gospodarkę

Rynek krajowy:
4,20 na euro przetestowane

Hossa na złotym nadal trwa i dzisiaj rano kurs euro do złotego zbliżył się w okolice psychologicznego poziomu 4,20 zł. Na razie nie został on pokonany, jednak niczego nie można wykluczyć. Rynek nie przejmuje się danymi makro, które zaczynają sugerować negatywny wpływ zbyt mocnego złotego na gospodarkę – jak podał wczoraj wieczorem GUS w listopadzie spadły dwa z trzech wskaźników koniunktury. Na razie wydaje się on wierzyć ślepo słowom ministra Gronickiego, dla którego mocny złoty nie wydaje się być znaczącym problemem.

Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Decyzję ws. Stóp procentowych poznamy jednak dopiero jutro. W opinii rynku pozostanie ona na niezmienionym poziomie 6,5 proc. Przemawia za tym ostatnie spowolnienie tempa dynamiki produkcji przemysłowej, spadek realnego wzrostu płac, a także wciąż silny złoty, który hamuje oczekiwania inflacyjne. Wczoraj opinię o znaczącym wpływie kursu walutowego na politykę pieniężną wyraził członek Rady Polityki Pieniężnej – Andrzej Sławiński. Niemniej jednak rynek ma pewną nadzieję, że stopy procentowe zostaną jeszcze podniesione w nadchodzących miesiącach, co doprowadzi do wzrostu rentowności z polskich aktywów.

Drugim wydarzeniem dzisiejszej sesji będzie dzisiejsze posiedzenie rządu przed zaplanowanym na jutro drugim czytaniem projektu przyszłorocznej ustawy budżetowej w Sejmie. Jak zapowiedział dzisiaj rano wicepremier Jerzy Hausner rząd najprawdopodobniej skieruje ponownie do parlamentu projekty dwóch ustaw, które zostały w piątek odrzucone. Będą one jednak „złagodzone”. Jak dodał wicepremier tutaj potrzebne są tzw. rozwiązania systemowe. Działanie to jednak może pokazywać, że rząd nie ma za bardzo pomysłu na załatanie 2 mld zł dziury budżetowej powstałej w wyniku decyzji Sejmu.

Po południu (godz. 16:00) Główny Urząd Statystyczny opublikuje także dane o inflacji bazowej za październik. Tutaj rynek nie spodziewa się zmian w relacji do września i oczekuje figury na poziomie 2,4 proc. r/r.

Strategia:

Zbliżamy się w okolice 12 proc. odchylenia od parytetu. Dynamika wzrostów złotego jest coraz wyraźniejsza, także nie można wykluczyć nieznacznego „wyhamowania” przy w/w poziomach.

Rynek eurodolara:
Spadek poniżej 1,30

Dzisiaj rano notowania eurodolara znalazły się poniżej poziomu 1,30, o której to możliwości wspominałem we wczorajszym komentarzu. Sygnały sprzedaży na dziennym wykresie eurodolara są coraz bardziej widoczne, mimo, że panujący dotychczas sentyment wobec „zielonego” był dokładnie odwrotny. Niewykluczone, że rynek „przestraszył” się nieco możliwych działań ze strony Banku Japonii na rynku dolarjena i tym samym doszło do odbicia od poziomu 103 na USD/JPY. Wpływ mogły mieć także dzisiejsze ranne dane o mizernym wzroście PKB Niemiec w trzecim kwartale (0,1 proc. kw/kw i 1,3 proc. r/r), za co można także winić zbyt drogie euro. Część inwestorów wolała także zrealizować zyski z długich pozycji na EUR/USD przed czwartkowym Świętem Dziękczynienia w Stanach Zjednoczonych. Dzisiaj święto jest także w Japonii przez co w najbliższym czasie obroty na rynkach mogą być nieco niższe. Danych makroekonomicznych nie mamy dzisiaj wiele – jedynie o godz. 16:00 nadejdą informacje z amerykańskiego rynku nieruchomości.

Strategia:

Wieczorno-nocny spadek notowań EUR/USD poniżej 1,30 potwierdził wcześniejsze sygnały płynące z wykresów. Wydaje się, że korekta ostatnich wzrostów powinna być dzisiaj kontynuowana i są szanse na przetestowanie wsparć na 1,2940. Uważam, że nie można wykluczyć, iż zostaną one przełamane do dołu, co otworzyłoby drogę do spadków w kierunku 1,2850.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)