Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

O kształcie polskiego rynku zadecydował kurs EUR/USD

0
Podziel się:

Ostatni tydzień na krajowym rynku walutowym nie przyniósł większych zmian wartości naszej waluty. O nominalnych poziomach kursów USD/PLN oraz EUR/PLN zadecydowały zmiany na międzynarodowym rynku EUR/USD.

RYNEK KRAJOWY

Ostatni tydzień na krajowym rynku walutowym nie przyniósł większych zmian wartości naszej waluty. O nominalnych poziomach kursów USD/PLN oraz EUR/PLN zadecydowały zmiany na międzynarodowym rynku EUR/USD. Na początku tygodnia wraz ze wzrostem ceny euro do dolara na rynku międzynarodowym do 1,1623 (czyli do najwyższego poziomu od 22 stycznia 1999 r.), cena „zielonego” do złotego spadła do 3,7350 i była najniższa od 13 lutego 1999 r. Wspólna waluta była natomiast wyceniana na 4,3635 złotego. Kolejne dni handlu wraz ze spadkiem kursu EUR/USD przyniosły wzmocnienie się naszej waluty do euro (kurs EUR/PLN zniżkował do poziomu 4,3045) oraz jej osłabienie do dolara (kurs USD/PLN zwyżkował do 3,7985). 16 maja trend na eurodolarze ponownie się odwrócił i o godz. 14.00 jeden dolar wyceniany był na 3,7760 złotego, a jedno euro na 4,3365 złotego (odchyl.– 5,40 proc.).
Uczestnicy rynku nie zareagowali na pozytywny wynik referendum na Litwie, które odbyło się w dniach 10-11 maja. Aż 90,97 proc. Litwinów biorących udział w głosowaniu opowiedziało się za przystąpieniem do Unii Europejskiej, przy ok. 60-proc. frekwencji. Jak pokazały ostatnie badania opinii społecznej przeprowadzone przez Instytut Pentor, 74 proc. Polaków deklaruje, że na pewno weźmie udział w czerwcowym referendum unijnym, a 14 proc. mówi, że raczej weźmie w nim udział. 14 maja Główny Urząd Statystyczny przedstawił dane o kwietniowej inflacji. W skali rok do roku spadła ona o 0,3 proc. i tym samym wskaźnik CPI znalazł się na poziomie najniższym od czasu transformacji gospodarczej Polski. W stosunku miesiąc do miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych zwyżkowały o 0,2 proc. Tego samego dnia Ministerstwo Finansów podtrzymało prognozę inflacji rok do roku w maju na poziomie 0,6 proc. Dane o kwietniowej inflacji okazały się być w pełni zgodne z prognozami. Należy oczekiwać, że Rada Polityki Pieniężnej na
najbliższym posiedzeniu w dniach 27 – 28 maja zdecyduje się na ponowne obniżenie poziomu stóp procentowych. Rynek oczekuje, że „cięcie” wyniesie 25 pkt bazowych. W ostatnim tygodniu konflikt pomiędzy Grzegorzem Kołodką, a Jerzym Hausnerem nieco przycichł. Premier Leszek Miller w poniedziałek podkreślił, że do czasu oficjalnego przyjęcia PNFP prowadzona przez ministrów gospodarki i finansów dyskusja może być kontynuowana. Zapewnił jednak, że dyskusja ta zakończy się, kiedy rząd zatwierdzi wariant ostateczny. W czwartek Marek Borowski podkreślił wagę programu przebudowy finansów publicznych. Stwierdził, że taki program jest zobowiązaniem. Jego zdaniem program Grzegorza Kołodki na obecnym etapie nie jest idealny, ponieważ nie widać jego pełnego sfinansowania. Z kolei plany Jerzego Hausnera nazwał fragmentarycznymi z tej racji, że nie są uzupełnione o cały bilans finansowy. Również w czwartek Grzegorz Kołodko zapowiedział, a Ministerstwo Finansów potwierdziło w oficjalnym komunikacie, że rząd powinien podjąć
ostateczne decyzje dotyczące Programu Naprawy Finansów Rzeczpospolitej na posiedzeniu w dniu 10 czerwca.

Rekomendacje
We wtorek (20 maja) rząd na cotygodniowym posiedzeniu zapozna się z nową wersją programu Grzegorza Kołodki. Nie należy oczekiwać, aby przed zbliżającym się czerwcowym referendum z tego kierunku czekały nas jakieś większe rewelacje. Tego samego dnia Główny Urząd Statystyczny przedstawi dane o kwietniowej produkcji przemysłowej i jej cenach. Wydaje się bardzo prawdopodobne, że w najbliższym tygodniu, przy założeniu pozytywnego przebiegu referendum unijnego na Słowacji (16-17 maja), notowania naszej waluty mogą delikatnie zwyżkować.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

EUR/USD
Coraz większe nadzieje na obniżkę stóp przez EBC wyhamowały aprecjację kursu EUR/USD. Na początku tygodnia cena euro do dolara na rynku międzynarodowym sięgnęła najwyższego poziomu od 22 stycznia 1999 r., tj. 1,1623. Inwestorzy kontynuowali zakupy euro za dolary przede wszystkim z powodu chęci wykorzystania dwukrotnie wyższego poziomu stóp procentowych w Eurolandzie niż w Stanach Zjednoczonych. Do zmniejszenia zaangażowania w „zielone” skłaniały ich też obawy o kondycję amerykańskiej gospodarki w tym głównie o utrzymywanie się w niej problemu deficytu handlowego i budżetowego. Ten i tak słaby sentyment dla dolara uległ dodatkowemu pogorszeniu po tym, jak na rynku, po niedzielnej (11.05) wypowiedzi sekretarza skarbu USA, wzrosły wątpliwości co do tego, czy Stany Zjednoczone nadal będą kontynuowały politykę silnego dolara. John Snow w wywiadzie telewizyjnym powiedział bowiem, że słabszy dolar wspomaga krajowy eksport. Do dalszej przeceny amerykańskiej waluty jednak nie doszło. Kurs EUR/USD zaczął zniżkować, i
w nocy z czwartku na piątek powrócił w okolice poziomu 1,1375. Inwestorzy postanowili zrealizować zyski z długich pozycji we wspólnej walucie po tym, jak na rynku wzrosły oczekiwania, co do tego, że Europejski Bank Centralny już niedługo może zdecydować się na obniżenie poziomu stóp procentowych w Eurolandzie. W czwartek o rychłym „cięciu” stóp z racji silnego euro mówił niemiecki minister finansów Hans Eichel. Z kolei w środę dał temu wyraz szef francuskiego resortu finansów Francis Mer, a we wtorek szef Bundesbanku Ernst Welteke. Nadzieje na obniżkę stóp wzrosły dodatkowo po tym jak w czwartek okazało się, że gospodarka strefy euro stoi na skraju recesji. Tempo wzrostu PKB Eurolandu w I kwartale br. wyniosło 0 proc., a w trzech jego gospodarkach, tj. niemieckiej, włoskiej i hiszpańskiej spadło odpowiednio o 0,2 proc., 0,1 proc. oraz o 0,3 proc. Bardzo silnym wsparciem dla dolara w tym okresie były również obawy uczestników rynku o to, że japońskie władze mogą przeciwdziałać dalszemu umacnianiu się jena do
dolara. Końcówka tygodnia ponownie należała jednak do euro. Przed rozpoczynającym się w piątek spotkaniem ministrów finansów państw grupy G7 oraz przed publikacją danych z USA kurs EUR/USD zwyżkował w okolice poziomu 1,1485 (dane z 16 maja z godz. 14.00).

Rekomendacje
Po obserwowanej w drugiej części obecnego tygodnia korekcie spadkowej, kurs EUR/USD w najbliższych dniach może ponownie ruszyć do góry. Okres od 19 do 23 maja będzie ubogi w nowe dane makroekonomiczne. Z ważniejszych warto wymienić jedynie te o deficycie budżetowym USA oraz produkcji przemysłowej strefy euro.
Wsparcia: 1,1470/1,1360/1,1305
Opory: 1,1500/1,1560/1,1625

USD/JPY
Kurs USD/JPY zniżkuje, a Bank of Japan interweniuje. Przez większą cześć ostatniego tygodnia notowania amerykańskiej waluty do jena spadały. Kurs USD/JPY, który jeszcze we wtorek wynosił 117,50, do czwartkowej sesji zniżkował do 115,33 (bid. 115,25) i był najniższy od 20 lutego 2001 r. Inwestorzy postanowili sprzedać dolary za jeny i przetestować, czy władze Japonii, przed zaplanowanym na 16-17 maja spotkaniem ministrów finansów państw grupy G7 we Francji, zdecydują się na interwencję na rynku, która osłabiłaby jena. Kurs zniżkował pomimo ciągłych, werbalnych interwencji ze strony przedstawicieli resortu finansów. Zdaniem japońskiego rządu silny jen szkodzi rodzimemu eksportowi. Na rynku uważa się, że drogę do wyprzedaży zielonych otworzyła wtorkowa wypowiedź sekretarza skarbu USA Johna Snow o tym, że o poziomach kursów walut powinien decydować sam rynek. Została ona odebrana przez graczy jako krytyka działań podejmowanych w ostatnich miesiącach przez Bank of Japan na zlecenie Ministerstwa Finansów Japonii
polegających na „ukrytych” interwencjach. Tak jak oczekiwano władze Japonii nie pozwoliły na dalszą przecenę „zielonego. Kurs USD/JPY po sięgnięciu tygodniowego minimum (115,33) silnie zwyżkował i w nocy z czwartku na piątek sięgnął poziomu 116,55. Rynek jest przekonany, że doszło do interwencji. Władze odmówiły komentarza w tej sprawie. 16 maja o godz. 14.00 jeden dolar wyceniany był na 116,00 jena.

Rekomendacje
Wydaje się, że Bank of Japan będzie w dalszym ciągu przeciwdziałać wzmacnianiu się japońskiej waluty do dolara i będzie interweniował, jeśli będzie to konieczne. W najbliższym dniach spadki kursu USD/JPY poniżej poziomu 116,00 powinny być wykorzystywane przez inwestorów do zakupów amerykańskiej waluty.

Wsparcia: 115,50/115,30/114,30
Opory: 116,70/117,60/118,15

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)