Decyzja FOMC nie przyniosła trwałych spadków wartości waluty amerykańskiej w stosunku do waluty europejskiej.
Kurs EUR/USD poruszał się w zakresie 1,4820- 1,4915. Widoczna była negatywna korelacja między wartością dolara, a zachowaniem najważniejszych giełdowych indeksów. Liczne dane makroekonomiczne, które napływały dziś zarówno z Eurolandu, jak i Stanów Zjednoczonych nie przyniosły zmiany nastrojów. Inflacja w strefie euro w ujęciu rocznym wyniosła 3,2 proc, podczas gdy cel inflacyjny ECB wynosi 2 proc. Z wysokim wskaźnikiem cen kontrastują niższe od oczekiwanych indeks zaufania konsumentów oraz indeks nastrojów w biznesie. Pogorszenie nastrojów w strefie euro razem z rosnącymi cenami stawia ECB przed trudnym zadaniem. Wydaje się jednak, że bank pójdzie w ślady Rezerwy Federalnej szybciej niż jeszcze niedawno sądzono. Informacje ze Stanów Zjednoczonych nie przyniosły potwierdzenia dobrej sytuacji na rynku pracy, którą zasygnalizował wczoraj raport ADP. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 375 tys. (oczekiwano 315 tys).
Podczas gdy oczekuje się, że Bank Anglii oraz Europejski Bank Centralny będą obniżać stopy procentowe w celu stymulowania wzrostu gospodarczego, to do takich działań nie dojdzie w Szwajcarii. Członek rady SNB powiedział, że rada banku nie widzi potrzeby dodatkowych działań monetarnych i spodziewa się dobrych wyników w gospodarce w 2008r. Frank szwajcarski był dziś najmocniejszą walutą na rynku. Para USD/CHF osiągnęła historyczne minima na poziomie 1,07561. Wzrostami na pogorszenie nastrojów na świecie zareagowała również waluta japońska. Kursy EUR/JPY i USD/JPY zanotowały dzienne minima na poziomach odpowiednio, 156,675 i 105,695. Na notowaniach par złotowych widać było zwiększenie awersji do ryzyka wywołane niepokojami, że straty instytucji finansowych na świecie mogą być dużo wyższe od prognozowanych.
