USD/PLN
Tydzień rozpoczęliśmy od umocnienia amerykańskiej waluty względem złotego. Przełożyło się to po części z umocnienia dolara na rynku międzynarodowym, jakie na od rana jest widoczne. Warto jednak podkreślić, że na parze dolara do złotego sytuacja techniczna nie uległa zmianom. Nadal trzyma się zakres oporu 3.28 - 3.33, choć popowi udaje się coraz głębiej w ten rejon przedostawać. Jak na razie ceny doszły do 3.3150, czyli do poziomu 61,8% zniesienia fali spadkowej lipiec - wrzesień. Wyraźne przełamanie całej strefy 3.28 - 3.33 kazałoby się spodziewać wzrostu w stronę 3.45 - 3.46. Wsparciem pozostaje niezmiennie 2-miesięczna linia trendu wzrostowego, która aktualnie zlokalizowana jest przy cenie 3.2550 i jej przekroczenie sugerowałoby już możliwość wyczerpania aktualnego potencjału kupujących amerykańską walutę.
EUR/PLN
O ile umocnienie dolara na rynku międzynarodowym przełożyło się również na relację tej waluty względem złotego, o tyle na pozostałych parach widoczne jest dziś uspokojenie. Na eurozłotym widoczna jest konsolidacja w strefie ok. 3.98 - 4.00. Biorąc pod uwagę fakt wyznaczenia poprzedniej, dynamicznej fali wzrostowej, można się spodziewać, że kształtuje się tu formacja chorągiewki / flagi, a tym samym ostatni sygnał przeceny złotego doczekałby się swojej kontynuacji. Kluczowym w krótkim terminie wsparciem wydaje się 3.93, gdzie znajduje się górne ograniczenie spadkowego kanału, z którego niedawno ceny dynamicznie się wybiły. Powrót kursu w jego zakres tożsamy byłby z pułapką wybicia, a tym samym liczyć należałoby się z testem ostatnich minimów (3.85), z ich przekroczeniem włącznie.
PLN BASKET
Nadal dobrze przedstawia się krótkoterminowa sytuacja na koszyku. Przełamany w zeszłym tygodniu został opór przy 3.62 i jak na razie nie udało się podaży sprowadzić cen niżej. Jest to tym samym obecnie już wsparcie i jego przełamanie kazałoby się liczyć z tym, że zeszłotygodniowy impuls deprecjacji złotego był jedynie chwilowy. Póki ceny trzymają się nad 3.62, przewaga leży po stronie posiadaczy koszyka eurodolara. Wybiciem nad wspomniany poziom rynek otworzył sobie drogę w kierunku 3.69, czyli górnego ograniczenia sierpniowej konsolidacji. Wyjście wyżej stanowiłoby zapowiedź kontynuacji wzrostu w stronę 3.76.
GBP/PLN
Bardzo ciekawie przedstawia się aktualna sytuacja techniczna funta względem złotego. Zeszłotygodniowe wybicie z półrocznego kanału spadkowego górą zostało potwierdzone wykonaniem niemal idealnego ruchu powrotnego. Sugerowałoby to tym samym potwierdzenie zakończenia trendu spadkowego na tej parze w średnim terminie. Obecnie istotnym w krótkim terminie wsparciem jest poziom 5.81 - 5.83 i jego przełamanie byłoby już tożsame z powrotem w zakres formacji kanału, a tym samym miałaby szansę pojawić się zwiększona presja aprecjacyjna krajowej waluty. Odnośnie oporów, to podaży spodziewać się obecnie należy przy 5.92 - 5.9350, 5.9640 i 5.98.
CHF/PLN
Posiadacze krajowej waluty nie są w najlepszej sytuacji również na parze franka szwajcarskiego. Sytuacja jest tu niemal analogiczna, jak w przypadku poprzedniej pary, czyli zeszłotygodniowa fala osłabienia złotego również przełożyła się na wybicie cen z półrocznego, spadkowego kanału górą. Sugerowałoby to tym samym zmianę trendu o charakterze średnioterminowym. Warto zauważyć, że kierunek wzrostowy zdaje się być obecnie potwierdzony również poprzez aktualną konsolidację, która przybrała postać trójkąta. Sugerowałoby to tym samym tworzenie się prowzrostowej chorągiewki. Zasięg z niej wynikający to okolice 2.68. Nieco wcześniej bykom przyjdzie się jeszcze zmierzyć z poziomem 2.6350, czyli rejonem sierpniowych maksimów. Za sygnał negacji zeszłotygodniowego wybicia uznałbym zejście pod poziom 2.5500/50, co byłoby jednoznaczne z powrotem w zakres formacji kanału spadkowego. Wówczas jedynie kwestią czasu byłby ponowny test 2.49. Póki co, przewagę mają nadal posiadacze krótkich pozycji w złotym.