Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty nieco słabszy

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja przyniosła nieznaczne osłabienie się naszej waluty. Przyczyniły się do tego wypowiedzi wicepremiera Jerzego Hausnera, który na spotkaniu z dziennikarzami powiedział, iż obserwowany ostatnio spadek wartości EUR/PLN sprawił, iż jego kurs zbliża się do punktu równowagi.

Rynek złotego:

Złoty nieco słabszy po wypowiedziach Hausnera

Dzisiejsza sesja przyniosła nieznaczne osłabienie się naszej waluty. Przyczyniły się do tego wypowiedzi wicepremiera Jerzego Hausnera, który na spotkaniu z dziennikarzami powiedział, iż obserwowany ostatnio spadek wartości EUR/PLN sprawił, iż jego kurs zbliża się do punktu równowagi. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie o jego konkretny poziom – wcześniej jednak w rządowych założeniach poziomem tym było 4,35. Później wicepremier dodał, iż obecne poziomy euro zachęcają do wznowienia rozmów z NBP odnośnie udzielenia pożyczki na spłatę zadłużenia zagranicznego Polski.

W efekcie po godz. 15:00 za jedno euro płacono powyżej 4,43 zł, a za dolara powyżej 3,57 zł. W kontekście czekających nas danych makro (jeszcze dzisiaj o godz. 16:00 nadejdą informacje o produkcji przemysłowej i PPI za czerwiec) i przyszłotygodniowego posiedzenia RPP, wydaje się, iż obecne poziomy są atrakcyjne do sprzedaży walut. Rynek oczekuje, iż produkcja przemysłowa wzrosła w czerwcu o 4,3 proc. m/m i 17,8 proc. r/r, a ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI o 0,4 proc. m/m i 9,7 proc. r/r.

Na rynku długu miał dzisiaj miejsce cotygodniowy przetarg bonów skarbowych – zgłoszony przez inwestorów popyt wyniósł blisko 3 mld zł, wobec oferty na poziomie 1,2 mld zł, a średnia rentowność papierów rocznych wzrosła do poziomu 7,298 proc. Resort finansów poinformował także, iż podczas zaplanowanej na środę aukcji zamiany obligacji zaoferuje do odkupu papiery 5 i 6-letnie o wartości 3 mld zł.

*Rynek międzynarodowy: *
Dolar nieznacznie się umocnił

Dzisiejsza sesja przyniosła nieznaczne umocnienie się dolara w relacji do euro. Przyczyniły się do tego w dużej mierze czynniki płynące z analizy technicznej (po piątkowym wzroście EUR/USD rynek był dosyć wykupiony), a także oczekiwania co do jutrzejszego przemówienia Alana Greenspana przed Kongresem. Rynek liczy, iż szef FED przedstawi swoją politykę, co do tempa podwyżek stóp procentowych. Trudno jednak liczyć na to, iż powie on coś innego, co do tej pory mówili przedstawiciele FED – iż podwyżki będą „umiarkowane”. Tym samym po dzisiejszym spadku w nadchodzących dniach EUR/USD powinien powrócić do trendu wzrostowego.

Dzisiaj Eurostat przedstawił ostateczne dane odnośnie produkcji przemysłowej w maju – okazały się one nieco lepsze od wcześniejszych oczekiwań – figura wyniosła 3,9 proc. r/r i 0,7 proc. m/m. Rynek zignorował te informacje, podobnie jak późniejsze, o podwyższeniu prognoz tegorocznego wzrostu dla Niemiec z powodu lepszego eksportu – w tym roku tamtejsza gospodarka może zatem wzrosnąć o 1,8 proc. wobec wcześniejszych założeń na poziomie 1,6-1,7 proc.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)