"Jeżeli rząd przygotuje dobry program reformy i przyjmie niezły budżet na przyszły rok, to być może pojawi się możliwość, że stopy będą mogły być dalej obniżane" - powiedział Rosati w TVP1.
"Myślę, że wszystko jest w rękach rządu" - dodał.
Zgodnie z oczekiwaniem rynków Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła po środowym posiedzeniu wszystkie stopy procentowe bez zmian oraz utrzymała neutralne nastawienie w polityce monetarnej.
Ostatni raz w tym roku Rada cięła stopy w czerwcu. Łącznie w 2003 roku zdecydowała się sześciokrotnie na redukcje. Stopa interwencyjna w tym czasie spadła o 125 pkt. bazowych, z 6,5 proc. w styczniu tego roku.
"Stopy procentowe w Polsce mogą być traktowane jako wciąż wyższe niż w innych krajach. Z drugiej strony jednak w wyniku zawirowań na rynku i osłabienia złotego pojawiły się głosy, że może jednak podnieść stopy procentowe" - powiedział Rosati.
Według niego Rada uznała, że zawirowania na rynkach nie mają trwałych podstaw i wynikają z niepewności co do realizacji programu Hausnera.
"Inne wskaźniki makroekonomiczne są pozytywne. Inflacja jest niska, występuje równowaga w bilansie płatniczym, mamy dość duże rezerwy walutowe i dlatego nie ma podstaw, aby siać panikę" - powiedział Rosati.