*Minister spraw zagranicznych powiedział, że nie wyobraża sobie, by ktoś wykorzystywał katastrofę smoleńską do uprawiania polityki. W ten sposób Radosław Sikorski skomentował wylot do Stanów Zjednoczonych byłej minister spraw zagranicznych Anny Fotygioraz szefa parlamentarnego zespołu do spraw wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej Antoniego Macierewicza. *
Udali się oni do USA w imieniu prezesa PiS, aby spotkać się z republikańskimi kongresmenami. Mają się zwrócić do Amerykanów o pomoc w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem.
Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że z oceną wyjazdu należy się jednak wstrzymać, dopóki nie będzie efektów rozmowy Fotygi i Macierewicza z republikańskimi kongresmenami.
Minister spraw zagranicznych przyznał, że przedsięwzięcie nie było konsultowane z MSZ-em. _ - Odradzałbym taką inicjatywę, bo nie znam żadnej inicjatywy ministra Macierewicza, która nie skończyłaby się wielką awanturą i kompromitacją _ - mówił szef MSZ.
Fotyga i Macierewicz mają też rozmawiać na temat projektu rezolucji w sprawie powołania niezależnej międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, którą w czerwcu zgłosił republikański kongresmen Peter King.
Jak powiedziała przed odlotem była szefowa MSZ: _ - Tak naprawdę to społeczeństwo i politycy amerykańscy związani z obozem republikańskim podjęli taką inicjatywę. Ta wizyta jest tylko odpowiedzią na inicjatywę amerykańską. Wpisuje się w nasze dążenia _.
Tymczasem rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że pomysł PiS to _ absolutny i totalny skandal, ocierający się o zdradę _.