Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Turystyczny fundusz gwarancyjny

0
Podziel się:

Polska Izba Turystyki chce stworzyć fundusz gwarancyjny, który byłby zabezpieczeniem dla urlopowiczów na wypadek bankructwa biura podróży. Izba przedstawiła założenia systemu zabezpieczeń turystycznych.

Pieniądze na fundusz byłyby doliczone do ceny wycieczki. Józef Ratajski, wiceprezes Polskiej Izby Turystyki uspokaja, że ta dopłata nie musiałaby być wysoka. 5 złotych od wycieczki w ciągu trzech lat pozwoliłoby zabezpieczyć polski rynek turystyczny.

Dotychczasowy system zabezpieczeń polega na tym, że w razie upadku biura podróży, koszty związane z powrotem turystów pokrywane są przez ubezpieczyciela. Zwykle jednak kwota ubezpieczenia nie wystarczy do pokrycia wszystkich strat, zwłaszcza tych osób, które za urlop zapłaciły, ale na niego nie pojechały.

Nowe rozwiązanie rozłożyłoby ciężar odszkodowań na biura podróży, ubezpieczycieli oraz na turystów. Zdaniem Józefa Ratajskiego takie rozwiązania od lat stosuje się w Unii Europejskiej.

Jacek Dąbrowski, dyrektor finansowy biura podróży Triada uważa, że nawet tak niski dodatek będzie odczuwalny dla biur podróży, które zarabiają około 50 złotych od sprzedanej wycieczki. Przewiduje, że dodatkowa opłata będzie przerzucona na klientów.

Jacek Dąbrowski uważa, że nowy system zabezpieczeń powinien skupić się na większej kontroli biur podróży. Jego zdaniem powinien zostać stworzony organ, który blokowałby funkcjonowanie na rynku firm, które ciągle generują straty.

W zeszłym tygodniu upadło biuro podróży Kopernik, które sprzedało wycieczki 3 tysiącom turystów. Specjaliści przewidują, że kolejne firmy turystyczne będą ogłaszać bankructwo na przełomie sierpnia i września.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)