Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PE za ułatwieniem wyjazdów na leczenie w innym kraju UE

0
Podziel się:

Parlament Europejski poparł w czwartek nową
dyrektywę, która ma ułatwić pacjentom korzystanie z usług
medycznych w innym kraju UE. Ale przystał na ograniczający
mobilność pacjentów wymóg wcześniejszej zgody na zwrot kosztów
leczenia szpitalnego.

Parlament Europejski poparł w czwartek nową dyrektywę, która ma ułatwić pacjentom korzystanie z usług medycznych w innym kraju UE. Ale przystał na ograniczający mobilność pacjentów wymóg wcześniejszej zgody na zwrot kosztów leczenia szpitalnego.

Według propozycji Komisji Europejskiej z zeszłego roku, dla Polaków niewiele się zmieni. Bez zmiany pozostaje obowiązek uiszczenia opłaty za wykonaną za granicą usługę. Zwrotu kosztów dokonuje potem odpowiednia instytucja w kraju (w Polsce - NFZ). Ponadto nadal obowiązuje zasada, że ubezpieczonemu zwraca się koszty do takiej kwoty, jaką otrzymałby we własnym kraju. Ewentualną różnicę pacjent musi pokryć z własnej kieszeni, co oznacza, że Polacy musieliby w wielu przypadkach dopłacać, lecząc się za granicą.

Zmiana w porównaniu z obecnymi przepisami unijnymi jest taka, że pacjent nie będzie musiał udowadniać konieczności leczenia za granicą (np. z powodu zbyt długich kolejek osób oczekujących na zabieg w kraju). Tak jak kilka razy orzekł unijny Trybunał Sprawiedliwości, co do zasady każdy obywatel UE ma prawo leczyć się w innym kraju. Musi jednak wziąć pod uwagę konieczność zapłaty za zabieg, a potem czekania na zwrot - być może nie wszystkich - kosztów.

Jeśli w grę nie wchodzi hospitalizacja, pacjent będzie miał swobodę wyboru, czy leczy się u siebie w kraju, czy za granicą (pamiętając, że może być zobowiązany do pokrycia różnicy w cenie). Co innego, gdy wybiera się do szpitala: w takim przypadku jego kraj może wprowadzić system uprzednich zezwoleń na leczenie zagraniczne, tłumacząc to np. masową liczbą podobnych przypadków albo obawą przed zbyt wysokim obciążeniem dla krajowego budżetu.

Zapis ten, który pozwala krajom członkowskim ograniczyć swobodę wyboru pacjenta, został wprowadzony na wniosek Wielkiej Brytanii, znanej z niewydolnego systemu publicznej służby zdrowia. Obawiała się ona odpływu pacjentów za granicę, za których operacje trzeba by płacić, w dalszym ciągu utrzymując kosztowne placówki w kraju. Posłowie chcą, aby definicja opieki szpitalnej określona została przez państwo ubezpieczenia.

Szersze prawa do zwrotu kosztów mają mieć - proponują eurodeputowani - pacjenci dotknięci rzadkimi schorzeniami i osoby niepełnosprawne.

Wybierając się na leczenie za granicę, pacjent nie będzie nabywał żadnych dodatkowych praw. Nie może więc liczyć na zwrot kosztów zabiegów (np. operacji plastycznej albo aborcji)
, które nie przysługiwałyby mu w jego kraju, nawet jeśli za granicą są wykonywane w ramach ubezpieczenia.

Nowa dyrektywa wprowadza odpowiedzialność państwa przyjmującego za zapewnienie wszystkim pacjentom równego dostępu do usług medycznych. To oznacza, że zagraniczny pacjent może być poddany także takim samym rygorom - jak konieczność konsultacji z lekarzem ogólnym przed wizytą u specjalisty. Z drugiej strony, dyrektywa w pełni respektuje kompetencje krajowe w zakresie organizacji opieki zdrowotnej: nie zobowiązuje placówek medycznych w danym państwie do świadczeń wobec osoby ubezpieczonej z innego państwa ani do traktowania jej priorytetowo ze szkodą dla osoby o podobnych potrzebach zdrowotnych ubezpieczonej w państwie leczenia.

Dyrektywa ma także ułatwić wzajemne uznawanie recept, przyspieszyć procedury zwrotu kosztów i zapewnić możliwość odwołania od decyzji związanych z korzystaniem z usług medycznych za granicą. Krajowe punkty kontaktowe mają zapewniać wszelkie informacje w tym zakresie; powołany będzie Europejski Rzecznik Praw Pacjentów.

Z danych KE wynika, że obywatele UE w niewielkim stopniu korzystają z prawa do świadczeń medycznych w innych krajach. Wartość takich "ponadgranicznych" usług szacuje się na 10 mld euro rocznie, co stanowi zaledwie 1 proc. wszystkich wydatków "27" na służbę zdrowia.

Po głosowaniu w pierwszym czytaniu w Parlamencie Europejskim, nad projektem dyrektywy będą teraz debatować rządy krajów członkowskich w Radzie UE.

Nowa dyrektywa nie zmienia zasad leczenia i zwrotu kosztów w nagłych przypadkach podczas pobytu za granicą. Rozporządzenie z 1971 roku w tej sprawie stanowi, że ubezpieczeni u siebie obywatele innych krajów UE mają takie same prawa, jak mieszkańcy kraju, w którym skorzystali z koniecznej pomocy lekarskiej. W takich przypadkach pokrywane są wszystkie koszty w pełnej wysokości.

Michał Kot (PAP)

kot/ ro/

inne
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)