Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|
aktualizacja

Rata kredytu niższa o 250 zł już od stycznia? Rząd jest dobrej myśli, ale... eksperci wskazują na problemy

31
Podziel się:

Wiceminister finansów Artur Soboń zauważył w czwartek w programie Polskiego Radia, że gdyby dziś obowiązywał indeks WIRD jako alternatywa dla WIBOR, to raty kredytów byłyby niższe, przykładowo o 250 zł dla kredytu 300 tysięcy zł. Stwierdził też, że "zakłada, że uda się, aby nowy wskaźnik obowiązywał od 1 stycznia 2023 r." Jak zauważają jednak eksperci, diabeł tkwi w szczegółach. Prezes PFR Paweł Borys wyraził opinię, że zmiana zajmie 2-3 lata. Sceptycznie o terminie założonym przez rząd wyrażali się też przedstawiciele banków.

Rata kredytu niższa o 250 zł już od stycznia? Rząd jest dobrej myśli, ale... eksperci wskazują na problemy
WIRD ma zastąpić WIBOR i być korzystniejszy dla kredytobiorców, ale zmiana może następować wolniej, niż chwali się rząd (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK)

WIBOR to wskaźnik, którego używa się do wyliczania rat kredytów. Następca, WIRD, w założeniu ma być korzystniejszy dla klientów. Choć pojawiają się wątpliwości, jak bardzo, a nawet... czy w dłuższej perspektywie nie okaże się, że wyszło na to samo. Szczególnie jeśli sytuacja się odwróci i stopy procentowe zaczną spadać, to wtedy WIBOR szybciej miałby zacząć odwzorowywać tę zmianę.

Do obozu optymistów w tej kwestii na pewno należy wiceminister finansów. Soboń w czwartek został zapytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia o to, czy zapowiadana przez premiera Mateusza Morawieckiego zamiana wskaźnika WIBOR na inny faktycznie będzie miała miejsca od stycznia 2023 r. Jak stwierdził, prace trwają, a on sam "zakłada, że uda się, aby nowy wskaźnik obowiązywał w terminie".

WIRD raczej (na razie) tylko dla nowych kredytów

W opinii Sobonia nowy wskaźnik będzie "dużo bardziej odporny na wahania stóp procentowych". – Gdyby on dzisiaj obowiązywał, (...), to przy założeniu 25 lat i kredycie o wysokości 300 tys. zł, każdego miesiąca nasza rata byłaby w stosunku do WIBOR-u 250 zł mniejsza" - stwierdził Soboń.

Dopytywany czy udzielone już kredyty, będą w takim razie na nowo przeliczane, powiedział, że "na pewno dotyczy to kredytów nowych". – Czy jest to rozwiązanie, które mogłoby objąć kredyty, które już obowiązują, to będzie ostatecznie w rozwiązaniach, które są opracowywane. Nie chcę tego przesądzać – stwierdził.

Prezes PFR: taki proces trwa 2-3 lata. Banki: nie da się tego zrobić na szybko

We wtorek prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys wyraził opinie, że choć nowe kredyty będą mogły bazować od początku 2023 r. na WIRD-zie, to proces przejścia z WIBOR-u na WIRD może zająć 2-3 lata.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pensja 7 tys. zł na rękę. Bank da tylko 300 tys. zł kredyty. "Mieszkanie poza zasięgiem"

Sektor bankowy ma być przekonany, że ustalony termin 1 stycznia 2023 r. wprowadzenia WIRD-u zamiast WIBORu "jest nierealny". Taką opinię wyraziła z kolei wiceprezes ING Banku Śląskiego Bożena Graczyk w trakcie Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie w czerwcu.

– Nie dlatego, że banki nie będą chciały się dostosować (...). Mówimy o bardzo wielu uczestnikach rynków finansowych, też zagranicznych, o izbach rozliczeniowych, emitentach - powiedziała Graczyk. Dodatkowo taka zmiana w jej opinii, jeśli ma być przeprowadzona w sposób odpowiedzialny, to powinna być wprowadzona w okresie stabilnych stóp procentowych. Jej zdaniem w ogóle niemożliwe jest zrobienie tego natomiast w tak krótkim okresie, jak 6-7 miesięcy.

WIRD ma zastąpić talenie harmonogramu jeszcze przed nami

Prace nad procesem wyznaczenia zamiennika WIBOR przewiduje ustawa z 7 lipca Zgodnie z nią, zamiennik WIBOR i data jego wprowadzenia zostaną ustalone rozporządzeniem. 2 września Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) poinformowała, że spośród rozważanych propozycji wybrano indeks WIRD jako alternatywę dla WIBOR-u. Jak zaznaczyła KNF, kolejnym krokiem ma być ustalenie harmonogramu działań.

WIRD to Warszawski Indeks Rynku Depozytowego - indeks transakcyjny opracowywany na podstawie transakcji depozytowych zawieranych przez podmioty przekazujące dane z instytucjami finansowymi oraz z dużymi przedsiębiorstwami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
kredyty
banki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(31)
Mis
2 lata temu
Najgorszy rząd w historii tego kraju zamęczą nas tymi odsetkami są już na poziomie 2, 5 razy więcej niż pożyczyłem to złodziejstwo żadna władza nie okradła nas tak jak PiS obrzydliwy rząd
Maniek
2 lata temu
O czym wy mówicie, pislamowcy chcą wprowadzić 30% haracz (zmianę naliczania renty planistycznej) od papierowego wzrostu ziemi w związku z tworzeniem planów zagospodarowania przestrzennego, ziemia rolna stanie się budowlaną/komercyjną. Gmina opracuje plan przestrzenny i z automatu zwiększy papierowo wycenę gruntów rolnych na budowlane. Z wartości 50 000 zł obecnego ha zrobi się przykładowo 2 000 000 zł z wyceny od tego 30% haraczu = 600 000 zł trzeba będzie od razu w zębach zanieść do gminy. Obecnie płacono dopiero po sprzedaży od realnego zysku, po zmianach wystarczy operat rzeczoznawcy powołanego przez gminę, nie ważne że nie zamierzałeś sprzedawać lub nie osiągniesz takiej wartości jak z wyceny, to i tak musisz zapłacić, bo z wyceny gminy będzie wynikać że jesteś krezusem. Wyrugują ludzi z często ich wielopokoleniowych majątków w majestacie wprowadzanego bandyckiego prawa. PISbolszewia pokazuje właśnie prawdziwą twarz odzierania ludzi z ich własności poprzez zalegalizowanie przepisów, którym bliżej znaczeniowo do tzw metody na wnuczka, bandyckiej grabieży w biały dzień niż do norm prawa w cywilizowanych społeczeństwach.
xyz
2 lata temu
Gdyby w PIS było mniej karierowiczów zainteresowanych własnym majątkiem a więcej profesjonalistów pracujących dla dobra kraju rata odsetkowa już dziś byłaby mniejsza o 50%.
Jaś Fasola
2 lata temu
Politycy i banki to najwięksi złodzieje w Polsce. Raty kredytów w momencie podpisywania umowy powinny być takie same przez cały okres spłaty. Dlaczego banki mają zarabiać krocie kosztem klientów. Bank w każdej sytuacji jest uprzywilejowany, bo decyduje o wysokości oprocentowania kredytu oraz innych opłatach (prowizja, ubezpieczenie kredytu) oraz o wysokości oprocentowania lokat klientów.
Karol
2 lata temu
Czy w porządku jest praktyka stosowana przez banki? Kiedy chciałem przejść na stałą ratę kredytu to bank rząda zaświadczeń jak przy udzieleniu kredytu a niestety zdolność kredytowa jest mniejsza ponieważ mam o jedno dziecko więcej a w firmie zarabia się mniej, dlatego według banku nie nie stać mnie spłacać stałej raty zamrożonej na 5 lat 2000 zł ale mam spłacać ratę 3200 po podwyżkach stóp. Jest ok wał jakich mało tak banki traktują kredytobiorców i to legalnie
...
Następna strona