Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

"Obiecaliśmy, nie ruszamy". Mocna deklaracja rządu w sprawie emerytur

303
Podziel się:

- Przepisy związane z wiekiem emerytalnym, które wprowadziliśmy, zostawiamy, nie ruszamy ich - zadeklarował Piotr Müller, rzecznik Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

"Obiecaliśmy, nie ruszamy". Mocna deklaracja rządu w sprawie emerytur
Premier Mateusz Morawiecki z rzecznikiem rządu Piotrem Müllerem (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Piotr Müller został w czwartek (19 stycznia) na konferencji prasowej zapytany przez media publiczne, czy rząd PiS ma jakieś plany związane z wiekiem emerytalnym. Tłem do pytania są protesty we Francji spowodowane planem jego podniesienia.

Przedstawiony przez francuską premier Elisabeth Borne plan podniesienia stopniowo, do 2030 r., wieku emerytalnego z 62 do 64 lat wywołał protesty związkowców, opozycyjnej lewicy oraz skrajnej prawicy. Wedle statystyk propozycja nie ma poparcia około dwóch trzecich Francuzów. Plan reformy ma być jeszcze przedmiotem debaty w parlamencie.

Rzecznik rządu, odpowiadając na pytanie, przypomniał, że PiS w 2015 r., kiedy szedł do wyborów, obiecał, że wiek emerytalny zostanie przywrócony do poziomu 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, jak było przed reformą za czasów koalicji PO-PSL, gdy wiek podniesiono do 67 lat dla wszystkich.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czy obniżenie wieku emerytalnego było dobrym pomysłem? Ekspert nie ma wątpliwości

Jak zmienił się wiek emerytalny za czasów rządu PO-PSL

- My te przepisy, które wprowadziliśmy [obniżające wiek emerytalny - red.] zostawiamy, nie ruszamy ich - zadeklarował rzecznik kancelarii premiera.

W roku przedwyborczym temat wieku emerytalnego ponownie zagościł na ustach polityków. Deklaracje, że nie zostanie on podniesiony, padają zarówno ze strony PiS, jak i opozycji. Prawo i Sprawiedliwość w ostatnich dniach intensywnie przypomina wyborcom o reformie sprzed dekady.

Sejm uchwalił zmiany w ustawie o emeryturach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w maju 2012 r. Założeniem było stopniowe podnoszenie i zrównywanie wieku emerytalnego, by ostatecznie wynosił on 67 lat zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn.

Przed zmianami kobiety miało prawo do emerytury po osiągnięciu 60. roku życia, a mężczyźni – 65. Zgodnie z reformą, od 2013 r. wiek emerytalny miał wzrastać co kwartał o miesiąc – dla mężczyzn miał wynieść 67 lat w 2020 r., a dla kobiet - w 2040 r

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(303)
free
rok temu
to na razie tylko obietnica przedwyborcza PiS ,że rząd nie ruszy wieku emerytalnego , ale jak wygrają wybory to powrócą do ponownego stanu , projekt od dawna leży do przegłosowania , bo nie ma kto pracować na 500+ , więcej jest biorców niż pracowników ,
healer
rok temu
Podnoszenie wieku emerytalnego jest BEZ SENSU, przynajmniej w Polsce gdzie pracodawcy kompletnie nie są zainteresowani zatrudnianiem ludzi starszych. Pracownicy po 60-tce sa szczęśliwi jeśli dotrwają do okresu ochronnego. Kto chce, może i ma rozsądnego pracodawcę to i tak może dalej pracować z wieloma korzyściami dla siebie. Obecny system dający możliwość WYBORU jest dobry i nie ma co w nim grzebać. Jedynym powodem zmiany byłaby chęć przerzucenia obowiązku utrzymania co najmniej kilkuset niedoszłych emerytów przez ich rodziny a nie przez ZUS czyli oszczędności Państwa na ZUSie (tj. mniejsze dofinansowania z budżetu...)...
UBywatel z KO...
rok temu
Należy zlikwidowac wszystkie, niczym nieuzadadnione przywileje emerytalne, zarówno.mundurowe jak i sądowe. Konstytucja!
lobo
rok temu
pis chce podniesc wiek emerytalny.Ale nie teraz a po wyborach ,ale na razie cicho sza
Bolek zPOpowa...
rok temu
O take przywileje my walczylim...
...
Następna strona