Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Duży popyt, ale bez przełomu

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja miała bardzo optymistyczny przebieg dla większości graczy. Na początku sesji ton wzrostom nadawały spółki surowcowe, jednak im bliżej końca notowań, na liderów wzrostów wyrastały banki. Efekt był taki, że WIG20 zyskał ponad 2 proc., przy obrocie na rynku akcji ponad 1,7 mld zł.

Dzisiejsza sesja miała bardzo optymistyczny przebieg dla większości graczy. Na początku sesji ton wzrostom nadawały spółki surowcowe, jednak im bliżej końca notowań, na liderów wzrostów wyrastały banki. Efekt był taki, że WIG20 zyskał ponad 2 proc., przy obrocie na rynku akcji ponad 1,7 mld zł.

Początek dzisiejszych notowań, był kontynuacją dobrych nastrojów z wczoraj, gdy indeks WIG20 pokonał granicę 3 tys. pkt. Jak pisał Paweł Satelecki w komentarzu porannym: „Stało się to jednak przy wciąż niezadowalających obrotach oraz fakcie, że jedynym motorem tego indeksu były akcje KGHM(+5,39 proc.)” Dziś tego zarzutu stawiać już nie sposób. Główny indeks zyskał na zamknięciu 2,02 proc. zaś obrót na 20 największych spółkach przekroczył zdecydowanie 1 mld zł. Również wkład KGHM w ten wzrost był symboliczny (+ 0,47 proc.)

Z dobrej atmosfery na naszym parkiecie korzystały dziś walory debiutanta - Asseco Slovakia, które wzrosły na otwarciu 12 proc. W ciągu dnia spółce udało się jeszcze poprawić ten wynik, do ponad 20 proc. w ślad za pozytywnymi informacjami ze spółki. Nie był to jednak najwyższy wzrost na dzisiejszej sesji. Gwiazdą dzisiejszej, zresztą zgodnie z naszymi porannymi prognozami były walory Zachodniego NFI, które zyskały na dzisiejszej sesji ponad 25 proc.

Byki cieszyła również sytuacja na rynku terminowym. Wraz ze wzrostem cen rosła również liczba otwartych pozycji na kontrakcie grudniowym. LOP na FW20Z6 powyżej 48 tys. budzi uczucia będące mieszaniną euforii i strachu. Póki baza jest dodatnia, nie ma się jednak czego obawiać.

Sesja w USA rozpoczęła się również niewielkimi wzrostami, lecz później doszła do głosu podaż. W momencie zamknięcia sesji w Warszawie, indeks Dow Jones tracił około 0,2 proc. Spadkiem tym jednak nie należy się zanadto sugerować. Jak napisali analitycy IDMSA w swoim raporcie dla Money.pl, „indeks Dow Jones Industrial Average zakończył okres lipiec-wrzesień najwyższą stopą zwrotu od 11 lat (4,7proc.), zaś ustanowienie przez średnią DJIA nowego rekordu wszechczasów w czwartek (11.870) po przebiciu poprzedniego rekordu w środę (11.750) należy uznać za mocny sygnał popytowy.”

W tej beczce miodu znaleźć można jednak łyżkę dziegciu. Dziś wzrost indeksu WIG20 zatrzymał się dokładnie na linii oporu usytuowanego nieco powyżej linii 3100 pkt. Fakt ten w połączeniu z dużą aktywnością na kontraktach sugeruje, że nie można w tej chwili lekceważyć analizy technicznej. Wnioski
z niej płynące są takie, że bez pokonania oporu nie można mówić o przełomie i wybiciu się z konsolidacji, w której indeks tkwi już od kilkunastu tygodni. Dzisiejsze obroty połączone ze wzrostem również tego nie zmieniają.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)