Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Zaskakujące dane wsparły WIG20

0
Podziel się:

Indeks największych spółek obronił psychologiczny poziom.

  Paweł Zawadzki , analityk Money.pl 
  
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
Paweł Zawadzki , analityk Money.pl Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Paweł Zawadzki, godzina 17:45

WIG20 przez większość sesji utrzymywał się poniżej poziomu 2300 punktów. Ostatecznie, * *dzięki dobrym danym z amerykańskiej gospodarki , zdołał obronić psychologiczny poziom.

Jednocześnie jako jedyny, z grona najważniejszych indeksów warszawskiej GPW, sesję zakończył powyżej piątkowego zamknięcia. Słabiej niż WIG20 notowania kończyły także niemiecki DAX, francuski CAC, czy brytyjski FTSE.

Zobacz notowania WIG20 na tle indeksów giełd w Paryżu i Frankfurcie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Pierwsza część notowań na GPW upłynęła pod znakiem pustego kalendarza publikacji makroekonomicznych. Nie najlepsze nastroje panujące od początku dnia na rynkach finansowych, to w dużej mierze pokłosie braku rozstrzygnięć w sprawie zwiększenia mocy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, podczas wczorajszego spotkania przedstawicieli państw grupy G20 i obaw związanych z wysoką ceną ropy naftowej.

Humory giełdowych graczy poprawiły dane, które o 16:00 napłynęły z amerykańskiego sektora nieruchomości. Wówczas okazało się, że wartość indeksu podpisanych umów kupna domów w styczniu wzrosła o 2 proc., podczas gdy analitycy spodziewali się około 1-proc. zwyżki. To sprawiło, że główne indeksy Wall Street, których spadki chwilę po rozpoczęciu notowań sięgały już niemal 1 procent, powróciły w okolice piątkowych zamknięć.

W gronie blue chipów najmocniejszej przecenie uległy kontrolowane przez Skarb Państwa - Tauron i Jastrzębska Spółka Węglowa. Akcje obu przedsiębiorstw potaniały po około 3 procent. Liderem wzrostów aż do zakończenia sesji pozostała spółka PBG, która odreagowywała gwałtowną przecenę z ubiegłego tygodnia. Po tym jak w ciągu pięciu sesji jej wycena rynkowa skurczyła się o ponad jedną piątą, dziś akcje budowlanej spółki poszły w górę o niemal 4 procent.

GPW: Co powstrzymuje przed głębszymi spadkami?

Paweł Zawadzki, godzina 15:24

Ostatnie godziny notowań na GPW upływają pod znakiem symbolicznych zmian indeksów. Do odważniejszych ruchów nie zachęca inwestorów kompletny brak istotnych wiadomości.

Przed głębszymi spadkami WIG20 wciąż jednak chroni obszar 2290-2300 punktów. Jego wyraźne przebicie otworzyłoby drogę indeksowi w kierunku 2200 punktów.

Zobacz, jak radzą sobie główne indeksy GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w przypadku najważniejszych giełd Starego Kontynentu. Główne indeksy parkietów w Paryżu, czy Frankfurcie obecnie tracą po ponad 1 procent.

Czy na giełdach zobaczymy poprawę sytuacji? Na to pytanie pomogą odpowiedzieć, w zasadzie jedyne istotne dziś, publikowane o 16-tej dane z amerykańskiego sektora nieruchomości.

GPW: Indeksy zniżkują. Niemcy pomogą?

Artur Nawrocki, godzina 12:48

Udana aukcja włoskich obligacji w nieznacznym stopniu wpłynęła na notowania. Wielu z inwestorów czeka na decyzję niemieckiego parlamentu, który ma zatwierdzić drugi pakiet pomocowy dla Grecji oraz plany wzmocnienia i połączenia funduszy stabilizacyjnych.

Mocniej niż na warszawskim parkiecie tracą indeksy zachodnie Niemiecki DAX i francuski CAC40 spadają 1,20 procenta, natomiast brytyjski FTSE traci 0,6 procenta. WIG20 gorzej sprawował się w już czwartek i piątek, więc teraz nie zniżkuje aż ta bardzo.

Zobacz jak dzisiaj sobie radzą najważniejsze polskie indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Bardzo dobrą rentowność uzyskały włoskie 6-miesięczne bony skarbowe, która okazała się być najniższą od września 2010 roku - 1,202 procenta. Dziewięciomiesięczne bony o wartości 3,5 miliarda osiągnęły rentowność 1,29 procenta.

Dobrze reagują walory LPP (2,37 proc.)na rekomendację Erste Group., którzy wycenili akcje na 2500 złotych. Zapowiedzi dywidendy Budimexunie wpłynęły znacznie na kurs giełdowy spółki budowlanej.

GPW: Akcje spadają. Wszystkiemu winna...

Artur Nawrocki, godz. 10.07

Rosnące ceny ropy naftowej w głównej mierze przyczyniły się do spadków na giełdach poprzez wzrost obaw o zahamowanie światowej koniunktury. Drugim czynnikiem jest wzrost niepewności związanych z pożyczkami LTRO oraz szczytem G20, który miał zadecydować w jakim stopniu Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej zostanie wzmocniony.

Sytuacja na GPW wpisuje się w nastroje na innych giełdach. Indeksy zachodnie znajdują się na solidnych minusach (m in. DAX traci 0,98 procenta). Podobnie zachowały się giełdy w Azji.

Zobacz jak indeks WIG20 rozpoczął notowania Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Oczekujemy także na sprzedaż włoskich bonów skarbowych o wartości 12,25 miliarda euro. Oferowane będą papiery 6- i 9-miesięczne, a wyniki aukcji powinny zostać podane po godzinie 11.00.

Przed spadkami kursu akcji Agory uchroniły dzisiaj opublikowane wyniki, które okazały się być ponad 70 procent lepsze od oczekiwań.Najbardziej na indeksie WIG20 wciązy dzisiaj TVN (-3,73 proc.) oraz Bank Handlowy (-2,37 proc.).

Grecja i banki dostaną miliardy euro. A inwestorzy?

Łukasz Pałka, 26.02, godz. 18.51

Dwa wydarzenia zdecydują w najbliższym tygodniu o nastrojach na giełdach, a także na rynku walutowym. Ich ewentualne niepowodzenie może przesądzić o wyprzedaży akcji, ale na razie nic nie wskazuje na to, by tak miało się stać.

Mowa o głosowaniach przez parlamenty w Europie w sprawie pomocy dla Grecji, a także o kolejnej rundzie przetargów na niskooprocentowane pożyczki dla banków. Najprawdopodobniej i Grecy i banki dostaną pieniądze, co powinno zachęcić inwestorów do kupowania akcji.

Już w poniedziałek nad udzieleniem Grecji pomocy finansowej będzie głosował parlament w Niemczech. Chodzi ozatwierdzoną w ubiegłym tygodniu kwotę 130 miliardów euro. Chociaż coraz głośniejsze są opinie niemieckich polityków na temat tego, że Grecja nie powinna dostać pieniędzy, to szanse, by decyzja została odrzucona, są bardzo małe. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku innych krajów, których parlamenty będą w tym tygodniu głosować nad udzieleniem pomocy. Warto obserwować jednak, czy liczba przeciwników pomocy będzie rosła. Wszak to nie ostatni raz, gdy podatnicy będą się _ zrzucać _ na pomoc dla Grecji, czy w najbliższych miesiącach - chociażby Portugalii.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/172/m125356.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/grecja;powinna;wyleciec;ze;strefy;euro,254,0,1021694.html) *Grecja powinna wylecieć ze strefy euro * Łukasz Pałka wymienia powody, dla których kraj, nie zasługuje na pomoc. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, by Grecy wyciągnęli 130 miliardów euro, to może być ich szczęśliwy tydzień. A to dlatego, że również instytucje finansowe, które mają greckie obligacje, muszą w ciągu najbliższych dni zdecydować o tym, czy zgodzą się na wymianę papierów na obligacje i niższej wartości i dłuższym terminie wykupu. W sumie na tej operacji stracą ponad 53 procent środków. Oczywiście prywatni inwestorzy mogą się nie zgodzić, ale wówczas - zgodnie z politycznymi decyzjami - mogą zostać do tego zmuszeni.

Tym sposobem już w tym tygodniu Grecy po raz kolejny _ wywiną się _ od bankructwa, pozostawiając inwestorów wśród domysłów, kiedy ten temat powróci na rynki.Bo trudno oczekiwać, by ta pomoc miała zapobiec bankructwo tego kraju w kolejnych miesiącach.

W tym tygodniu dobry los przyniesie również trochę pieniędzy bankom. To możliwe. Europejski Bank Centralny organizuje bowiem drugą rundę przetargu na niskooprocentowane pożyczki dla instytucji finansowych (LTRO). A wszystko po to, by banki za te środki kupiły obligacje państw zagrożonych bankructwem. I chociaż mechanizm _ luzowania ilościowego _ w europejskim wykonaniu ma wielu krytyków, to prawie 500 miliardów euro, które popłynie na rynki, może stworzyć pozory większego optymizmu. Oczywiście tylko na jakiś czas, bo ani pomoc dla Grecji w jej obecnej formie ani pożyczki od EBC nie rozwiązują kluczowego problemu, jakim jest gigantyczne zadłużenie państw strefy euro.

Niemniej jednak jest szansa, że powodzenie dwóch opisanych operacji spowoduje wzrosty na giełdach, bez względu na ich racjonalne uzasadnienie. W tej sytuacji mniejsze znaczenie dla inwestorów będą miały dane makroekonomiczne, które napłyną w najbliższych dniach na rynki. Wśród najważniejszych należy wymienić wstępny odczyt kwartalnych danych na temat amerykańskiego PKB (środa), wskaźniki nastrojów w brytyjskim i amerykańskim przemyśle (czwartek) oraz dane z rynku pracy w USA (czwartek). Nie zabraknie również danych makro z rynków krajów PIIGS. Głównie będą to wskaźniki PMI dla przemysłu.

Inwestorzy będą również mogli posłuchać w czwartek kolejnego wystąpienia szefa banku centralnego w USA. Tym razem Ben Bernanke będzie odpowiadał na pytania senatorów na temat polityki monetarnej. Mało prawdopodobne, by Bernanke powiedział coś nowego, a zwłaszcza, żeby zapowiedział kolejną rundę programu wykupu obligacji QE3.

Podsumowując, przed nami tydzień, który może zdecydować o dalszych mocniejszych wzrostach na warszawskiej giełdzie. Warunkiem tego jest jednak wyraźna poprawa nastrojów na rynkach zagranicznych.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)