Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Niepokój na giełdach. Przez Amerykanów i Francuzów

0
Podziel się:

Seria gorszych do oczekiwań danych napływających z gospodarek, a także obawy o obniżenie ratingu Francji znacznie rozchwiały nastroje na rynkach akcji.

  Arkadiusz Droździel ,analityk Money.pl 
  
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
Arkadiusz Droździel ,analityk Money.pl Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

Przed południem na giełdach przeważali jednak kupujący akcje. To głównie zasługa w miarę udanej aukcji dziesięcioletnich obligacji hiszpańskich. W okolicach godziny 13:00 sytuacja uległa zmianie po tym jak rynki obiegła plotka, że agencja ratingowa Moody's może obniżyć wiarygodność kredytową Francji. Choć szybko tę informację nastawienie inwestorów nie uległo wyraźnej poprawie.

Zobacz jak zmieniają się indeksy w Europie i na GPW

Zbiegło się to bowiem z gorszymi danymi napływającymi z amerykańskiego rynku pracy. W ubiegłym tygodniu podanie o zasiłek złożyło 386 tys. osób,czyli o 16 tys. więcej niż prognozowano.

Niewielka poprawa nastąpiła po otwarciu sesji za Oceanem. Około godziny 16:00 do głosu znów wyraźniej doszli sprzedający. Było to następstwem kolejnych rozczarowujących informacji z USA. W marcu sprzedaż domów na rynku wtórnym zamiast wzrosnąć do 4,62 milionów z 4,6 mln w lutym, spadła do 4,48 milionów.

Jeszcze większy niepokój wzbudziły dane o kwietniowych nastrojach przedsiębiorców z okolic Filadelfii. Indeks Philly Fed Manufacturing spadł do 8,5 punktów, a miał wynieść 12,1 punktów.

To kolejne dane gorsze od oczekiwań w tym tygodniu, jakie napływają z amerykańskiej gospodarki, które mogą świadczyć o wyhamowywaniu największej gospodarki na świecie. Z drugiej strony dzięki temu rosną nadzieje, że Fed uruchomi kolejny program stymulowania gospodarki. A jak pokazują wcześniejsze doświadczenia z tym związane duża część tych środków ostatecznie jest inwestowana na rynkach finansowych.

Na rodzimym parkiecie dodatkowym czynnikiem, który zaniepokoił inwestorów było wyraźnie wolniejsze tempo wzrostu produkcji przemysłowej. W marcu przyrosła ona jedynie o 0,7 procent, a zakładano poziom 4,7 procent.

Rano było dobrze, a od południa same złe dane

Arkadiusz Droździel, godz. 15:05

Gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki przyspieszyły spadki na rynkach akcji.

W ubiegłym tygodniu do urzędów pracy za Oceanem podanie o zasiłek dla bezrobotnych złożyło 386 tys. osób. To o 16 tys. więcej niż prognozowali analitycy.

Na rodzimym parkiecie dodatkowo doszły rozczarowujące dane z naszej gospodarki. W marcu produkcja przemysłowa wzrosła o 0,7 proc., czyli o 4 punkty procentowe mniej niż szacowali ekonomiści.

Zobacz jak zmieniają się indeksy w Europie i na GPW

Największe straty są udziałem indeksy spółek budowlanych. WIG-Bud traci wyraźnie ponad jeden procent. To efekt 10-procentowego spadku akcji Polimexu-Mostostalu. Papiery spółki tracą w następstwie wypowiedzi prezesa, który zapowiedział, że w wyniku niekorzystnego zachowania kursów walutowych wynik netto będzie niższy w skali roku niż w 2011 roku.,

Znany bank poinformował o wynikach. Giełdy poszły...

Arkadiusz Droździel, godz. 13:45

Morgan Stanley, jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie poinformował, że w pierwszym kwartale zanotował stratę 6 centów na akcje. Ta informacja bardzo negatywnie podziałała na inwestorów, którzy spodziewali się zysku w wysokości 44 centów na akcje.

Indeksy giełdowe zanurkowały. W Warszawie WIG20, który zyskiwał około pół procenta spadł w okolice wczorajszego zamknięcia. Podobnie zareagowały giełdy w Europie, a także kontrakty na amerykańskie indeksy.

Wśród spółek z WIG20 największe straty ponoszą akcjonariusze TVN, których papiery tanieją o ponad 4 procent. Na drugim biegunie znajdują się akcje PGE, które są na około 2-procentowym plusie.

Znamy wyniki aukcji hiszpańskich obligacji

Łukasz Pałka, godz. 11.00

Hiszpanie sprzedali wszystkie oferowane dzisiaj obligacje. Reakcja rynków jest na razie dość spokojna.

Inwestorzy kupili całą pulę oferowanych obligacji o wartości 2,5 miliarda euro. Rentowność dwuletnich obligacji wyniosła 3,46 procenta, a 10-latek 5,74 procenta.

Można więc powiedzieć, że aukcja się powiodła, a inwestorzy mogą być zadowoleni. Widać to po notowaniach głównych indeksów na europejskich parkietach. Również złoty reaguje na najnowsze doniesienia bardzo spokojnie.

WIG20 na tle europejskich indeksów podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Inwestorzy wierzą w powodzenie hiszpańskiej aukcji?

Łukasz Pałka, godz. 9.25

Na godzinę 10.30 zaplanowana jest aukcja hiszpańskich obligacji, będzie miała duży wpływ na nastroje na rynkach. Europejskie giełdy rozpoczynają handel na niewielkich plusach.

Poprawa nastrojów to wynik między innymi nocnych informacji z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jego szefowa Christine Lagarde poinformowała, że znalazła dodatkowe pieniądze na ratowanie Europy przed kryzysem. Do nowej puli dorzuci się także Polska.

WIG20 rozpoczyna dzień od niewielkiego wzrostu. Wśród informacji z dużych spółek rano pojawiła się prognoza wyników koncernu PKN Orlen za pierwszy kwartał.

Obserwuj bieżące notowania WIG20 podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Decydujący wpływ na nastroje wśród inwestorów może dzisiaj mieć aukcja hiszpańskich obligacji. Będzie ona sprawdzianem wiarygodności Hiszpanii, która stoi na skraju bankructwa.

Będzie wyprzedaż akcji na GPW? To zależy od...

Łukasz Pałka, godz. 22.10

Aukcja hiszpańskich obligacji to najważniejsze czwartkowe wydarzenie na rynkach. Jej niepowodzenie może przesądzić o sporej wyprzedaży akcji i zamieszaniu na walutach.

Dlaczego? Bo Hiszpania to kolejny kraj z południa Europy, wokół którego rosną obawy na temat wypłacalności i wiarygodności. I nie ma się co oszukiwać. Hiszpania podobnie jak Grecja prędzej czy później poprosi o pomoc finansową inne kraje czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Pozostaje tylko pytanie _ kiedy _. A taka niepewność to raj dla spekulantów i wzrost niepewności, co w rezultacie może oznaczać ucieczkę z rynku akcji.

Hiszpańskie banki w kryzysie

Właśnie dlatego czwartkowa aukcja obligacji będzie sprawdzianem wiarygodności Hiszpanii. A nastroje przed jej rozpoczęciem nie są najlepsze. W środę zostały opublikowane dane, z których wynika, że w hiszpańskich bankach szybko rośnie udział niespłacanych regularnie kredytów. Co więcej, w tym samym czasie ludzie wycofują depozyty. Do tego niespłacane kredyty odstraszyły pozostałe banki europejskie przed pożyczaniem pieniędzy Hiszpanom, wywołując problemy z płynnością. Wniosek? Hiszpańskie banki mają kłopoty, a Europa nie ma nawet awaryjnego planu ich dofinansowania.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/68/m129092.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/od;tego;czy;beda;druga;grecja;zalezy;nasza;przyszlosc,57,0,1062457.html) *Od tego czy będą drugą Grecją zależy nasza przyszłość * Profesor Stanisław Gomułka mówi o tym, czy czeka nas czarny scenariusz dla Eurolandu. A wszystko dzieje się w atmosferze kryzysu gospodarczego, który dotyka ten kraj. Minister gospodarki, Luis de Guindos, przyznał w poniedziałek, że Hiszpania oficjalnie wkracza w kolejną recesję - w pierwszym kwartale PKB znowu pomniejszyło się o około 0,3 procenta, a w ciągu całego roku oczekiwany jest spadek o 1,7 procenta. Kurcząca się gospodarka zdecydowanie utrudnia rządowi realizację obietnic wyborczych. Premier Hiszpanii już w marcu zapowiedział, że mimo cięć nie uda mu się ograniczyć deficytu budżetowego z 8,5 do oczekiwanych przez Brukselę 5,3 procenta
w tym roku.

Z szukaniem oszczędności nie radzą sobie przede wszystkim autonomiczne regiony Hiszpanii, których budżety stanowią blisko połowę wydatków publicznych w kraju i odpowiadają za edukację czy służbę zdrowia. Rząd centralny zażądał znalezienia przez nie do połowy maja kolejnych 15 miliardów euro oszczędności pod groźbą przejęcia bezpośredniej władzy w regionach. Jest to sytuacja o tyle kłopotliwa dla premiera, że w części tych regionów nie radzi sobie jego własna partia. Szczególnie wyrazistym przykładem jest Valencia, gdzie nie tylko nie sposób już zmniejszyć wydatków, ale też rynki finansowe odmawiają kupna jakichkolwiek papierów dłużnych tego regionu.

Aukcja to test zaufania do Hiszpanii

I właśnie w takim kontekście inwestorzy przystępują do aukcji hiszpańskich obligacji. Rentowności 10-latek przekroczyły w środę 5,8 procenta. To dla inwestorów sytuacja o tyle niepokojąca, że w przypadku Grecji czy Portugalii przekroczenie poziomu 6 procent spowodowało szybki wzrost o kolejny punkt procentowy i wreszcie zmusiło te kraje do zwrócenia się o pomoc finansową do reszty Europy.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/220/m206044.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kryzys;w;hiszpanii;straszy;inwestorow;juncker;uspokaja,172,0,1068972.html) *"Hiszpania nie potrzebuje pomocy od strefy euro" * Jean-Claude Juncker jest pod wrażeniem reform, które wprowadza rząd pogrążonego w kłopotach kraju. Czy tak będzie również w przypadku Hiszpanii? Warto pamiętać o tym, że hiszpańskie obligacje już kilkakrotnie przekraczały poziom 6 procent. W listopadzie ubiegłego roku w okolicach wyborów parlamentarnych oprocentowanie poszło w górę nawet do 6,7 procenta, by już w grudniu spaść poniżej 6 procent, gdy nowy konserwatywny rząd premiera Mariano Rajoya obejmował władzę.

Tym razem jednak scenariusz wcale nie musi się powtórzyć, właśnie głównie ze względu na obawy o kondycję sektora bankowego w Hiszpanii. A od takiego niepokoju już krok do dużej wyprzedaży akcji na rynkach i powtórki z politycznego _ przedstawienia _ dotyczącego ratunku, tylko nie w wydaniu greckim a hiszpańskim.

Obawy budzi również fakt, że europejscy politycy wcale nie mają wielkich chęci do tego, by pomagać kolejnemu zadłużonemu krajowi.

A Hiszpania to nie wszystko

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/158/m94110.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/kryzys;we;wloszech;wciaz;konieczne;sa;bolesne;wyrzeczenia,164,0,1047972.html) *Włosi mają duże problemy. "Musicie oszczędzać" * Polityk powiedział Włochom, że powinni podjąć teraz _ bolesne wyrzeczenia _. W ostatnich miesiącach inwestorzy oczywiście przyzwyczaili się do tego, że co rusz napływają kiepskie informacje z południa Europy. Nieco wytchnienia dał im Europejski Bank Centralny, który na wzór amerykańskiego Fed _ pompował _ pieniądze na rynek. Ale trzeba pamiętać o tym, że takie działania nie poprawiają sytuacji gospodarczej tych krajów. Co więcej, trudno mówić o jakiejkolwiek poprawie w zakresie długu publicznego.

W środę przypomniał o tym wyraźnie premier Włoch Mario Monti, który stwierdził, że wzrost gospodarczy szybko do Włoch nie wróci. I dodał, że kierowany przez niego rząd codziennie walczy, by uniknąć dramatycznego losu Grecji.

Dane z Polski również kiepskie

W sytuacji rosnących obaw o przyszłość krajów strefy euro do głosu znów mogą dość sprzedający akcje, powodując korektę. Tym bardziej, że wsparciem dla rodzimych inwestorów na razie nie mogą być nawet dane makroekonomiczne z Polski. W środę GUS podał najnowsze dane z polskiego rynku pracy. Wynika z nich, że zatrudnienie w firmach w skali roku praktycznie nie wzrosło (+0,5 proc.r/r), a płace rosną symbolicznie (+3,8 proc.r/r). To po uwzględnieniu inflacji pozwala stwierdzić, że realne zarobki w najlepszym razie nie spadają.

W tym kontekście ważne mogą okazać się czwartkowe dane na temat marcowej produkcji przemysłowej w Polsce. Pogorszenie tego wyniku tylko potwierdzi, że do Polski zagląda już druga fala kryzysu. A w tej sytuacji trudno oczekiwać od inwestorów dużego optymizmu.

Wsparcie z USA?

Wsparciem dla inwestorów w ostatnim czasie pozostają niezmiennie doniesienia z USA. Tam trwa właśnie sezon wyników spółek za pierwszy kwartał i na razie raczej pozytywnie zaskakują one swoimi raportami. W środę na Wall Street mieliśmy do czynienia z korektą głównych indeksów, po mocnych wzrostach we wtorek.

Dla inwestorów ważne są również nadzieje na to, że amerykański bank centralny uruchomi kolejną rundę programu wspierania gospodarki dodrukiem pieniądze, QE3. Taka decyzja z pewnością poprawiłaby nastroje na rynkach. Jednak dopóki tak się nie stanie, górę będzie brała niepewność, która sprzyja raczej wyprzedawaniu akcji.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)