Na światowych giełdach trwa huśtawka nastrojów. W obliczu irackiego konfliktu, inwestorzy bardziej nerwowo reagują na dodatkowe, negatywne bodźce. Seria danych makroekonomicznych amerykańskiej gospodarki /deficyt handlowy w grudniu, wzrost liczby nowych bezrobotnych, wzrost cen produkcji sprzedanej w styczniu/ nie poprawiła im nastrojów. Po czwartkowych spadkach , ostatnia sesja tygodnia nie mogła raczej przynieść zmiany tendencji. Warszawski parkiet i tak ostatnio zachowywał się zdecydowanie lepiej, można było mieć nadzieję że w piątek zachowa się stabilnie. Dane o styczniowej produkcji przemysłowej nie zachwyciły ale też nie były takie złe /pomijając budownictwo/. Jednym z głównych tematów stała się propozycja /wątpliwej!/ reformy systemu podatkowego autorstwa rzecz jasna Ministra Finansów - Grzegorza Kołodki. Zlikwidować ulgi to dobry pomysł, tyle tylko że równocześnie z przeznaczeniem zysku z tej operacji na obniżenie progów podatkowych. Ten ostatni temat jest dziwnie odkładany na później. Wygląda na to,
że szykuje się kolejny drenaż kieszeni podatnika /w której mogą niebawem pozostać już tylko dziury/. Ze spółek niewiele ciekawego. Warto zwrócić uwagę na decyzję władz Stomilu Sanok o skupie akcji w celu umorzenia ponad 40% kapitału. Proponowana cena wydaje się więcej niż uczciwa /40 PLN za akcję/. Z kolejnej inwestycji /z klasą i uwzględnieniem interesu również mniejszościowych akcjonariuszy/ wyjdzie Enterprise Investors. Przed otwarciem rynku akcji kontrakty terminowe na WIG20 nieznacznie traciły na wartości. Indeksy rozpoczęły dzień od niewielkich spadków, z minuty na minutę notowania ulegały poprawie.
Początek sesji nie przyniósł zasadniczych zmian kursów akcji większości dużych spółek. Tak było min. na TPSA, której akcje - po ostatnich deklaracjach rządu - znalazły się w centrum uwagi. Symboliczne zmiany cen od początku sesji były też udziałem spółek sektora informatycznego i banków. W tych grupach nieco słabiej zachowywały się Softbank i BIG BG /spadek kursów -1.5%/. W budowlance większą aktywność można było zaobserwować na akcjach Mostostali Export i Zabrze /spółki nie podały jeszcze wyników za IV kwartał/. Silnie zachowywały się od początku walory KGHM /wzrost kursu/ stabilnie PKNOrlenu /bez zmian/. Zgodnie z oczekiwaniem sporo zdrożały akcje Sanoka /ponad 8%/. Nadal silnie drożeje Getin. Jego główny udziałowiec /L. Czarnecki/ ma ambicje bycia znaczącym graczem na polskim rynku finansowym /udział w prywatyzacji Pekao BP?/. Zaś Getin ma być jednym z elementów jego ekspansji na rynki wschodnie.
Po słabszym otwarciu pierwsze pół godziny indeks największych spółek /WIG20/ zakończył praktycznie na poziomie z czwartku. To min. efekt poprawy notowań Sofbanku /na „zero”/ i Prokomu /+0.8%/. Kolejna godzina zaczęła się od korekty, ale w dalszej kolejności upłynęła pod znakiem stabilizacji. W tym czasie pogorszyły się min notowania BPH /spadek nawet ponad 2%/, chwilami nieco PKNOrlenu /-0.5%/ i TPSA /-1.2%/. Spadki wartości indeksów WIG20 i TECHWIG-u osiągnęły 0.5%-0.6% /lokalny dołek/. Obroty nie zachwycały. Rodzynkiem w tym względzie były akcje Netii /te obejmowane za wierzytelności/. Doszło do kilku dużych transakcji, z których jedna opiewała na 1 mln akcji. Z uwagi na wielkość emisji nowych akcji, można oczekiwać że podobnych operacji na rynku będzie jeszcze więcej.
Jeszcze przed południem rozpoczęło się odrabianie strat, po dwóch godzinach WIG20 ponownie dotarł do poziomu czwartkowego zamknięcia. Poprawiły się min. wyceny Complandu, KGHM, i PKNOrlenu. Nadal słabo zachowywały się akcje TPSA – Moody’s umieścił spółkę na negatywnej liście obserwacyjnej i nie wykluczył obniżenia dla niej ratingu. Przecena akcji TPSA zaczęła powoli oddziaływać na cały rynek, który powrócił do spadków. Opadanie rynku trwało praktycznie do końca sesji.