Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Państwowy bank zapłaci za pranie brudnych pieniędzy. Przyznał się do błędów

11
Podziel się:

Holendrzy walczą z procederem prania brudnych pieniędzy. Najpierw karę z umożliwienie takich praktyk otrzymał ING. Teraz podobny los spotkał ABN Amro. Państwowy bank zawarł ugodę i zobowiązał się do zapłaty prawie pół miliarda euro.

Państwowy bank zapłaci za pranie brudnych pieniędzy. Przyznał się do błędów
Holenderski bank ABN Amro zapłaci karę. (Wikimedia Commons, Donald Trung Quoc Don (CC BY-SA 4.0))

Państwowy bank holenderski ABN Amro zawarł ugodę z prokuraturą, na mocy której zapłaci 480 mln euro kary za udział w procederze prania brudnych pieniędzy.

Minister finansów Holandii Wopke Hoekstra napisał w poniedziałek rano na Twitterze, że bank niewystarczająco zapobiegał procederowi prania pieniędzy, a ustalenia prokuratury w tej sprawie były "jasne i bolesne".

Hoekstra poinformował, że ABN Amro przyznaje się od błędów i bank zobowiązał się do działań, mających na celu wypracowanie ulepszeń, które wyeliminują te praktyki w przyszłości.

Zobacz także: Nowy Ład PiS. Kto zyska, kto straci? Ekspert wyjaśnia

W marcu prokuratura poinformowała, że bank jest podejrzewany o naruszenie "ustawy o zapobieganiu prania brudnych pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu". Nie podano jednak szczegółów śledztwa. Rzecznik banku powiedział wówczas dziennikowi "De Telegraaf", że "nasza instytucja będzie w pełni współpracować z prokuraturą”.

W lutym 2019 roku ten sam dziennik ujawnił, że holenderskie firmy mające rachunki w ABN Amro brały udział w transferze ponad 100 mln euro łapówek przekazywanych przez brazylijską firmę Odebrecht urzędnikom i partiom politycznym w krajach Ameryki Południowej.

Spekulowano wówczas, że sprawa może zakończyć się postawieniem zarzutów członkom zarządu ABN Amro oraz gigantyczną karą finansową. Tak też się stało.

Dodatkowo prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie trzech byłych dyrektorów ABN Amro. Jednym z nich jest Gerrit Zalm, członek zarządu Danske Bank. Złożył on w poniedziałek rezygnację z tego stanowiska.

Zalm był prominentnym politykiem liberalnej partii VVD. W latach 2003-2007 był wicepremierem Holandii a także dwukrotnie ministrem finansów. W latach 2002-2004 przewodniczył nawet partii obecnego szefa rządu Marka Ruttego.

Wprawdzie ujawniona kwota ugody jest wysoka, jednak nie jest to największa kara nałożona na bank w Niderlandach. W 2018 roku ING musiał zapłacić 775 mln euro kary, ponieważ stwierdzono, iż w latach 2010-2016 przestępcy mogli bez przeszkód prać setki milionów dolarów za pośrednictwem tego banku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
giełda
banki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
Patriota
3 lata temu
Cała Holandia to jeden wielki przekręt.
Balcerek!!!
3 lata temu
To w niderlandach są jeszcze państwowe banki ??? Sprzedać je razem z Kondratem !!!
Hanys
3 lata temu
Instytucje zaufania publicznego... elity Liczy się $$$ €€ ££, i za to zrobią największe świństwo
Obywatel
3 lata temu
Jak to. Przepuśćmy mu. Przecież inaczej klienci zapłaca za tę karę. Banków nie wolno karać.
Nikolo
3 lata temu
ING to ten co promuje marek kondrat ???? Czy to znaczy że płacą jemu z brudnych pieniędzy??