Indeksy na giełdzie w Nowym Jorku spadły w piątek do najniższego poziomu o 19 miesięcy. Stało się tak po publikacji kiepskich danych makro z rynku pracy w USA.
W lutym liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych spadła o 63 tys. Analitycy spodziewali się w lutym wzrostu liczby miejsc pracy w sektorach pozarolniczych o 25 tys.
Nie pomogło nawet ogłoszenie przez Fed planu zwiększenia dostępności funduszy dla banków.
Bank centralny USA (Fed) pożyczy na dwóch marcowych aukcjach krótkoterminowych papierów dłużnych (TAF) aż 100 mld dolarów w odpowiedzi na zwiększoną presję na płynność ze strony rynków finansowych.
Ponadto Fed ogłosił rozpoczęcie serii 28-dniowych operacji warunkowego zakupu (repurchase agreements), w celu zwiększenia bieżącej płynności systemu bankowego.
Na zamknięciu Dow Jones stracił 146,70 pkt. (1,22 proc.) i spadł do 11.893,69 pkt.
Standard & Poor's 500 obniżył się o 10,97 pkt. (0,84 proc.) do 1.293,37 pkt. - najniższego poziomu od sierpnia 2006 r.
Nasdaq spadł o 8,01 pkt. (0,36 proc.) do 2.212,49 pkt. - najniższego od września 2006 r.