Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

30-krotność. Lewica może zdecydować o przyszłości projektu PiS i emerytur

16
Podziel się:

Parlamentarny klub Lewicy dopiero w poniedziałek podejmie ostateczną decyzję o tym, jak zagłosują jego posłowie ws. likwidacji limitu 30-krotności składek ZUS.

Włodzimierz Czarzasty jeszcze do poniedziałkowego popołudnia nie zdradzi, jak zagłosuje Lewica.
Włodzimierz Czarzasty jeszcze do poniedziałkowego popołudnia nie zdradzi, jak zagłosuje Lewica. (WP.PL)

O decyzji klubu poinformował wicemarszałek Sejmu, szef SLD Włodzimierz Czarzasty - cytowany przez PAP. Polityk zaapelował również do Koalicji Obywatelskiej, by ta zaprzestała wywierać naciski na Lewicę w tej sprawie.

Oznacza to, że nie tylko PiS może zagłosować za swoją propozycją, która może wywołać kryzys w systemie ubezpieczeń społecznych. Nowelizacja przepisów zakłada zniesienie górnego limitu składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. To tzw. limit 30-krotności.

Zobacz także: Od listopada ostrzejsze przepisy ws. rozliczania VAT. "Sankcje mogą być poważne"

Dzięki niemu zarabiający ponad 10 tys. zł miesięcznie nie płacą już składek na ZUS. Dlaczego? Bo dziś odkładane przez nich pieniądze oznaczałyby, że w przyszłości ZUS musiałby wypłacić im gigantyczne emerytury.

W samym projekcie zapisano, że rzeczywiście takie ryzyko istnieje. "Zniesienie ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe do trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia spowoduje wzrost wpływów składkowych do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (szacowany na kwotę 7,1 mld zł).

Z drugiej strony większe składki na ubezpieczenie emerytalne spowodują wzrost składek zewidencjonowanych w ZUS, a w konsekwencji stopniowy wzrost wydatków na emerytury wyliczane według nowych zasad" – napisano w uzasadnieniu poselskiego projektu.

Kiedy posłowie zajmą się pomysłem? W harmonogramie Sejmu zapisano, że stanie się to we wtorek. Zatem niemalże do ostatniej chwili nie będziemy wiedzieli, co zrobi Lewica. Szef SLD o zachowaniu swojego klubu ma poinformować dopiero w poniedziałek po 17.

- Na pewno decyzja będzie podejmowana spokojnie, a przykładem na nasz spokój było powołanie naszego klubu - podkreślił Czarzasty cytowany przez PAP.

Nie wiadomo więc, czy projekt zdoła zablokować Jarosław Gowin, wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego, a zarazem prezes koalicyjnej partii Porozumienie.

Bez jego 18 głosów w Sejmie PiS nie mógłby liczyć na zwycięstwo w głosowaniu, bo dysponowałby jedynie 217 głosami (do zwycięstwa potrzeba przy obecności wszystkich posłów na sali 231 "szabel"). Głosy Lewicy będą tu kluczowe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
lewica
5 lata temu
Panie Czazasty, jak zagłosujecie z pis-rami, to był mój ostani głos na Lewicę.
meg
5 lata temu
Już lewica nie ma mojego głosu.
lewica
5 lata temu
Głosowałem i zagłosuję. A was Poko mam w D. Żołądki mamy takie same !
popierajac Pi...
5 lata temu
SLD wbije sobie ostatni gwozdz do trumny
Hen
5 lata temu
Tylko że na tym skożystają PiS złodzieje bo nie mają pokrycia na obietnice