Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Stasiak
|

Biden "pierwszym budowniczym" USA. Prezydent przedstawił plan inwestycji

15
Podziel się:

10 tysięcy mostów i ponad 30 tys. kilometrów dróg - naprawa amerykańskiej infrastruktury to główne założenia przedstawionego w środę przez prezydenta USA Joe Bidena planu inwestycji. Wart 2 biliony dolarów projekt ma m.in. pomóc w zachowaniu miejsc pracy wielu Amerykanów.

Biden "pierwszym budowniczym" USA. Prezydent przedstawił plan inwestycji
Joe Biden wprowadza nowe porządki (NurPhoto via Getty Images, NurPhoto)

Plan inwestycyjny nowego prezydenta USA zakłada koszta wysokości 620 miliardów dolarów w starzejącą się infrastrukturę transportową w USA. W pokryciu kosztu przedsięwzięcia ma pomóc podwyżka stawki podatku od firm z 21 do 28 procent.

Istotnym elementem programu jest walka o miejsca pracy dla Amerykanów, którzy ucierpieli w skutek pandemii. Zdaniem Bidena to właśnie budowanie gospodarki "dla klasy średniej, a nie tych najbardziej zamożnych" ma pomóc wyjść Stanom z kryzysu.

Prezydencka inicjatywa Bidena zakłada również przeznaczenie 174 miliardów dolarów na ożywienie rynku pojazdów elektrycznych poprzez pomoc władzom stanowym i lokalnym.

Gospodarz Białego Domu swój plan nazywał "inwestycją, która zdarza się raz na pokolenie" i obiecywał, że skutkować będzie on tworzeniem "dobrze płatnych miejsc pracy".

Biden nie zapomina także o inwestycji w "zielony sektor". Mowa bowiem o budowie ogólnokrajowej sieci 500 tysięcy ładowarek do samochodów elektrycznych w ciągu następnej dekady.

W przemówieniu Biden deklarował, że jego plan to gwarancja bardziej sprawiedliwej gospodarki. Przekonywał, że pomoże Stanom Zjednoczonym w rywalizacji z Chinami.

"Musimy działać teraz. Jestem przekonany, że jeśli zaczniemy działać teraz, to za 50 lat ludzie spojrzą wstecz i powiedzą, że to był moment, w którym Ameryka wygrała przyszłość" - argumentował prezydent.

Zwarcie z Republikanami

Sam plan nie powinien znaleźć uznania w oczach Republikanów, którzy są przeciwni podwyżkom podatków, jak i zwiększaniu deficytu.

Biden nie był w stanie przekonać ani jednego senatora tej partii, by poparł jego wcześniejszy wielki pakiet - 1,9 biliona dolarów na czas epidemii koronawirusa - przypomina Polska Agencja Prasowa.

W ocenie konserwatywnego "Wall Street Journal" plan to "fundamentalna zmiana w myśli ekonomicznej" od "małej roli rządu i cięć podatków" z czasów Ronalda Reagana.

Zobacz także: Biden odkręca decyzje Trumpa. Co to oznacza dla Ameryki i świata?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
QQQ
3 lata temu
Jeszcze trzeba dodać że w planach jest podbój kilku krajów które mają surowce, oczywiście pod pretekstem wprowadzania demokracji.
Luka
3 lata temu
Najważniejsze, że durni amerykanie z chorągiewkami są w końcu szczęśliwi, że Trump nie jest już prezydentem.
malb
3 lata temu
Joe ma plan? zapytaj czy on pamięta swoje imię? naturalnie to będzie jedno z tych "trudnych " pytań
malb
3 lata temu
Joe ma plan? Ha Ha, zapytaj czy pamięta swoje imię? to będzie jedno z tych trudnych pytań
RR245
3 lata temu
Zatem nieodwracalnie przechodzą na socjalizm, który skończy się tak jak każdy socjalizm czyli rozwaleniem się o ścianę, to już lepiej żebyśmy się orientowali na Chińczyków.