Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Biedronka szuka w Polsce przyszłych menedżerów. Ogłasza program rekrutacyjny

146
Podziel się:

Ponad 2 lata pełnych szkoleń i poznawania specyfiki pracy na różnych stanowiskach w branży detalicznej, a potem szansa na objęcie stanowiska menedżerskiego w strukturach Grupy Jeronimo Martins. Taką ofertę kieruje Biedronka do młodych ludzi w Polsce. Rekrutacja kończy się za dwa miesiące.

Program menedżerski ruszy we wrześniu 2019 roku.
Program menedżerski ruszy we wrześniu 2019 roku. (East News)

Właściciel sieci Biedronka, firma Jeronimo Martins ogłosiła we wtorek program "Operations Management Trainees" skierowany do młodych ludzi, którzy myślą o karierze menedżera w branży detalicznej. Rekrutacja do programu potrwa tylko do 24 marca.

"Obok intensywnej i atrakcyjnej ścieżki rozwoju lider branży retail ma dla młodych zdolnych także umowy o pracę na czas nieokreślony, konkurencyjne wynagrodzenie, bogaty pakiet benefitów oraz kilkutygodniowe szkolenie w centrali firmy w Portugalii" - zachwala program firma w komunikacie.

– Operations Management Trainees to prestiżowy program menedżerski, do którego co roku zapraszamy kilkunastu najzdolniejszych i najambitniejszych młodych ludzi – wyjaśnia Marta Śliwińska, menedżer ds. budowania wizerunku pracodawcy w Jeronimo Martins Polska.

Jak tłumaczy, wybrani kandydaci dołączają do Grupy Jeronimo Martins, w której pod okiem doświadczonych menedżerów zdobywają kluczową wiedzę biznesową i rozwijają praktyczne kompetencje przywódcze.

– O skuteczności kształcenia menedżerów świadczy fakt, że zarówno CEO sieci Biedronka, jak i wielu dyrektorów w naszej firmie to absolwenci programu menedżerskiego – podkreśla Śliwińska.

Program menedżerski ruszy we wrześniu 2019 roku. Jego uczestnicy pierwsze dwa miesiące spędzą w Polsce i Portugalii, poznając firmę. Przez kolejnych siedem miesięcy będą pracować bezpośrednio w sklepach Biedronka, pełniąc różne funkcje – od kasjera po kierownika sklepu lub jego zastępcę.

Wszystko po to, by jak najlepiej poznać specyfikę branży. Wezmą także udział w miesięcznym "shadowingu", czyli będą towarzyszyć w codziennej pracy regionalnym menedżerom sprzedaży.

Po zakończeniu rocznego programu Operations Management Trainees jego uczestnicy będą kontynuować karierę w strukturach Jeronimo Martins, wybierając – w zależności od ich kompetencji i aktualnych potrzeb biznesowych firmy – jedną z trzech ścieżek rozwoju: operacyjną, logistyczną lub zarządzania łańcuchem dostaw.

Po dwóch latach od rozpoczęcia pracy, po pozytywnej ocenie efektów ich starań, otrzymają awans na stanowisko młodszego menedżera.

W programie mogą wziąć udział studenci ostatniego roku studiów magisterskich dowolnych kierunków lub absolwenci dwa lata po studiach, którzy mogą pochwalić się pierwszymi doświadczeniami zawodowymi lub zdobytymi w trakcie studiów, podczas staży, praktyk, wolontariatu lub działalności w organizacjach studenckich.

Kandydaci powinni znać język polski i angielski na poziomie co najmniej B2 oraz posiadać prawo jazdy. Wymagana jest również dyspozycyjność w pełnym wymiarze godzin przez rok od września 2019 roku oraz mobilność, czyli gotowość do zmiany miejsca zamieszkania i podróżowania w trakcie programu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

rekrutacja
rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(146)
ZAPAMIETAJ !!...
5 lata temu
piszemy tys a nie tyś !!!!!!!!!!!!!!
gdg
5 lata temu
hahaha, dwa lata nauki i zapierniczania na kasie i sprzątania, wykładania towaru... żeby zostać młodszym managerem syfiastego sklepu. Gdzie jak dzisiaj popytasz kto kieruje sklepami i nimi zarządza, to nie są żadne szkolone szychy, tylko awnasujący z kas ludzie bez żadnego kierunkowego wykształcenia. Pieniądz też żaden. W dobie braków w pracownikach, chcą zapełnić dziury na kasach "przyszłymi managerami". Śmiech na sali. I po co to wszystko? Żeby manager powiedział p.Krysi, że chleby trzeba wyłożyć? Gdyby dzisiaj ktoś bez żadnego szkolenia, tyle o ile ogarnięty, co liznął handlu w dyskoncie zgodził się za te pieniądze zarządzać sklepem, to od ręki wezmą, bo mają braki.
durny ja
5 lata temu
Właściciel Jeronimo swojego czasu powiedział w wywiadzie dla portugalskiej gazety, ze pracownik sieci macierzystej Pingo Doce w Portugalii powinien zarabiać 1200 1300 euro na rękę, a jak jest u nas ? Gdzie największe podatki płaci Jeronimo - w Portugalii, skąd pochodzi największy zysk tej firmy - z Polski - praktycznie 90 % zysk jest generowane w Polsce, jaki jest udział Polski w obrotach całej firmy - niecałe 70 %. Co to znaczy, ano to że nas doją na maksa. Kto jest najbogatszy w Portugalii - właściciel Jeronimo Martins. Dzięki wam duni Polacy.
Coztymkrajem.
5 lata temu
Najlepiej niech postawią hansa z ckm. Taniej i bardziej mobilizuje. Niewiarygodne jak Polak gnębi Polaka, a pedro liczy kasę na Karaibach. Tylko w Polsce takie jaja, bo żaden inny naród nie pozwoliłby dać sie tak poniewierać za grosze.
Zawodowa
5 lata temu
Pracowałem w biedrze.wiekszosc kierowników sklepu ma wykształcenie zawodowe.wiec nie dziwią.ze robią coś w tym kierunku.raptem na zmianie mają 3-4pracownikow.taki system jest w większości sklepów.to mało stąd te kolejki.
...
Następna strona