Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Dowiedział się o 3 rano, że Google go zwolnił. "Pracodawcy postrzegają cię jako osobę jednorazową"

11
Podziel się:

Jeden z pracowników Google'a w zaskakujący sposób dowiedział się, że jest zwolniony. O 3 rano jego konto w firmowych systemach zostało zdezaktywowane. Koncern jednak nie pofatygował się, by w inny sposób zakomunikować mu swoją decyzję. "Pracodawcy – zwłaszcza ci wielcy, bez twarzy, jak Google – postrzegają cię jako osobę w 100 proc. jednorazową" – napisał były już pracownik.

Dowiedział się o 3 rano, że Google go zwolnił. "Pracodawcy postrzegają cię jako osobę jednorazową"
Google zwolnił 12 tys. osób. Kolejni z nich dzielą się historią o tym, jak to przebiegało (GETTY, Bloomberg)

Justin Moore na portalu LinkedIn podzielił się swoją historią i przemyśleniami związanymi ze sposobem, jaki wybrał Google na zwolnienie go. Jak stwierdził z pewną dozą ironii, znalazł się "w gronie 12 tys. szczęśliwców", z którymi koncern z dnia na dzień zdecydował się rozstać.

Brak informacji o zwolnieniu

Jak podkreślił w swojej relacji były już pracownik, w Google'u przepracował 16,5 roku. Jednak o tym, że został zwolniony, dowiedział się po tym, jak jego konto w służbowych systemach zostało wyłączone o trzeciej nad ranem.

Nie dostałem innej informacji, nie otrzymałem żadnych innych komunikatów na stronie internetowej typu: "zostałeś zwolniony" (do której zresztą teraz nie mam dostępu), choć powinienem je otrzymać – napisał Justin Moore.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rynek pracy wchodzi w kryzys? "To początek jego zadyszki"

Podsumował też swój czas w firmie i przyznał, że jest dumny "z pracy, którą ja i moje zespoły wykonaliśmy przez te lata". Pochwalił współpracowników i stwierdził, że wraz z nimi pomógł wielu użytkownikom platformy przez te wszystkie lata. "Miałem ogromne szczęście" – stwierdził.

"Praca to nie życie"

Zaapelował też do wszystkich osób czytających jego posta. "To (sposób zwolnienia go – przyp. red.) również pokazuje, że praca nie jest twoim życiem, a pracodawcy – zwłaszcza ci wielcy, bez twarzy, jak Google – postrzegają cię jako osobę w 100 proc. jednorazową. Żyj życiem, nie pracą" – zwrócił się do odbiorców.

To kolejna tego typu historia związana ze sposobem zwolnień w Google'u. W money.pl opisywaliśmy już historie osób, które o rozstaniu dowiedziały się m.in. za sprawą e-maila czy też po tym, jak przybyli do biura o 4 rano a ich wejściówka nie działała.

CEO Alphabetu (spółki-matki Google'a) Sundar Pichai tłumaczył, że firma zatrudniała zbyt szybko, więc nie mogła utrzymać wszystkich pracowników w obecnej "rzeczywistości gospodarczej". Bloomberg sugerował, że zwolnienia są raczej strukturalne, aniżeli oparte na ocenie wydajności.

To kolejny raz, gdy amerykański gigant technologiczny przeprowadza masowe zwolnienia. Na podobne kroki zdecydowały się m.in. Amazon, MicrosoftTwitter.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
Mjot
rok temu
Przychodzą do biura o 4 rano a potem się dziwią że ich mają za mięso armatnie?
Specjalista
rok temu
Czytajcie ze zrozumieniem umowy o pracę. Czy jest tam napisane o dożywotniej gwarancji zatrudnienia? Już pierwszego dnia w pracy trzeba przygotowywać się do ostatniego. I być gotowym, a jeszcze lepiej uprzedzić ruch pracodawcy. Bo lojalność, etos i takie tam, to tylko socjotechnika. Jak w klasyku Barei: ... Kasa, misiu, kasa!
Powszechne
rok temu
Zwykle tak robią, ze odcinaja konta, zeby danych z firmy nie wynosic jak sie dowiesz o zwolnieniu.
Mat
rok temu
Wszystkie amerykanskie corpo sa takie same. Pracuje w jednej. Jak slupki leca chooc odrobine w dol-nie ma wzrostu to jest tragedia. Od razu zwolnienia. Jestes tylko malym trybikiem. Probuja Ci wmowic, ze cos od ciebienzalezy, ale to jest falsz. Tak samo te wszystkie wizje corporacyjne. Sam boolsheet. Nie polecam
Szczep Indian
rok temu
Jeszcze się okaże, że te całe G⁰⁰gle to taki cyfrowy zły duch (na literę S). Też bez twarzy i zwalnia tak samo po cichu.