Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

GDDKiA zerwała dwa kontrakty z włoskim Salini. W tym na budowę fragmentu A1

8
Podziel się:

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zrywa z włoskim konsorcjum Salini kontrakt na budowę obwodnicy Częstochowy. Trasa jest fragmentem rozbudowywanej autostrady A1. Zerwano też umowę na odcinek trasy S3 w okolicach Polkowic

Kontrakt z Salini na budowę obwodnicy Częstochowy zerwany przez GDDKiA
Kontrakt z Salini na budowę obwodnicy Częstochowy zerwany przez GDDKiA (Materiały prasowe, GDDKiA)

GDDKiA zrywa kontrakt na budowę obwodnicy Częstochowy oraz odcinka trasy S3 w okolicach Polkowic. - Odstąpiliśmy od umowy, gdyż pomimo wielokrotnych wezwań Salini nie realizowało prac - powiedział w rozmowie z PAP Jan Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Dyrekcja musi teraz rozpisać nowe przetargi, a obie trasy miały być gotowe jeszcze w tym roku, co najpewniej się nie uda. Krynicki w rozmowie z PAP podkreślił, że wszyscy podwykonawcy mają zapewnioną ochronę. - Po to uruchamiamy gwarancje bankowe firmy Salini - powiedział.

Co do trasy w okolicach Polkowic, wykonawca do tej pory udostępnił częściowo do ruchu trzy węzły: Kaźmierzów, Polkowice, Lubin Północ. Opóźnienie budowy jest szacowane na ponad 9 miesięcy.

Zerwanie kontaktów z Włochami było niemal pewne. GDDKiA nie tylko firmie Salini, ale i Impresa Pizzarotti już w marcu zarzucała, że te nie kwapią się do pracy. Zdaniem Dyrekcji, włoskie firmy jedynie pozorowały roboty.

Zobacz także: Obejrzyj: Pomysł na Biznes: mini-domy w Polsce

Salini i Pizzarotti są wykonawcami lub liderami konsorcjów budujących najbardziej opóźnione odcinki autostrad i dróg ekspresowych: obwodnicę Częstochowy, ekspresówki S5 na Pomorzu i fragmentu drogi S3 na Dolnym Śląsku.

Budowany przez Salini odcinek autostrady A1 pod Częstochową stanowiący obwodnicę tego miasta miał być gotowy 9 kwietnia, ale jest gotowy tylko w połowie. Nowy termin to październik, ale dotrzymanie tego terminu przy obecnym tempie prac jest nierealne.

Sygnały o problemach z firmą Pizzarotti pojawiły się w lutym. Większym kłopotem jest jednak firma Salini, która przestała płacić podwykonawcom. GDDKiA chce płacić im bezpośrednio i potrącić to z kwoty kontraktu, ale Włosi nie chcieli na to przystać.

Problemy z kontraktami drogowymi nie dotyczą jednak tylko włoskich firm. GDDKiA akceptuje oferty przekraczające kosztorys, a jednocześnie łagodzi warunki przetargów. Czasem oznacza to jednak okrojenie inwestycji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(8)
InFo
5 lata temu
Niedawno MON zamówił śmigłowce po 400 mln za sztukę. Za jednego możnaby wybudował autostradę i jeszcze kilkadziesiąt milionów by zostało. Politycy wydając nie swoje pieniądze dostają małpiego rozumu.
majster
5 lata temu
Nie dołożą ani grosza Włochom wolą zerwać umowę z przyczyn Wykonawcy za przestój na budowie, a następnie wybrać kolejnego. Nowy Wykonawca dokończy, ale będzie trzeba do tego dopłacić ze 100 milionów więcej. Ale wszystko jest zgodne z prawem zamówień przecież a nie z ekonomią. No i najważniejsze nikogo nie zwolnią od Inwestora. Życie.
Mm
5 lata temu
Salini z tego co czytałem chciał dokończyć a1 ciekawy jestem czemu GDDKiA woli oddać kontrakt innemu wykonawcy za większą kasę i w znacznie odleglejszym terminie. Poza tym ciekawi mnie jak zareaguje Włoski rząd w tej sprawie. Przecież stosunki z Włochami są jak na razie najlepsze jakie mamy w zachodniej Europie. Powiem krótko w przyszłym rozdaniu środków europejskich Włosi nas nie poprą i nie dostaniemy nic. Lepiej dać kontrakt Hiszpanom bo oni i tak nas nie popierają.
Gural
5 lata temu
Polacy są u siebie podwykonawcami.. W Niemczech jak rozpisują wszyscy przetarg, to wygrywa nie tylko najlepsza czy najtańsza oferta, ale również taka, która w dłuższej perspektywie przyniesie wymierne korzysci gospodarce.. a polskie instytucje patrzą tylko na cenę..
Janek
5 lata temu
Kto pozwolił budować drogi w Polsce firmie,która nie posiada własnego sprzętu budowlanego ? kto pozwala na wykorzystywanie POLSKICH PODWYKONAWCÓW przez Głównych Wykonawców ? -TEN JEST ODPOWIEDZIALNY ZA OBECNY KRYZYS , A TO NIE JEST KONIEC TYLKO POCZĄTEK WIELKIEGO BUNTU POLSKICH FIRM PODWYKONAWCZYCH.KONIEC ZŁODZIEJSTWA I NIEWOLNICZEGO TRAKTOWANIA MNIEJSZYCH FIRM PRZEZ GŁÓWNYCH WYKONAWCÓW, KTÓRZY ZANIŻAJĄC WYCENY ROBÓT ABY WYGRAĆ PRZETARG WSZYSTKIE STRATY ODBIJAJĄ NA PODWYKONAWCACH .