"Zadaniem jest obrona tego, co osiągnęliśmy, niskiej inflacji. Trzeba realizować założony cel 2,5 proc." - powiedział we wtorek Balcerowicz dziennikarzom.
Część ekonomistów po ostatnich decyzjach RPP sądzi, że niektórzy członkowie Rady za cel gotowi byliby uznać sprowadzenie inflacji poniżej 3,5 proc., czyli szerszego pasma.
Zgodnie z listopadową projekcją inflacji NBP spodziewa się, że w przyszłym roku wskaźnik CPI będzie powyżej celu, przy czym jego apogeum przypadnie w I kwartale 2005 roku. Zgodnie z projekcją inflacja wyniesie wówczas 4,5 proc., jednak w trzecim kwartale przyszłego roku spadnie do górnej granicy przedziału dopuszczalnych odchyleń od celu - czyli 3,5 proc.
Projekcja zakłada, że prawdopodobieństwo utrzymania się inflacji powyżej celu inflacyjnego 2,5 proc. w latach 2005-2006 jest mniejsze niż wcześniej oceniał to bank centralny. Nadal jednak jest ono znacznie wyższe niż prawdopodobieństwo tego, że inflacja znajdzie się poniżej celu.
Według projekcji, prawdopodobieństwo, że inflacja w IV kwartale 2006 roku mieścić się będzie w przedziale dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego wynosi około 30 proc., prawdopodobieństwo wyższej inflacji wynosi około 43 proc., natomiast prawdopodobieństwo niższej wynosi 27 proc.