Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gronicki: Inflacja w 2005 roku będzie spadać

0
Podziel się:

Inflacja roczna spadnie na koniec 2005 roku o 2 pkt proc. wobec oczekiwanych przez resort finansów 4,4-4,5% r/r w grudniu 2004 roku, uważa minister finansów Mirosław Gronicki. Według niego, w najbliższych miesiącach złoty pozostanie mocny. / ISB /

Inflacja roczna spadnie na koniec 2005 roku o 2 pkt proc. wobec oczekiwanych przez resort finansów 4,4-4,5% r/r w grudniu 2004 roku, uważa minister finansów Mirosław Gronicki. Według niego, w najbliższych miesiącach złoty pozostanie mocny.

„Sądzimy, że inflacja będzie przede wszystkim pod koniec 2005 roku znacząco niższa. Jeżeli przypuszczamy, że 4,4-4,5% to będzie inflacja roczna na koniec br., to możemy zdjąć ok. 2 pkt proc., jeżeli chodzi o koniec 2005” – powiedział Gronicki w czwartkowym wywiadzie dla radia PiN.

Już na początku grudnia Gronicki zapowiadał, że inflacja może rosnąć jeszcze w pierwszym kwartale 2005 roku, ale w połowie roku może zejść poniżej 2,5%, czyli środka celu wyznaczonego przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) na 2,5% +/- 1 pkt proc.

Minister spodziewa się utrzymania w przyszłym roku wysokiej dynamiki eksportu, pomimo mocnego złotego.

„W najbliższych miesiącach można oczekiwać, że złoty będzie podobnie mocny, jak jest w tej chwili” – powiedział Gronicki.

Komentując prognozę szefa doradców ekonomicznych prezydenta, Witolda Orłowskiego, że w ciągu sześciu miesięcy złoty może umocnić się do 3,80 zł za euro, szef resortu finansów powiedział: „Bardziej prawdopodobne jest wzmocnienie niż osłabienie złotego, natomiast co do konkretnych poziomów wolałbym się nie wypowiadać.”

W czwartek rano za euro płacono 4,0775 zł. Od początku roku złoty umocnił się do euro o ok. 15%.

Gronicki podtrzymał też zapisane w budżecie prognozy wzrostu PKB o 5,0%.

„Tutaj nie będę się spierał, czy to będzie trochę mniej czy trochę więcej, natomiast chodzi o samą tendencję. Tzn. gospodarka nie będzie hamowała ostro” – powiedział minister.

Według niego stopa bezrobocia wyniesie na koniec przyszłego roku „gdzieś ok. 18%” wobec 18,2% zapisanych w budżecie 2005 i 17,5% oczekiwanych przez wicepremiera ds. gospodarczych Jerzego Hausnera. W listopadzie 2004 roku stopa bezrobocia wyniosła 18,7%, tyle samo, co w październiku.

Minister powtórzył także, że pierwszym realnym terminem wejścia Polski do strefy euro jest rok 2009.

„Nie sądzę, żebyśmy mogli wejść w 2008, największe prawdopodobieństwo to jest, oczywiście, w 2010 i w kolejnych latach, ale powiedzmy, że najbliższy możliwy termin to 2009” – powiedział Gronicki.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)