Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Inflacja powróci do celu inflacyjnego w przyszłym roku

0
Podziel się:

Inflacja prawdopodobnie powróci do dopuszczalnego pasma wahań celu inflacyjnego w ciągu kilku miesięcy, a do poziomu celu 2,5 proc. - w 2005 roku - uważa Halina Wasilewska-Trenkner, członek Rady Polityki Pieniężnej.

"Byłoby dobrze, gdyby inflacja jak najszybciej spadła do pasma wahań celu inflacyjnego, ale potrzeba na to ładnych kilka miesięcy" - powiedziała PAP Wasilewska-Trenkner.

"Mamy nadzieję, że inflacja osiągnie poziom celu inflacyjnego w roku 2005. Trudno powiedzieć, w którym momencie to nastąpi. Nie wiemy, jak szybko będziemy tracili to, co było szokiem przedakcesyjnym i nie wiemy, co się stanie z ropą naftową. Ten drugi element może powodować, że ceny będą spadały wolniej niż to by się działo w innych warunkach" - dodała.

W sierpniu inflacja rok do roku wyniosła 4,6 proc., czyli tak samo jak w lipcu.

RPP w Założeniach Polityki Pieniężnej napisała, że nadrzędnym celem RPP jest możliwie szybki powrót inflacji najpierw do przedziału wahań celu, potem do celu 2,5 proc.

RPP chce obniżyć inflację do 2,5 proc. w ciągu 5-7 kwartałów.

Zdaniem Wasilewskiej-Trenkner w ciągu najbliższych miesięcy inflacja będzie spadała, lecz w okresie styczeń-marzec prawdopodobnie wzrośnie, ale będzie to wzrost wyłącznie statystyczny.

"Inflacja prawdopodobnie będzie teraz spadała. Wszystko wskazuje na to, że wyhamowują szoki, które miały miejsce na wiosnę. Ponadto dosyć dobry urodzaj w rolnictwie spowodował, że mamy dużo żywności. Wszystko wskazuje na to, że inflacja będzie teraz słabła. Ona niestety jeszcze raz statystycznie podskoczy nam w przyszłym roku" - powiedziała.

"Inflacja wzrośnie w okresie styczeń-marzec. Trudno powiedzieć w jakiej skali, ale myślę, że o kilka punktów. (...) Będzie to statystyczny efekt. Tak naprawdę ceny nie powinny iść do góry, ale statystycznie będzie to wyglądało dużo poważniej" - dodała.

Wasilewska-Trenkner powiedziała w poniedziałek w wywiadzie dla radia PIN, że w horyzoncie kilku kwartałów istnieje zagrożenie utrzymywania się inflacji ponad celem inflacyjnym wyznaczonym na 2,5 proc. plus/minus 1 proc.

Członek RPP uważa, że kolejna projekcja inflacyjna, która zostanie ogłoszona w listopadzie będzie równie ważna dla RPP jak obecnie obowiązująca.

"Kolejna projekcja będzie miała takie samo znaczenie jak obecna. Przy określonych założeniach rzeczywistości, które znamy, próbujemy zbudować obraz przyszłości. Ten obraz będziemy budowali na pewno przy założeniu czarnego obrazu, po to by wiedzieć jak działania (RPP) mogą przybliżyć to na stronę optymistyczną, jak to się w tej chwili dokonuje" - powiedziała PAP.

Wasilewska-Trenkner uważa, że nie można stwierdzić, że nie ma ryzyka uruchomienia spirali cenowo-płacowej, ale obecnie płace są pod kontrolą.

"Nie można jednoznacznie stwierdzić, że nie ma ryzyka uruchomienia spirali cenowo-płacowej, bo wszystko przed nami, a decyzje płacowe są podejmowane w tak wielu miejscach, że trudno będzie stwierdzić, kiedy to będzie skończone" - powiedziała.

Członek RPP powtórzyła, że przy podejmowaniu decyzji o poziomie stóp procentowych RPP patrzy na gospodarkę jako na całość.

"RPP będzie patrzyła na całą gospodarkę. Na to czy się odbijają efekty drugiej rundy, czy wygasa spirala cenowo-płacowa, czy ona jest pod kontrolą, czy też następuje wyrwanie się płac spod tej kontroli, która w tej chwili istnieje. Jak się zachowuje kurs walutowy i oczywiście jak się zachowują ceny. Będziemy patrzyli również na produkcję, sprzedaż i inwestycje w gospodarce. Patrzymy na gospodarkę jako na całość" - powiedziała.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)