Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) prognozuje, że inflacja w Polsce powinna spaść do poziomu poniżej celu inflacyjnego wynoszącego 2,5% r/r w II połowie 2005 roku oraz odbicia inflacji w 2006 roku, powiedziała w czwartek szefowa misji MFW Susan Schadler. MFW popiera środową decyzję Rady Polityki Pieniężnej (RPP) odnośnie obniżki stóp procentowych o 50 pb i zmiany nastawienia na neutralne.
„Perspektywy są raczej łagodne, sądzimy że inflacja spadnie poniżej celu w drugiej połowie 2005 roku i potem w 2006 roku nastąpi odbicie” – powiedziała Schadler podczas konferencji prasowej kończącej półroczną misję MFW w Polsce.
W marcu inflacja liczona rok do roku spadła do 3,4% z 3,6% w lutym.
Według ekonomistów inflacja w miesiącach letnich może spaść w okolice 1,0% lub poniżej, czyli znajdzie się poniżej dolnej granicy celu Narodowego Banku Polskiego (NBP). Cel inflacyjny banku centralnego to 2,5% +/- 1 pkt proc.
„W tym kontekście w pełni popieramy decyzję podjętą wczoraj przez RPP co do obniżenia stóp i zmiany nastawienia” – powiedziała Schadler.
W środę RPP drugi miesiąc z kolei obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych i obecnie główna stopa referencyjna jest na poziomie 5,5%. RPP zaostrzyła też w środę nastawienie w polityce pieniężnej do neutralnego z łagodnego.
MFW prognozuje również, że w tym roku wzrost gospodarczy Polski wyniesie 4,0%.
„Patrząc na 2005 rok, możemy oczekiwać wzrostu w skali 4,0%” – powiedziała Schadler.
Bank centralny oczekuje wzrostu PKB o 4,0-4,5% w 2005 roku wobec zapisanych w budżecie 5,0% i uzyskanych w ub. roku 5,3%. Analitycy bankowi skłaniają się ku prognozowaniu wzrostu gospodarczego o ok. 4,5%.
„Biorąc pod uwagę niską inflację i politykę pieniężną, nie przewidujemy zagrożeń dla rynków finansowych, a kiedy myślimy o ryzyku długookresowym – trzy-cztery lata – główne zagrożenie jest takie, że wzrost gospodarczy nie będzie dostatecznie silny, by odpowiednio zredukować wysoką stopę bezrobocia” – powiedziała także Schadler.
Według MFW, deficyt na rachunku obrotów bieżących może ulec lekkiemu zwiększeniu, ale nie będzie stanowić zagrożenia.
Komentując słabsze w ostatnich miesiącach 2004 roku wyniki produkcji przemysłowej i eksportu, Schadler powiedziała, że można oczekiwać, iż w dalszej części 2005 roku te tendencje ulegną odwróceniu.