Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NBP oczekuje szybszego i głębszego spadek inflacji

0
Podziel się:

Nowa projekcja NBP pokazuje szybszy i głębszy spadek inflacji niż projekcja opublikowana w sierpniu. Inflacja na koniec 2006 roku spadnie do około 3 proc. - przewiduje ogłoszona we wtorek projekcja centralna NBP.

"Zgodnie z projekcją prawdopodobieństwo utrzymania się inflacji powyżej celu inflacyjnego 2,5 proc. w latach 2005-2006 jest mniejsze niż w projekcji zaprezentowanej w sierpniowym raporcie, jednak nadal znacznie wyższe niż prawdopodobieństwo tego, że inflacja znajdzie się poniżej celu" - napisano w komentarzu do projekcji.

W poprzedniej publikacji NBP przewidywał, że inflacja do końca 2006 roku utrzyma się powyżej 3,5 proc. Od tego czasu RPP podniosła stopy procentowe o 50 punktów bazowych.

Podstawą projekcji jest założenie, że parametry polityki monetarnej nie zmienią się, a eksperci banku bazowali na danych dostępnych do 22 października 2004 roku.

MAKSIMUM INFLACJI W I KWARTALE 2005 ROKU

Według nowej projekcji, maksimum w cyklu inflacyjnym, czyli około 4,5 proc. przypadnie w I kwartale 2005 roku, aby w trzecim kwartale 2005 roku obniżyć się do górnej granicy celu, czyli 3,5 proc.

W poprzedniej projekcji centralnej NBP przewidywał wzrost inflacji do 6 proc. na początku I kwartału 2005 roku, a na koniec 2005 roku poziom powyżej 4 proc.

Eksperci banku przewidują, że już w pierwszej połowie 2005 roku efekty inflacyjne wstrząsów podażowych, związanych zarówno z akcesją, wzrostem podatków pośrednich, jak i z cenami ropy naftowej zaczną stopniowo wygasać.

"Inflacja zacznie spadać, w III kwartale 2005 roku prawdopodobnie zbliży się do górnej granicy przedziału dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego, a następnie będzie utrzymywała się do końca horyzontu projekcji w przedziale 3,0-3,5 proc., pozostając cały czas ponad poziomem celu inflacyjnego" - napisano w projekcji.

NBP zastrzegł, że największa niepewność dotyczy pierwszych 2-3 kwartałów projekcji, jednak w horyzoncie 6-8 kwartałów, czyli oddziaływania polityki pieniężnej niepewność ta wygasa.

Tak jak wcześniej ogłosiła RPP, jest 50 proc. na utrzymanie się inflacji w przedziale 2,5-5,2 proc. w IV kwartale 2005 roku i 1,3- 4,8 proc. w IV kwartale 2006 roku.

W sierpniowej projekcji było to odpowiednio 2,8-5,5 proc. w IV kwartale 2005 roku oraz 1,6-5,1 proc. w IV kwartale 2006 roku.

"Obecna projekcja charakteryzuje się znaczną asymetrią w 2005 roku. Prawdopodobieństwo, że w 2005 roku inflacja przekroczy jej najbardziej prawdopodobną ścieżkę jest znacznie wyższe niż że się ukształtuje poniżej" - napisali specjaliści NBP.

Według projekcji, prawdopodobieństwo, że inflacja w IV kwartale 2006 roku mieścić się będzie w przedziale dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego wyniesie około 30 proc., prawdopodobieństwo wyższej inflacji wynosi około 43 proc., natomiast prawdopodobieństwo niższej wynosi 27 proc.

NBP ZAKŁADA MNIEJSZĄ DYNAMIKĘ CEN ŻYWNOŚCI

W nowej projekcji eksperci NBP poinformowali, że obecna prognoza cen żywności różni się przede wszystkim wartościami ich dynamiki w pierwszych czterech kwartałach horyzontu projekcji.

"Z uwagi na lepsze niż w poprzednim kwartale oceny tegorocznych zbiorów, obecnie prognozowane dynamiki cen żywności są w tym okresie o około 1 pkt proc. niższe niż w projekcji sierpniowej. W ujęciu rocznym tempo wzrostu cen żywności w I kwartale 2005 roku będzie wynosiło około 7 proc., a następnie zacznie szybko się obniżać" - napisano.

"Podobnie jak w poprzedniej projekcji oczekujemy, że w 2006 roku roczna dynamika cen żywności będzie się kształtowała na poziomie około 2 proc." - dodali specjaliści NBP.

Według NBP, większe prawdopodobieństwo odchylenia cen żywności w górę niż w dół w stosunku do najbardziej prawdopodobnej ścieżki ich przebiegu jest spowodowane możliwym dalszym wzrostem popytu zewnętrznego na polskie towary żywnościowe, co przełożyłoby się na wyższy niż zakładany wzrost cen w kraju.

W OCZEKIWANIU NA WZROST INWESTYCJI

Eksperci banku centralnego w komentarzu do projekcji napisali, że wzrost PKB jest głównie wynikiem stabilnie rosnącego spożycia indywidualnego, a oczekiwany w poprzedniej projekcji szybki wzrost nakładów inwestycyjnych ograniczony nadal przede wszystkim do dużych przedsiębiorstw.

"Spodziewane tempo wzrostu inwestycji w kolejnych kwartałach II półrocza jest obecnie niższe niż przewidywane w poprzednim kwartale i nie przekracza 8 proc. Ważny wkład do wzrostu PKB wnosi zaś eksport netto, choć oczekuje się spadku jego roli we wzroście do końca 2004 roku" - napisano w komentarzu do projekcji.

Modele banku centralnego nie przewidują dalszego umocnienia się kursu złotego, lecz nawet "niewielką" deprecjację w porównaniu z poziomem kursu złotego notowanym w październiku.

Eksperci podtrzymali opinię, według której, w drugiej połowie 2005 roku eksport netto przestanie być czynnikiem zwiększającym tempo wzrostu PKB, a tę rolę przejmie popyt wewnętrzny, a przede wszystkim inwestycyjny.

"Wysokie tempo wzrostu nakładów inwestycyjnych w latach 2005- 2006, choć niższe niż w projekcji sierpniowej, będzie zarówno konsekwencją niskiej bazy indeksu, jak też skutkiem oddziaływania inwestycji autonomicznych finansowanych z funduszy unijnych" - napisano w komentarzu do projekcji.

NBP prognozuje, że tempo wzrostu PKB w latach 2005-2006 ukształtuje się nieco poniżej prognozowanego w sierpniu 4,5-5,5 proc.

PROJEKCJA OBARCZONA NIEPEWNOŚCIĄ

Według ekspertów NBP, największa niepewność dotycząca projekcji jest związana z kształtowaniem się cen żywności i ropy naftowej, wydatków budżetowych w 2006 roku oraz inflacji u głównych partnerów handlowych Polski.

"Nadal trudno jest ocenić, jak długo i jak silnie popyt zewnętrzny będzie wpływał na ceny żywności w Polsce" - napisano w komentarzu do projekcji.

NBP dodaje, że prognoza cen ropy naftowej różni się znacznie od prognozy sierpniowej i ceny ropy w horyzoncie projekcji są obecnie wyższe od zakładanych poprzednio, a proinflacyjne oddziaływanie cen ropy ujawni się przede wszystkim pod koniec 2004 roku i w pierwszej połowie roku 2005, a w następnych kwartałach spadek cen ropy naftowej spowolni inflację.

Bank centralny wskazał, że wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce w 2005 roku "mogą spowodować trudne obecnie do przewidzenia zmiany wydatków budżetu".

"Wyraźna zależność kursu walutowego od czynnika ryzyka, jakim jest deficyt budżetowy może sprawić, że rzeczywiste zmiany kursu walutowego będą inne niż obecnie przewidujemy" - dodano.

W projekcji przyjęto też założenie, że w horyzoncie projekcji kurs krzyżowy będzie się kształtował na poziomie 1,23-1,24 dolara za euro.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)