Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Materiał partnera
|
aktualizacja

Już 5 mln złotych na koncie funduszu strajkowego. W tym tygodniu zapadnie decyzja o podziale pieniędzy

268
Podziel się:

Na koncie funduszu strajkowego jest już 5 mln złotych - podaje na Twitterze szef ZNP. Szczegóły dotyczące sposobu podziału tej kwoty mają zostać podane w tym tygodniu.

Ponad 3 mln złotych wpłynęło na konto funduszu strajkowego dla nauczycieli.
Ponad 3 mln złotych wpłynęło na konto funduszu strajkowego dla nauczycieli. (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Pieniądze zgromadzone na koncie dunduszu strajkowego mają zostać przeznaczone na wsparcie najbardziej potrzebujących nauczycieli, którzy w związku z protestem nie otrzymają wynagrodzenia za dni strajku.

W poniedziałek, jak poinformował na Twitterze Sławomir Broniarz, kwota zebrana na funduszu przekroczyła 5 mln złotych.

Na razie nie wiadomo jeszcze w jaki sposób pieniądze zostaną podzielone. Zdecyduje o tym komitet społeczny Wspieramy Nauczycieli, który zajmuje się organizacją zbiórki.

Szczegółowe decyzje dotyczące tego kto i ile będzie mógł dostać, czy zasad ubiegania się o wsparcie, mają zostać podjęte jeszcze w tym tygodniu.

Zobacz także: Oglądaj też: Strajk nauczycieli - relacja z Warszawy

Wsparcie nauczycieli zapowiadali m.in. były prezydent Lech Wałęsa, ale również politycy: Robert Biedroń czy Agnieszka Pomaska.

9 kwietnia Regionalna Izba Obrachunkowa (RIO) w Krakowie wydała komunikat, w którym przypomina, że zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych strajkującym nauczycielom nie przysługuje wynagrodzenie za dni strajku.

Mimo to, część samorządowców, którzy ustalają i finansują dodatki do nauczycielskich pensji deklaruje, że znajdzie sposób na to, by wynagrodzić nauczycielom obniżone z powodu strajku pensje.

- Podjęłam decyzję, że wszystkie pieniądze zarezerwowane w budżecie na pensje zostaną nauczycielom przekazane w formie dodatków, bez względu na strajk - napisała na Twitterze Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.

Dyrektorzy będą musieli strajkującym nauczycielom wypłacić pomniejszone wynagrodzenia. Ale nadwyżka, która im zostanie, nadal w szkole będzie, w puli przeznaczonej na wynagrodzenia - mówi Arkadiusz Kosiński, burmistrz Brwinowa. - Moim zdaniem, nauczyciele zarabiają zdecydowanie za mało i jeśli dyrektorom zostaną pieniądze, które można komuś dać np. w postaci nagrody na koniec roku, to należy to zrobić.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(268)
Teo
5 lata temu
więcej pracy , więcej płacy
Teo
5 lata temu
Broniarz powinien odejść
Obywatel
5 lata temu
Niech się przyzwyczajają. No po tym strajku już normalnej pensji nie dostaną bo niechęć społeczeństwa do nauczyciela z dnia na dzień eskaluje. Nich tylko matury się nie odbędą to dojdzie do ściągania nauczycieli na ulicach miast i okładania ich pałami przez obywateli. Kurski mogę dziecko nie zdawałoby matury przez nauczycielskie widzimisię to bym takiego nauczyciela osobiście połamał.
toni5
5 lata temu
po co się uczyć skoro nawet rząd nie docenia wykształcenia
buc
5 lata temu
5 milionów w tydzień, 300 tysięcy strajkujacych, teraz każden bedzie chciał troche dostać z tej kasy, bo czemu temu dać a tamtemu nie, no i dostaną, każdy po 20 złotych. Za tydzień strajku, Czyli 3 złote dziennie. Super. Brawo. Dziękujemy. Żyć nie umierać
...
Następna strona