Kraków to najchętniej odwiedzane przez zagranicznych turystów polskie miasto, ale też cel wycieczek szkolnych i centrum kulturalno-naukowe, które na konferencje i festiwale przyciąga uczestników z całego świata. W 2019 przyjechało miasto odwiedziło ok. 14 mln osób, które zostawiły w sumie 7,5 mld zł. Z badań prowadzonych na zlecenie magistratu wynika, że przez turystyczny lockdown miasto straciło w zeszłym roku ok. 4 mld zł – informuje krakowska "Gazeta Wyborcza".
Prezydent Krakowa podjął decyzję, że wystąpi do premiera Mateusza Morawieckiego o objęcia stolicy Małopolski taką samą pomocą, jak ta przewidziana dla gmin znajdujących się na terenach górskich.
- Trzeba zrobić wszystko, by wesprzeć branżę turystyczną i pomóc jej w przetrwaniu tego trudnego czasu. Od lata spodziewamy się powrotu dużego ruchu turystycznego; nie wyobrażam sobie, by przyjezdni spotkali się z pustką na rynku, wynikającą z tego, że część firm z niego zniknie – powiedział "Wyborczej" Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa.
Nie tylko Kraków prosi o objęcie go pomocą przewidzianą dla gmin znajdujących się na terenach górskich. O dodatkową pomoc zaapelował także burmistrz podkrakowskiej Wieliczki, znanej z zabytkowej kopalni soli.
"Przed rozpoczęciem epidemii Covid-19 nasze miasto odwiedzało ponad 2 mln turystów rocznie. Od chwili rozpoczęcia epidemii liczba ta zmniejszyła się diametralnie. (…) Na kondycję wielickiej branży turystycznej szczególnie mocno wpłynął brak turystów z zagranicy, którzy wcześniej tak licznie odwiedzali Solne Miasto" – napisał burmistrz Wieliczki, prosząc o udzielenie 80-procentowej rekompensaty za zwolnienie przedsiębiorców z podatku od nieruchomości.