Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|

Kuszą polskich lekarzy. 60 tys. zł miesięcznie i trzynastka. Warunkiem znajomość języka

221
Podziel się:

Dziesięciokrotnie wyższa pensja i dodatki wraz z rosnącym stażem pracy. Szwajcaria szuka lekarzy chętnych do pracy. Również w Polsce. - Zwłaszcza specjaliści pracujący na etatach w szpitalach oraz młodzi lekarze chętnie skorzystaliby z oferty - mówi dr Piotr Watoła, przewodniczący małopolskiego OZZL.

Kuszą polskich lekarzy. 60 tys. zł miesięcznie i trzynastka. Warunkiem znajomość języka
Aż 15 proc. lekarzy zapowiedziało, że rozważa wyjazd z kraju po pandemii (Flickr, Julie Vandamme Vinckier CC BY 20 Flickr)

Szwajcaria kusi polskich lekarzy. Pojawia się coraz więcej ogłoszeń o pracę dla medyków w tym niewielkim górzystym kraju. Nawet małe miejscowości oferują warunki, jakie w kraju przeznaczone są dla doświadczonych lekarzy w większych ośrodkach.

14 tys. franków szwajcarskich brutto, a więc równowartość niemal 60 tys. zł miesięcznie, i dodatkowo 13. pensja - to propozycja szwajcarskiej praktyki medycznej dla lekarza rodzinnego lub internisty w niewielkiej miejscowości Reiden w kantonie Lucerna oraz w 18-tysięcznym mieście Volketswil w kantonie Zurich (w skali nieco większe miasto od Złotoryi na Dolnym Śląsku).

Szwajcarzy oferują pracę na pełen etat, wymagają jednak znajomości języka niemieckiego zarówno w mowie, jak i piśmie. Wraz z rosnącym stażem pracy oczywiście pensja będzie rosła do 20 tys. franków brutto, a więc równowartość 84 tys. zł brutto.

- To z pewnością oferta warta uwagi. Zwłaszcza specjaliści pracujący na etatach w szpitalach powiatowych oraz młodzi lekarze chętnie skorzystaliby z oferty. Język dla wielu nie stanowi już bariery - wyjaśnia w rozmowie z money.pl dr Piotr Watoła, przewodniczący małopolskiego OZZL.

Pensje wśród polskich medyków są bardzo zróżnicowane. - Ci zatrudnieni w POZ z pensją po 15-16 tys. zł na rękę plus dodatki pewnie nie będą brali pod uwagę emigracji - zaznacza.

Jeśli Szwajcaria za daleko

Jak podkreśla przewodniczący małopolskiego OZZL, Szwajcaria nie jest głównym kierunkiem wyjazdów polskich lekarzy. Niemcy, Szwecja, do niedawna również Wielka Brytania były najczęstszymi wyborami naszych medyków.

Od wstąpienia Polski do UE z kraju wyjechało około 20 tys. lekarzy. Tylko w pierwszym kwartale tego roku blisko 200 kolejnych pobrało zaświadczenia potrzebne do uznania ich kwalifikacji za granicą, wynika z danych Naczelnej Izby Lekarskiej.

Zobacz także: Zarobki medyków. Prof. Matyja: Minister Niedzielski wprowadza w błąd. Nie rozumiem

Według OECD w Polsce do maja 2020 roku wykształciło się 23 tys. medyków, którzy opuścili ojczyznę i pracują w krajach zachodnich. Aż 15 proc. lekarzy zapowiedziało, że rozważa wyjazd z kraju po pandemii.

Tymczasem dla posługujących się językiem niemieckim ofert stale przybywa. W szpitalu w Niedersachsen poszukują chirurga specjalisty. W Szleswik-Holsztynie internisty. Niemcy pilnie potrzebują kadr medycznych. I są skłonni dobrze płacić.

Oto, na jakie zarobki może liczyć tam medyk za Odrą. Już początkujący lekarz zwykle otrzymuje stawkę minimalną 4,6 tys. euro miesięcznie, czyli równowartość 21,3 tys. zł miesięcznie. Najlepsi specjaliści z drugim stopniem i pełnioną w szpitalu funkcją mogą zarobić tam nawet 9,7 tys. euro miesięcznie, a więc równowartość 44,9 tys. zł.

Podstawowe stawki określa taryfikator, ale do wynagrodzenia dochodzą także dodatki, jak choćby związane z dyżurami. Te nocne i w weekend podlegają odrębnemu wynagrodzeniu, tak że do pensji można doliczyć z tytułu dodatkowych dyżurów około 1000 euro miesięcznie.

19 zł podwyżki dla specjalistów

Kontroferta z Polski nie rzuca na kolana. Rząd zaproponował lekarzom nowe stawki gwarantowanych płac minimalnych. Specjaliści w lipcu otrzymali podwyżkę: 19 zł brutto.

Zdaniem OZZL pensja na poziomie 6769 zł brutto dla wyspecjalizowanego lekarza to zdecydowanie za mało, a na stawki wyższe (dyrektorzy szpitali mają prawo przyznawania wyższych pensji) liczyć nie mogą, bowiem w Polsce jednostki te już działają na skraju opłacalności - o czym więcej przeczytasz w poprzednich naszych publikacjach.

Pensja to jednak jedna strona medalu. Ważne są też koszty życia. Spójrzmy zatem np. na koszty wynajmu mieszkania w Polsce i we wspomnianej Szwajcarii. Pisaliśmy w money.pl, że pandemia zmniejszyła koszty wynajmu nad Wisłą. W Warszawie płaci się średnio 3259 zł - o przeszło 1400 zł mniej niż jeszcze przed pojawieniem się koronawirusa.

Taki koszt to wciąż jednak ponad połowa pensji wyspecjalizowanego lekarza. W Szwajcarii jeszcze przed pandemią za kawalerkę w centrum płaciło się od 1,4 tys. do niecałych 2 tys. franków. Dziś natomiast można znaleźć mieszkania w jeszcze niższej cenie. To znacznie mniejszy stosunek do zarobków przy pensji na poziomie 14 tys. franków brutto.

- To pokazuje, jak nasz kraj szanuje medyków. Już w tej chwili brakuje nam kadr. Kolejny wyjeżdżają z kraju, inni migrują do sektora prywatnego. To powoduje, że kolejne szpitale muszą zamykać oddziały. Brakuje w nich bowiem lekarzy. Kto będzie nas leczył, jak zabraknie tego trzonu lekarskiego: chirurgów, anestezjologów, internistów? - pyta dr Watoła.

Już teraz pod względem dostępności lekarzy znajdujemy się na samym końcu w Unii Europejskiej. Według raportu OECD "Health at a Glance 2020" na tysiąc mieszkańców mamy zaledwie 2,4 lekarza, podczas gdy średnia UE to 3,4.

Według Naczelnej Izby Lekarskiej brakuje aż 68 tys. lekarzy różnych specjalizacji i 40 tys. pielęgniarek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(221)
Zmęczona
4 miesiące temu
Patrząc na tą dyskusję i im podobne można się tylko załamać. Już mniejsza o zarobki, o niewydolność systemu (chciałabym dać pacjentowi lek a, który jest o wiele lepszy od leku b, ale nie ma na niego refundacji czy 10 tysięcy innych powodów żeby go nie podać, bo za mało jest pieniędzy) czy o to jak ciężko dostać się na specjalizację w swoim mieście (obowiązkowa wyprowadzka do małego miasteczka mimo, że cała rodzina mieszka gdzie indziej, bo tylko tam jest miejsce pracy). Po prostu przykro czytać takie zawistne, pozbawione pokory komentarze. Ja rozumiem, że dużo w Was złości, ale proszę o trochę pokory i doinformowania się jak wygląda system, są o tym artykuły na Internecie, wypowiadają się nie tylko lekarki i lekarze, ale cała reszta personelu. I właśnie takie złośliwe komentarze zniechęcają mnie do zostania w moim kraju, w którym moi rodzice odprowadzają podatki, w którym chciałabym zostać. Ogarnijcie się proszę- co możecie zrobić zamiast nas odstraszać? Wspierać w protestach medyków. Głosować na partię, które obiecują zwiększenie nakładu pieniędzy na ochronę zdrowia. W Polsce bardzo mało % PKB idzie na ochronę zdrowia. Porównajcie sobie z Czechami, Niemcami. Więcej pieniędzy= wyższe zarobki, więcej ludzi będzie chciało zostać w Polsce, ludzie nie będą pracowali tak dużo, będzie mniej błędów medycznych. Skrócą się czasy oczekiwania na wizyty lekarskie, operacje itd. Personel medyczny nie będzie przemęczony (często nie bierzemy nadgodzin, bo chcemy dodatkowo zarobić, a po prostu nie ma komu pełnić dyżuru. Bo nikt nie ma siły po pełnym etacie brać kolejnego dyżuru w miesiącu, za mało nas po prostu). Proszę was o więcej zrozumienia i dokonania mądrych wyborów wtedy, kiedy macie taką możliwość. Na ile cenicie swoje zdrowie? Co jesteście w stanie zrobić aby polepszyć sytuację?
Sabrina
11 miesięcy temu
Ale ludzie bajki piszą w komentarzach że pielęgniarka A Niemczech ma więcej jak lekarz w Polsce, pielęgniarka a Niemczech to ma 1800 euro na rękę jakieś 8 tysięcy (a koszty życia dużo wyższe) a polski lekarz to 200 zł weźmie za 10 min rozmowy tak że no ludzie, nie straszcie nie straszcie że gdzieś tam to kokosy z nieba lecą Z resztą w innych krajach nie ma takich możliwości jechać na kilka etatów, Czechy albo opieka prywatną albo publiczna i koniec
Kasa ponad ws...
2 lata temu
A po co wej malutkiej szwajcarii tyle lekarzy?lekarz taki zmeczony a jak nadarza sie okazja zarobku dobrego to i dwie operacje zrobi! No ale coz sie nie robi dla pieniedzy! Ciekwe jak tam ta przysiega Hipokratesa?
Rfgg
3 lata temu
Bohater artykułu nic nie wspomina o szwajcarskich podatkach i kosztach życia. Jak ktoś liczy na kokosy to może się zdziwić.
FKJ
3 lata temu
Rambo nie badż śmieszny,ile ci zapłacono za tę propagandę i tak właśnie powstaje hejt na lekarzy na nauczycieli,na ludzi wykształconych.Ludzie kiedy wy się opamiętajcie,dlaczego ten naród jest tak wrogo do siebie nastawiony,dlaczego Polak dla Polaka stał się wrogiem?Nie znam kraju,a trochę dane było mi ich poznać i nie widać było aby ludzie z taka nienawiścią do siebie odnosili się.
...
Następna strona