Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Lockdown w Niemczech do kwietnia? Merkel: potrzebujemy jeszcze 8-10 tygodni

277
Podziel się:

Szczepienia dały nadzieję na powrót do normalności, ale nie stanie się to z dnia na dzień. Kanclerz Niemiec wskazuje, że poważne restrykcje powinny obowiązywać dłużej, by powstrzymać koronawirusa - donosi "Bild".

Lockdown w Niemczech do kwietnia? Merkel: potrzebujemy jeszcze 8-10 tygodni
Kanclerz Merkel nie ma dobrych wieści dla obywateli. (PAP/EPA, PAP/EPA/LUDOVIC MARIN / POOL, LUDOVIC MARIN / POOL)

Kanclerz Angela Merkel miała powiedzieć członkom swojej partii, że spodziewa się wydłużenia ostrych restrykcji gospodarczych. Ograniczenia mające na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się koronawirusa mogłyby być wydłużone nawet do kwietnia - donosi niemiecki dziennik "Bild".

Powołuje się przy tym na nieoficjalne przecieki pochodzące od uczestników spotkania z kanclerz Merkel.

Zobacz także: mBank webinar odc. 6: Nie wszystko złoto co się świeci, czyli pułapki wyświechtanych cytatów

"Jeśli nie uda nam się powstrzymać brytyjskiego wirusa, do Wielkanocy będziemy mieli 10 razy więcej przypadków zachorowań na COVID-19. Potrzebujemy jeszcze od ośmiu do dziesięciu tygodni twardych restrykcji" - miała powiedzieć Angela Merkel.

Póki co, do końca stycznia ograniczone zostaną podróże niemieckich obywateli. Będą mogli poruszać się w promieniu 15 kilometrów (9 mil) w tych miastach i dystryktach, w których liczba nowych zachorowań na COVID-19 przekracza 200 na 100 tys. mieszkańców w ciągu siedmiu dni.

Członkowie jednego gospodarstwa domowego publicznie będą mogli spotkać się wyłącznie z jedną osobą. Na najbliższy miesiąc zamknęły się szkoły, w których zajęcia odbywają się wyłącznie w trybie online. Zamknięte pozostaną również sklepy i restauracje.

"Kanclerz Merkel przewiduje utrzymanie lockdownu do kwietnia. Nie jest to zaskakujące" - komentują sytuacją ekonomiści Banku Pekao.

Podobnie może być w Polsce. Lockdown nawet do kwietnia? Przedsiębiorcy usłyszeli to na spotkaniu z minister.

- Już byliśmy informowani na rozmowach z wiceminister Semeniuk, że raczej przed marcem, czy nawet przed końcem marca wielkiego odmrożenia nie będzie - powiedział we wtorek w programie "Money. To się liczy" Adam Ringer, prezes Green Caffe Nero.

- Przyzwyczajamy się. Od 10 miesięcy, czyli od marca, nie prowadzimy normalnej działalności, z czego już 5 miesięcy jest w zamknięciu. Nie wolno nam przyjmować gości w lokalach, obroty spadły o 65-70 proc. Mamy tylko ułamek tego, co było, a zostajemy z prawie pełnymi kosztami - dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(277)
Zeed
3 lata temu
Wirusa nie pokona się jak nie pokonało grypy, to tylko pretekst do zniszczenia małych i zrobienia z nich niewolników.
Miki
3 lata temu
Wiecie czemu do kwietnia? Bo to koniec sezonu grypowego.Beda mogli ogłosić ,,sukces,, że to dzięki lockdawnowi i szczepionkom
Gosc
3 lata temu
W Polsce Lockdown śmiechu warte, wszyscy maja w d.... i dlatego będą umierać. Powodzenia
demokrata
3 lata temu
w de nie ma takiej patologii jeśli chodzi o firmy. Kuzyn, właściciel małej knajpki w Hamburgu dostaje od rządu 1500 Euro/ mies. za to by przetrwał okres zamknięcia. Nie jest to może fortuna, ale pozwala spokojnie tam przeżyć. Oczywiście zwolniony podczas lockdownu ze wszystkich podatków i opłat prowadzenia działalności. Więc siedzi z dziećmi i ogląda spokojnie filmy. A ja jako przedsiębiorca w pl muszę martwić się czy coś zarobię by przeżyć następne miesiące. Nasz rząd to nieudacznicy, tarcza już chyba 6.0 to kolejny gniot i wciskanie kitu że niby pomagają.....żenada i kłamstwo!!!!
thx
3 lata temu
z kim walczą, chyba tylko z ludźmi
...
Następna strona