Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MLG
|
aktualizacja

Niepokojący sygnał z rządu. "Przed nami turbulentne czasy"

Podziel się:

Przed nami turbulentne czasy związane z nałożeniem się szoków pandemicznego, surowcowego i wojennego — przewiduje wiceminister finansów Artur Soboń. Według niego spowolnienie gospodarcze w tym roku wystąpi, ale nie będzie to "tak ostre hamowanie".

Niepokojący sygnał z rządu. "Przed nami turbulentne czasy"
Artur Soboń podczas panelu "Na jakie wyzwania powinni przygotować się przedsiębiorcy w najbliższych latach w kontekście wychodzenia z pandemii i wojny w Ukrainie" (PAP, PAP/Adam Warżawa)

Artur Soboń uczestniczył we wtorek w jednym z paneli dyskusyjnych na odbywającym się w Gdyni Forum Wizja Rozwoju, podczas którego rozmawiano na temat wyzwań stojących przed przedsiębiorcami w kontekście wychodzenia z pandemii i wojny w Ukrainie.

Odnosząc się do pandemii, wiceminister zwrócił uwagę, że "polska gospodarka wyszła z niej ze zdrowymi fundamentami", ponieważ wzrost gospodarczy był rekordowy, rekordowo niskie jest także bezrobocie. Przypomniał, że w kluczowym momencie pandemii, czyli w 2020 roku, wsparcie państwa dla firm miało wartość 4,5 proc. PKB. W kolejnym było ono już trochę mniejsze, ale i tak sięgało 2,7 proc. PKB.

Soboń podkreślił, że "cała polska gospodarka wyszła zdrowa" po pandemii, choć w 2021 r. można było zaobserwować niepokojąco rosnącą inflację, która w 2022 r. osiągnęła bardzo wysokie wskaźniki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz także: Podwyżki cen po sankcjach na Rosję. Będą dalsze wzrosty?

Wiceminister w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, że w obecnej chwili spotkały się trzy szoki — pandemiczny, surowcowy i wojenny. Dodał, że przed Polską są obecnie "turbulentne czasy", w trakcie których trzeba będzie prowadzić ostrożną politykę budżetową i monetarną.

Przedstawiciel MF dodał, że nie byłby też takim pesymistą, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy. Przyznał, że czeka nas spowolnienie do ok. 4,4 proc. PKB, ale "z pewnością nie będzie to tak ostre hamowanie".

Soboń ocenił, że najlepszą drogą do wzrostu gospodarczego jest podniesienie inwestycji, czemu pomoże też Krajowy Plan Odbudowy (KPO).

Wiceminister jest również optymistą jeśli chodzi o potencjał polskich firm w przyszłej odbudowie Ukrainy. Poinformował, że przed wojną w 2021 roku obroty między Polską a Ukrainą wyniosły 12,5 mld dol. i były wyższe o 40 proc. niż w 2020 r. Jego zdaniem po zakończonej wojnie można się spodziewać, iż wymiana handlowa będzie bardziej intensywna. "Chcemy być liderem tego nowego planu Marshalla, który Ukrainie się należy" - zaznaczył

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP