Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jakub Stasiak
Jakub Stasiak
|

Obostrzenia w 19 powiatach. Co ze wsparciem dla najbardziej zagrożonych obszarów?

4
Podziel się:

Z powodu rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się wprowadzić oddzielne obostrzenia i zasady dla 19 polskich powiatów. Czy wskazane regiony będą mogły liczyć na dodatkową pomoc od państwa?

Obostrzenia w 19 powiatach. Co ze wsparciem dla najbardziej zagrożonych obszarów?
Obostrzenia w 19 powiatach. Co ze wsparciem dla najbardziej zagrożonych obszarów? (Pokazwirusa.pl)

Obostrzenia w 19 powiatach - resort rozwoju nie przewiduje wdrażania narzędzi pomocowych

W myśl obowiązujących przepisów wyodrębnione zostały dwie strefy: czerwona i żółta, na których, poza ograniczeniami przewidzianymi dla całości terytorium Polski, wdrożono dalej idące zakazy i nakazy oraz większe ograniczenia niż na pozostałym obszarze kraju. Czy wskazane regiony doczekają się dodatkowej pomocy w walce z pandemią?

Zobacz także: Żółte i czerwone strefy w Polsce. "Pieniądze z tarcz powinny trafić do tych powiatów"

Jak wskazuje wiceminister Jadwiga Emilewicz, powiaty wchodzące w skład "czerwonej strefy" z powodu zagrożenia epidemiologicznego nie będą objęte żadnymi instrumentami wsparcia. W jej ocenie brak poważniejszych restrykcji we wskazanych regionach sprawia, że firmy nie powinny ucierpieć w podobnym stopniu jak przy pierwszym "zamrażaniu" gospodarki.

- Dotychczasowe instrumenty wsparcia cały czas pracują, na rynek wpłynęło 130 mld złotych - wskazała przed paroma dniami wicepremier.

Koronawirus. Jakie obostrzenia w "czerwonych strefach"?

Najwięcej ograniczeń obowiązuje od soboty w tzw. powiatach czerwonych. Są to powiaty: ostrzeszowski, nowosądecki, miasto Nowy Sącz, wieluński, pszczyński, Ruda Śląska, rybnicki, miasto Rybnik i powiat wodzisławski.

Obostrzenia w tzw. czerwonych strefach obejmują:

  • zakaz organizacji kongresów i targów,
  • zakaz organizacji wydarzeń kulturalnych w pomieszczeniach, obiektach sportowych i otwartej przestrzeni,
  • wydarzenia sportowe jedynie bez udziału publiczności,
  • jedna osoba na 4 mkw w lokalach i ogródkach obiektów gastronomicznych,
  • działalność hotelarska - bez zmian,
  • 75% obłożenia w aquaparkach - bez zmian,
  • zakaz uruchamiania wesołych miasteczek, parków rozrywki lub parków rekreacyjnych,
  • zakaz otwierania siłowni, kin, klubów nocnych i dyskotek,
  • zakaz działalności sanatoriów i obiektów rehabilitacji,
  • zakaz zgromadzeń powyżej 150 osób - bez zmian,
  • 1 osoba na 4 mkw w kościołach, max 150 osób na zewnątrz,
  • wesela i inne uroczystości rodzinne - max do 50 osób,
  • 50 proc. siedzących w transporcie zbiorowym, jeśli pojazd wjeżdża na teren strefy, nie można wsiadać dopóki nie ma poniżej 50 proc.,
  • obowiązek zakrywania ust i nosa wszędzie w przestrzeni publicznej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(4)
555555
4 lata temu
Jaki koronowirus to ma nasz kochany RZAD WIRUSA I TO DOKLADNEGO WYKONAC WYROK ZA ZLODZIEJSTWO ZA OSZUSTWO A ONI WYMYSLELI SOBIE PRAWO ZE NIE MOZNA ICH KARAC ZA TO CO POPELNILI W CZASIE PANDEMI OSZUKANEJ CZY KTOS ZNAJDZIE SIE ODWAZNY I ODSTRZELI I WYKONA WYROK NAD TYMI GADAMI ZA ZDRADE NARODU ZA LAMANIE KONSTYTUCJI CZY CZEKAMY AZ NAS WYMURDUJĄ BO TO JEST LUDOBUJSTWO A NIKT IM NIC NIE ZROBI DOSC TEGO MAMY DOSC OBALIC RZĄD WYDAC WYROK I WYKONACI WOJNA DOMOWA WISI W POWIETRZU
xxx
4 lata temu
W sklepach ludzie bez maseczek i bez dezynfekcji rak . Brzydzi mnie już to jak widzę babke po 50 jak grzebie w warzywach bez rękawiczek itp . W sklepach sprzedawczynie te, maja w du pie czy masz mas3czke czy nie odległość tez nie zachowana u jak my ludzie chcemy pokonać virusa .Dzieciaki wroca do szkol to bedzie dopiero plaga KORONAWIRUSA. Haha
Nik pik
4 lata temu
No i ch
jacq
4 lata temu
50 procent w autobusie? To powiedzcie mojemu szefowi,że dojechałem do pracy 2 godziny za późno,bo czekałem na wystarczająco pusty autobus.CI,co ustalają te zasady są kompletnie oderwani od rzeczywistości.A są miejscowości,gdzie tych autobusów jest kilka dziennie.No,ale z Warszawy tego nie widać,zwłaszcza jak się ktoś wozi limuzynami za pieniądze podatników.