Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Maksymiuk: Moje transakcje były czyste

0
Podziel się:

Wrocławska prokuratura apelacyjna prowadzi śledztwo dotyczące ewentualnych nieprawidłowości w obrocie ziemią, w wyniku których Janusz Maksymiuk, poseł Samoobrony miał zarobić ponad 2 mln zł.

Wrocławska prokuratura apelacyjna prowadzi śledztwo dotyczące ewentualnych nieprawidłowości w obrocie ziemią, w wyniku których Janusz Maksymiuk (Samoobrona) miał zarobić ponad 2 mln zł.

Naczelnik wydziału do spraw przestępczości zorganizowanej prokuratury apelacyjnej we Wrocławiu Marek Kuczyński, powiedział, że sprawa dotycząca nieprawidłowości w obrocie ziemią toczy się od dłuższego czasu.

"Ze względu na dobro śledztwa nie chcemy udzielać bliższych informacji. Sprawa jest wielowątkowa i skomplikowana" - powiedział Kuczyński. Według niego, wyjaśnienie okoliczności potrwa jeszcze przynajmniej kilka tygodni.

Maksymiuk zapewnia, że jest niewinny. "Przed sądem będę udowadniał, że postąpiłem zgodnie z prawem, (...), a moje transakcje były czyste" - powiedział.

Poseł przekonuje także, że oświadczenia majątkowe za lata 2005 i 2006 złożył zgodnie z prawem. "Oświadczam, że swoje oświadczenia majątkowe złożyłem zgodnie z prawem i wypełniłem je zgodnie z wolą ustawodawcy. W druku oświadczenia nie ma miejsca na wpisywanie informacji o sprzedaży gruntu. W oświadczeniu nie ma takiego punktu" - zaznaczył.

Jak podkreślił, wypełniając druk oświadczenia nie popełnił błędu. "Rozumiem interpretację, która mówi, że mogłem wpisać w oświadczeniu informacje o sprzedaży, ale mogłem to zrobić, a nie musiałem, a to jest ogromna różnica" - dodał Maksymiuk.

Wicepremier, szef Samoobrony Andrzej Lepper powiedział we wtorek PAP, że wierzy w wyjaśnienia Maksymiuka. "Z tego co wiem, nie ma tu żadnego nadużycia, wszystko jest zgodne z prawem" - podkreślił.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)