Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MAB
|
aktualizacja

Premier o cenie wolności Ukrainy i innych krajów. "Wszyscy odczujemy skutki spowolnienia"

Podziel się:

W ocenie polskiego szefa rządu sankcje, nałożone przez kraje Europy Zachodniej, są "bardzo, bardzo słabe i nie zadziałały". Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego, wszyscy odczujemy skutki inflacji i spowolnienie wzrostu PKB. Ale – w jego ocenie – taka jest cena wolności. Mówił o niej w rozmowie z niemiecką telewizją.

Premier o cenie wolności Ukrainy i innych krajów. "Wszyscy odczujemy skutki spowolnienia"
Mateusz Morawiecki podczas wizyty na polsko-ukraińskim przejściu granicznym, 2 marca (PAP, Darek Delmanowicz)

W wywiadzie, przeprowadzonym w piątek w programie "Tagesthemen" w niemieckiej stacji ARD, premier Mateusz Morawiecki mówił, że wciąż nie widać skutków dotychczasowych sankcji Zachodu wobec Rosji. Jego zdaniem należy je zdecydowanie zaostrzyć. Szef rządu mówił też, że niepokoi się o suwerenność Ukrainy, gdzie "ludzie są mordowani jak podczas II wojny światowej przez rosyjską machinę zbrodni".

Nie obawiam się tak bardzo inwazji Rosji na Polskę, ponieważ uważam, że NATO jest solidną strukturą. To najsilniejszy sojusz wojskowy w historii ludzkości – powiedział Mateusz Morawiecki w niemieckiej telewizji.

Premier: możemy wygrać tę wojnę z ekonomicznego punktu widzenia

Mateusz Morawiecki ocenił, że zdecydowanie najważniejszą sprawą dla zatrzymania wojny w Ukrainie są sankcje wobec Rosji. "Albo możemy wygrać tę wojnę militarnie, co właśnie próbują rozpaczliwie zrobić Ukraińcy, albo możemy wygrać tę wojnę także z ekonomicznego punktu widzenia" – wyjaśnił. Jego zdaniem dotychczasowe sankcje, nałożone przez największe kraje Europy Zachodniej, są "bardzo, bardzo słabe i nie zadziałały".

W zasadzie sankcje te nie działają do dzisiejszego dnia. (…) To jest fakt. Najlepszy tego dowód, to sprawdzian kursu walutowego rubla. Rubel jest teraz silniejszy, niż był przed rozpoczęciem wojny – stwierdził premier w rozmowie z niemiecką stacją.

"Jeśli więc poprzez swoje słowa mogę przyczynić się do zaostrzenia sankcji, to myślę, że osiągnąłbym swój główny cel, ponieważ głównym zadaniem jest pomoc Ukrainie w obronie jej suwerenności" – dodał premier.

Premier o zakazie importu węgla, gazu i ropy z Rosji

Mateusz Morawiecki przyznał w wywiadzie, że wprowadzenie zakazu importu węgla, gazu czy ropy naftowej z Rosji, może przyczynić się do osłabienia gospodarek krajów Europy.

Wszyscy odczujemy skutki inflacji i spowolnienie wzrostu PKB. Ale taka jest cena wolności. To cena suwerenności nie tylko Ukrainy, ale także innych krajów. To także cena pokoju i bezpieczeństwa – zaznaczył premier.

"Nie jestem z tego zadowolony, ale zgodziliśmy się na piąty pakiet sankcji. Powinien on jednak być dotkliwszy, (…) musimy natychmiast zaprzestać kupowania paliw kopalnych, gazu i ropy od Rosjan" – dodał szef rządu.

"Prezydent Steinmeier przyznał, że Nord Stream 2 było błędem. Pytam więc, co Niemcy zamierzają zrobić, aby ten błąd naprawić" – mówił też premier w wywiadzie dla stacji z Niemiec. Jak pisaliśmy w money.pl, na początku kwietnia niemiecki prezydent Frank-Walter Steinmeier przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że popełnił błędy w kontaktach z Władimirem Putinem i w polityce wobec Rosji, m.in. popierając gazociąg Nord Stream 2. "Stawialiśmy na budowę mostów, w które Rosja już nie wierzyła i przed którymi ostrzegali nas nasi partnerzy" – powiedział Steinmeier.

"Myślę, że nasi niemieccy przyjaciele powinni działać bardzo, bardzo szybko, aby naprawić ten błąd, ponieważ to właśnie tym kanałem Putin dostaje pieniądze i finansuje swoją machinę wojenną. Trzeba to powstrzymać tak szybko, jak możliwe" – stwierdził polski premier w wywiadzie dla ARD.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP