Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|

Rząd obiecuje: KPO w przyszłym roku. Minister podała datę

20
Podziel się:

Pierwsza transza z Krajowego Planu Odbudowy powinna wpłynąć do Polski pod koniec marca, najpóźniej w kwietniu 2024 roku - zapowiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej.

Rząd obiecuje: KPO w przyszłym roku. Minister podała datę
Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz obiecuje pieniądze z KPO (PAP, PAP/Paweł Supernak)

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaznaczyła w trakcie rozmowy z Polsat News, że Komisja Europejska ma ok. 2,5 miesiąca na ocenę złożonego w piątek (15 grudnia) wniosku o wypłatę pierwszej transzy z KPO. To oznacza, że "pod koniec marca, najpóźniej w kwietniu pieniądze z KPO powinny wpłynąć do Polski".

Minister dodała, że przygotowane są już rozwiązania ustawowe potrzebne do uruchomienia przez Brukselę środków z KPO oraz przyznanych Polsce pieniędzy z budżetu UE na lata 2021-2027. W sumie chodzi o ponad 600 mld zł.

5 mld euro zaliczki

Pełczyńska-Nałęcz zapowiedziała, że jeszcze w grudniu do naszego kraju wpłynie zaliczka z planu REPowerEU w wysokości ponad 5 mld euro, która była negocjowana przez urzędników i polityków PiS. Środki te zostaną przeznaczone na transformację energetyczną. Jak pisaliśmy w money.pl, "przy zatwierdzaniu zaliczki Bruksela nie sprawdza realizacji kamieni milowych i wywiązania się z zobowiązań polskiego rządu". "Załatwieniem" zaliczki chwali się jednak Donald Tusk. Jak sam ocenił - zmiana dotyczy tego, że pieniądze te zostaną wypłacone Polsce jeszcze w tym roku. Wypłata ma nastąpić jednorazowo, a nie w dwóch transzach w 2024 r. jak planowano wcześniej.

- Wniosek, który skierowałam z KPO na 6,9 mld euro, dotyczy całościowo funduszy KPO, w tym również cybertransformacji, inwestycji w usługi edukacyjne, zdrowie i transport - wyliczała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej w TVN24.

Powiedziała, że "dyplomatycznie z zaskoczeniem" odbiera tę aferę i sugestie, że te pieniądze dla Polski "zarobił Mateusz Morawiecki". - Ten dokument, który dzisiaj podpisałam, mógł być podpisany już dwa lata temu, ale nie został. Nie było woli politycznej, by z tych pieniędzy realnie skorzystać i w Polsce je inwestować, ani woli politycznej w obszarze praworządności - dodała.

KPO to program, z którego Polska ma otrzymać 59,82 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,3 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych, co umożliwi realizację projektów po 2026 r., nawet przez kolejne 30 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(20)
Pisia
5 miesięcy temu
Jak by Prezydent podał się patriotycznie do dymisji to było by szybciej ?
u ha ha ha
5 miesięcy temu
I na wiatraki do bankrutującego Simensa ha ha ha ha .
przyspieszani...
5 miesięcy temu
bankructwa
łykysy Ł.
5 miesięcy temu
Te pożyczki to będą spłacac wnuki naszych wnuków .
Klarenbach
5 miesięcy temu
Brawo Tusk.