Rząd dyskutował we wtorek nad strategią podatkową, której celem jest obniżenie fiskalizmu państwa, żeby pobudzić wzrost gospodarki.
"Istotne zmniejszenie stawek podatkowych jest zależne od powodzenia planu Hausnera i znacznej redukcji deficytu budżetu" - powiedział Raczko po posiedzeniu rządu. Plan oszczędnościowy wicepremiera Jerzego Hausnera przewiduje 32 mld zł oszczędności w latach 2004-2007, przy czym w 2004 roku są one najmniejsze.
Minister dodał, że strategia będzie obecnie poddana dyskusji w gremiach polityków i ekspertów i powinna być gotowa w końcu stycznia.
Według autorów strategii do przedyskutowania jest projekt wprowadzenia odrębnego opodatkowania dochodów z działalności gospodarczej i dochodów osobistych.
Jednocześnie, jak powiedział Raczko, intencją MF jest, aby działalność rolnicza była traktowana jako działalność gospodarcza.
Strategia zakłada także stopniową likwidację ulg w podatku PIT i odchodzenie od uproszczonych form rozliczania podatków.
Według wiceminister finansów Elżbiety Muchy rząd do końca pierwszego kwartału tego roku powinien przyjąć projekty poszczególnych ustaw podatkowych.
Jak powiedziała Mucha część zmian może już zacząć obowiązywać od 2005 roku.
Przedstawiciele MF nie chcieli ujawnić szczegółów planów podatkowych rządu. Jak powiedział minister Raczko jedną z symulacji, jaką resort brał pod uwagę, było wprowadzenie dwóch stawek - 15 i 25 proc. - w miejsce trzech obecnie obowiązujących.
Rozważana jest też koncepcja wprowadzenia degresywnej kwoty wolnej od podatku (czyli zmniejszającej się wraz ze wzrostem dochodów podatnika).
Raczko podkreślił, że jest zwolennikiem utrzymania progresywnej skali podatkowej PIT, choć - jak dodał w rozmowie z dziennikarzami - "trzy stawki to nie jest dobre rozwiązanie".
Rząd chce też poddać dyskusji plany wprowadzenia jednolitej stawki podatku VAT.
Kilka miesięcy temu wicepremier Jerzy Hausner mówił o możliwości wprowadzenia 19-proc. powszechnego VAT w miejsce dziś obowiązujących 22-proc. stawki podatkowej oraz preferencyjnych 3 i 7 proc.
Strategia wraca także do koncepcji wprowadzenia podatku katastralnego, który miałby zastąpić podatek od nieruchomości. Pierwszym etapem realizacji tego planu ma być stworzenie systemu ewidencji nieruchomości. Według Raczko może to potrwać około trzech lat.
